Kaja Gerber I Cindy Crawford są niewątpliwie jedną z najlepiej ubranych par matka-córka na każdym wydarzeniu, niezależnie od tego, czy są chodzące pasy startowe lub imprezować w Burning Man. Ostatnio supermodelki kontynuowały swoją passę niezwykle gwiazdorskich stylizacji – jednocześnie pozwalając zabłysnąć ich indywidualnym stylom – kiedy wystąpiły na wysadzanej gwiazdami imprezie inauguracyjnej w Los Angeles.
We wtorek duet przybył do hotelu Sunset Tower, aby uczcić uwolnienie Brytyjczyka Moda wspomnienia redaktora naczelnego Edwarda Enninfula, Widoczny człowiek. Mając za sobą pasujące dni, Kaia i Cindy były oszołomione eleganckimi strojami, które nie były do siebie podobne. Podczas gdy Cindy zdecydowała się na pomarańczową bluzkę z okrągłym dekoltem w połączeniu z plisowaną skórzaną spódnicą midi, Kaia założyła czarną minisukienkę Nensi Dojaka z gorsetowymi miseczkami, przezroczystymi panelami i nicią mostkową paski.
Crawford uzupełniła jej stylizację prostą jasnobrązową kopertówką, beżowymi obcasami i złotą bransoletką, a Gerber kontynuowała nitkowy motyw w swoich butach parą czarnych szpilek z paskami. Obie kobiety nosiły karmelowe loki w luźnych falach - Kaia z przedziałkiem pośrodku i Cindy z obszernym przedziałkiem z boku.
Wycieczka miała miejsce wkrótce po znacznie mniej formalnej wycieczce matki i córki do Burning Man, która właściwie była niespodzianką w ostatniej chwili. „Nadal nie mogę uwierzyć, że poszedłem do Burning Man w zeszłym tygodniu o tej porze!” Cindy podpisała post na Instagramie o tym doświadczeniu. „@kaiagerber i ja dostaliśmy w ostatniej chwili zaproszenie od przyjaciół, spojrzeliśmy na siebie i powiedzieliśmy „dlaczego nie?!”
„To było wszystko, na co miałem nadzieję, że będzie, a nawet więcej. Surrealistyczna surowość i inspirujące piękno playa pozwoliły mi ponownie połączyć się z moim dziewiczym ja – żądnym przygód, zabawnym, ciekawym i beztroskim” – wyjaśniła supermodelka. „Czasami role, które odgrywamy w „prawdziwym” życiu, oddzielają nas od naszych najradośniejszych jaźni i tylko wtedy, gdy jesteśmy tak daleko od naszej strefy komfortu, nie mamy innego wyjścia, jak zajrzeć do środka”.