Sydneya Sweeneya wie, że jest kimś więcej niż tylko swoim wyglądem i nie boi się o tym mówić. Podczas niedawnego wywiadu z GQ, aktorka dwukrotnie nominowana do nagrody Emmy otworzyła się na temat odczuwania potrzeby przeciwstawienia się postrzeganiu jej przez ludzi, które, jak powiedziała, często opiera się na jej ciele, poprzez bardzo ciężką pracę nad przełamaniem stereotypu.
„Miałam cycki przed innymi dziewczynami i czułam się z tego powodu wykluczona” – wyznała. „Byłem zawstydzony i nigdy nie chciałem się przebrać w szatni. Myślę, że z powodu mojego ciała przybrałem tę dziwną osobowość, którą mieli o mnie inni ludzie”.
Kontynuowała: „Więc uprawiałam każdy sport i studiowałam naprawdę ciężko i robiłam wszystko, czego ludzie by nie pomyśleli, że zrobię, pokazać im, że moje ciało nie definiuje tego, kim jestem”, dodając, że nadal czuje się tak samo dzisiaj, ale na „całym świecie skala."
Sweeney również otworzył się podczas wywiadu na temat obserwowania jej reakcji w Internecie
Euforia nagie sceny rozgrywają się w czasie rzeczywistym. „Doszło do tego, że oznaczali moją rodzinę. Moi kuzyni tego nie potrzebują. To całkowicie obrzydliwe i niesprawiedliwe” – powiedziała o użytkownikach mediów społecznościowych, którzy robili zrzuty ekranu odcinków i udostępniali je online. „Masz postać, która przechodzi przez kontrolę bycia osobą zseksualizowaną w szkole, a następnie publiczność, która robi to samo”.Choć całkowicie frustrująca, Sydney wyjaśniła, że nie pozwala trollom przeszkadzać jej, gdy zapytano ją, czy te reakcje w Internecie sprawiają, że chce się „ukryć”.
– Już nie – przyznała. „Myślę, że to śmieszne. Jestem artystą, gram postacie. To sprawia, że chcę grać postacie, które bardziej wkurzają ludzi”.