Nic dziwnego, że wyobcowana przyrodnia siostra Meghan Markle nadal wywołuje dramat. Samantha Markle udzieliła teraz wywiadu ten Lustro, w którym próbowała zdobyć współczucie dla siebie i taty Thomasa Markle – i robiąc to, wciągnęła mamę Meghan, Dorię Ragland, do bałaganu.
Pomimo podekscytowania małym Archiem, Samantha powiedziała, że Markle czuli się pominięci i że Thomas Markle powinien był być obecny przy narodzinach nowego królewskiego dziecka.
"To smutne. Powinien być w to zamieszany – powiedziała. „Wykluczenie jest jak sztylet wbity w jego serce. A biedny Mistrz Archie nie poznaje kreatywnej, kochającej osoby.
Następnie powiedziała, że Doria Ragland powinna była przekonać Meghan, by upewniła się, że dziadek Archiego był na miejscu narodzin.
„Mogła powiedzieć ‚zabierz tu swojego tatę’” – mówi Samanta. „Ale niestety wydawało się, że brakuje wysiłku”.
Źródło: Pula WPA/Getty Images
Samantha oskarżyła nawet Dorię o to, że nie próbowała pomóc Meghan i Thomasowi w naprawie szkody, mówiąc:
Thomas Markle, jeśli pamiętasz, spędził mniej więcej rok na udzielaniu wywiadów o Meghan, przeciekają prywatne listy od niej oraz zdjęcia z dzieciństwa, a także werbalne ataki Meghan, Złupić, królowa, a nawet późno Księżna Diana.
W zeszłym tygodniu wydał zaskakująco dobrej woli wypowiedź o przybyciu małego Archiego. Z drugiej strony Samantha napisała długą, dziwną oświadczenie która wyraziła jej podekscytowanie nowym dzieckiem oraz wydawała się być próbą winy Meghan za włączenie Marklesów w życie Archiego.
Źródło: FOX/Getty Images
Biorąc pod uwagę, że przyrodnie siostry podobno nigdy nie były blisko siebie, a Samantha wielokrotnie miała rozmazany Meghan w prasie, to prawdopodobnie nie nastąpi w najbliższym czasie.
POWIĄZANE: Przyrodnia siostra Meghan Markle dała długie, dziwne oświadczenie o Baby Archie
Tak czy inaczej, chociaż Meghan jest… podobno „niesamowicie zraniona i rozczarowana” zachowaniem członków jej rodziny, po prostu idzie dalej i skupia się na macierzyństwie.