Trzeba przyznać, że byłam nastolatką i miałam wyjątkowo jasną skórę – do tego stopnia, że wpadłabym w panikę na widok jednego pryszcza. Nigdy bym sobie wtedy nie pomyślała, że w wieku 26 lat nagle znajdę się u dermatologa i będę błagać o pomoc. rozwiązanie mojego trądziku. Doszłam do wniosku, że jeśli w wieku 17 lat nadal nie wkroczyłam w fazę okropnego trądziku, to po prostu go uniknęłam. Niestety, musiałam się tego na własnej skórze nauczyć myliłem się.
Siedząc na fotelu dermatologa na początku tego tygodnia, wyjaśniła wiele rzeczy: skóra pozbawiona plam będzie wymagała czasu, uproszczona pielęgnacja skóry i stosowanie kremów na receptę. A w efekcie tego ostatniego dużo ochrony przeciwsłonecznej.
Dla osoby o jasnej karnacji kremy z filtrem przeciwsłonecznym zawsze były czymś oczywistym. W mojej szafce łazienkowej mam zawsze filtry SPF 30, 50 i 70. Ale kiedy przeprowadzałam moją skórę przez to, co już posiadałam i używałam, poleciła mi Porzucam swoje produkty dla jednego który, jak powiedziała, jest dobry nie tylko dla skóry skłonnej do trądziku, ale pomaga złagodzić wygląd tych niedoskonałości, które sprowadziły mnie do jej gabinetu.
CeraVe tonujący krem przeciwsłoneczny SPF 30 Według mojego dermatologa jest idealny dla skóry z nawrotami. Beztłuszczowa formuła pomaga zapobiegać dodatkowym wypryskom, a jednocześnie Kwas hialuronowy, niacynamid, I ceramidy zwiększyć nawilżenie skóry, która w przeciwnym razie mogłaby zostać wysuszona przez silne zabiegi przeciwtrądzikowe. Odcień, stwierdziła, jest miłym dodatkiem.
Kiedy wróciłem do domu po spotkaniu, natychmiast otworzyłem Amazon, aby dodać do koszyka wszystko, co poleciła, i wtedy zauważyłem, że nie tylko było to Koloryzujący krem przeciwsłoneczny CeraVe był dostępny w sprzedaży za jedyne 14 dolarów, ale cieszył się dużą popularnością wśród klientów i mógł pochwalić się ponad 35 700 pięciogwiazdkowymi ocenami.
„Ten koloryzujący krem przeciwsłoneczny wyrównuje koloryt mojej skóry i sprawia, że jest przyjemna i miękka. Dostaję komplementy od przyjaciół, którzy mówią, że wyglądam, jakbym promieniała” – napisała jeden kupujący, która zauważyła również, że sięgają po to zamiast tradycyjnego makijażu. Klientka cierpiąca na trądzik różowaty stwierdziła, że „wystarczająco maskuje zaczerwienienia”, pozostawiając „naturalny blask i równomierny koloryt skóry”. „[To] łatwe, gdy chcesz po prostu gładkiej skóry, ale nie pełnego blasku” oni napisali, chwila kolejny fan byłam zaskoczona, że nawilża, chroni i „rozmazuje niedoskonałości”.
Jeśli chodzi o wypryski, kupujący są na tej samej stronie, co mój dermatolog, pisząc, że ten krem przeciwsłoneczny nie „zatykać lub przeszkadzać” ich „skórę skłonną do trądziku”. „Moja skóra jest skłonna do trądziku, nosiłam to codziennie w upale i wilgoci, bardzo się pociłam i nie wywołałam żadnych wyprysków” – zachwycała się inna osoba.
Nawet jeśli jesteś „osobą, która się nie pali”, skóra potrzebuje filtrów przeciwsłonecznych (tak, nawet zimą), więc dlaczego nie sięgnąć po zatwierdzony przez dermę taki, który zaciera niedoskonałości w promocji na Amazonie?