Nie zawsze łatwo jest znaleźć czas dla siebie, zwłaszcza dla kogoś takiego jak Gisele Bündchen, która godziła bycie matką z byciem poszukiwaną modelką i przez cały czas zmagała się z głośnym rozwodem. Jednak anioł Victoria's Secret i supermodelka w dobrej wierze wyjaśniła, że ​​w wyniku rozwodu z mistrzem Super Bowl Tomem Bradym i trwającej pandemii COVID-19, zdała sobie sprawę, że musi najpierw zajrzeć w głąb siebie, aby móc być lepsza dla wszystkich wokół niej.

„Nikt tego za ciebie nie zrobi. Jedyną osobą, która będzie dokonywać takich wyborów, jesteś ty. Ponieważ ostatecznie jesteś pierwszą osobą, na którą to wpłynie. Ale w końcu to twoje dzieci, twój mąż, twoja rodzina” – powiedziała w nowym wywiadzie dla Ludzie. „Najpierw musisz założyć maskę tlenową”.

W artykule wyjaśniła, że ​​podczas kwarantanny przeniosła swoje dzieci do edukacji domowej, przeniosła wszystkich na Florydę i poradziła sobie z pogarszającym się stanem zdrowia rodziców. Przez to wszystko musiała zachować pogodne usposobienie, którego wszyscy od niej oczekiwali, i zdała sobie sprawę, że nie uda jej się to wszystko, dopóki nie postanowi zacząć o siebie dbać.

click fraud protection

„To było bardzo trudne dla mojej rodziny. To było dużo – w każdej dziedzinie mojego życia” – zauważyła. „Mam wrażenie, że kiedy pada deszcz, leje. Biorąc pod uwagę wszystkie zwroty akcji, jakie przybiera życie, jedyne, co możemy zrobić, to dać z siebie wszystko, biorąc pod uwagę to, co dzieje się w naszym otoczeniu.

Gisele Bundchen

Michael Loccisano/Getty Images dla Gaia Herbs

Gisele Bündchen miała na sobie najfajniejszą wersję tego modnego „paskudnego” buta

Następnie wyjaśniła, że ​​wiele osób postrzega dbanie o siebie jako coś samolubnego, ale kiedy zdecydowała się na ponowną ocenę, zobaczyła, że ​​dzięki temu stała się lepszą osobą, a dzięki temu jej rodzina zyskała lepszą wersję niej.

„To nie jest kwestia egoizmu. Ludzie uczą nas, że troszczenie się o siebie jest samolubne. Jak to samolubne?” powiedziała. „Kiedy czujesz się dobrze, jesteś lepszą mamą, lepszą przyjaciółką, jesteś spokojniejsza, bardziej cierpliwa, bardziej kochająca i bardziej uziemiona. Nie możesz więc czuć się winny, że ustalasz priorytety. Ponieważ to jest kochanie siebie i kochanie ludzi, których kochasz najbardziej, a na nich będzie miało wpływ to, jak dobrze się będziesz czuł. Bo jeśli jesteś chory, wszyscy cierpią.”

Bündchen wyjaśniła, że ​​medytacja to jedna z najbardziej wpływowych rzeczy, które włączyła do swojej rutyny. Opisała tę praktykę jako sposób na bardziej obiektywne spojrzenie na to, co dzieje się wokół niej.

„To jakby cofnąć się o krok i obserwować wydarzającą się sytuację jak na filmie” – powiedziała. „I chociaż odczuwasz te emocje, nie jesteś do nich przywiązany. Nie przywiązuje się do emocji, lecz je obserwuje. A kiedy je obserwujesz, możesz zrobić ten mały krok oddzielenia. Może pozwolić ci wziąć oddech i wejść z miejsca, w którym nie jest reaktywne, ale bardziej proaktywne. Myślisz: OK, pozwól mi ocenić.