W zeszłym roku książę Harry po raz pierwszy wypowiedział się o udręce swojego ojca, księcia Karola, przekazując synom wiadomość o śmierci ich matki, księżnej Diany.

„Jedną z najtrudniejszych rzeczy do zrobienia dla rodzica jest powiedzenie swoim dzieciom, że twój drugi rodzic umarł” – powiedział Harry w dokumentalny BBC 2017 Diana, 7 dni. „Jak sobie z tym radzisz, nie wiem”.

Harry miał zaledwie 12 lat, gdy jego matka zginęła w wypadku samochodowym w Paryżu 31 sierpnia 1997 roku. W tym czasie on i jego brat, książę William, byli z ojcem na letnich wakacjach w zamku Balmoral w Szkocji.

„[Nasz tata] był tam dla nas – był jedynym z dwóch pozostałych i starał się zrobić wszystko, co w jego mocy, aby upewnić się, że jesteśmy chronieni i pod opieką” – mówi Harry. „Ale on również przechodził ten sam proces żałoby”.

Prowadzenie rodziny królewskiej

Źródło: Tim Graham

Harry wspomina swoją początkową reakcję na śmierć matki jako „niewiara, odmowa zaakceptowania tego. Nie było nagłego wylania żalu. Nie sądzę, by ktokolwiek na takiej pozycji w tym wieku był w stanie zrozumieć, co to właściwie oznacza, idąc dalej”.

William dodaje: „Pamiętam, że czułem się kompletnie odrętwiały, zdezorientowany, oszołomiony – a ty czujesz się bardzo zdezorientowany. I cały czas zadajesz sobie pytanie: „Dlaczego ja?”. Czemu? Co ja zrobiłem, dlaczego nam się to przydarzyło?

Rodzina zdecydowała się pozostać w Balmoral, trzymając pogrążonych w żałobie książąt z dala od presji Londynu – ale z tym niepokojem decyzja została podjęta w tygodniu poprzedzającym pogrzeb Diany 6 września, ponieważ brytyjska opinia publiczna chciała mieć jakiś znak, że rodzina dzieli się swoimi smutek.

William i Harry opowiadają również o tym, jak ich babcia, królowa Elżbieta, dołożyła wszelkich starań, aby się nimi zająć.

Harry, William i Charles osadzili

Źródło: JEFF J. MITCHELL/Getty Images

„W tym czasie moja babcia chciała chronić swoich dwóch wnuków i mojego ojca. Nasza babcia celowo usunęła gazety i tym podobne rzeczy, więc w domu nie było nic do czytania” — wspomina William.

„Nie wiedzieliśmy, co się dzieje” – dodaje. „Wtedy nie było smartfonów i tym podobnych rzeczy, więc nie można było uzyskać wiadomości. Na szczęście mieliśmy prywatność, by opłakiwać i starać się zebrać myśli i mieć tę przestrzeń z dala od wszystkich. Nie mieliśmy pojęcia, że ​​reakcja na jej śmierć będzie tak wielka”.

POWIĄZANE: Książę 1 żalu Harry miał swoją ostatnią rozmowę z księżną Dianą

Królowa, jak mówi William, „czuła się bardzo rozdarta między byciem babcią Williama i Harry'ego a jej rolą królowej i myślę, że wszyscy byli zaskoczeni tym, co się stało i szybkością”.

Ciotka Williama, siostra Diany, Lady Sarah McCorquodale, mówi w filmie dokumentalnym, że popiera decyzję królowej. „Zrobiła absolutnie właściwą rzecz. Gdybym był nią, zrobiłbym to. Dlaczego miałbyś je sprowadzać do Londynu? Dlaczego nie pozwolisz im przezwyciężyć szoku lub początku szoku w łonie ich rodziny?

Mówi William: „Wszyscy byliśmy na nowym terytorium. Moja babcia i ojciec wierzyli, że lepiej nam służy w Balmoral, mając spacery, przestrzeń i… spokój, aby być z rodziną i nie być zanurzonym lub zmagać się z poważnymi decyzjami lub zmartwieniami od razu."