Katarzyna Heigl obchodziła pierwsze urodziny swojego syna, wspominając jego narodziny we wzruszającym poście, w którym ujawniła, jak „przestraszona” była, gdy sprowadziła go na świat.
W serii zdjęć, które zaczęły się od jej stania bez koszuli i ciąży przed oknem, ona napisał, „Rok temu o 9 rano @joshbkelley zrobił mi to zdjęcie, żebym mógł sobie przypomnieć, jak niesamowicie w ciąży byłam tuż przed wyjazdem do szpitala i planowanym cięciem cesarskim o godzinie 12:00”.
„Joshua Jr był w pozycji zamkowej od ponad miesiąca i nadal nie poruszył się ani o cal na tydzień przed terminem porodu, Podjęłam decyzję o cesarskim cięciu i byłam niesamowicie zdenerwowana i trochę przestraszona tym razem w zeszłym roku” – kontynuowała.
Dodając, że „nigdy nie była hospitalizowana ani nie przeszła żadnej operacji i nie miała pojęcia, czego się spodziewać” Heigl dodał, że podano jej morfinę, „otępiały ją” i „otwierały”, a jej trudny proces porodu rozpoczął się.
„Mój lekarz starał się go wydostać, ponieważ był tam naprawdę zaklinowany i nie do końca gotowy na opuszczenie macicy” – kontynuowała. „Kiedy w końcu go wyciągnęła dokładnie o 12:33, nie zaczął oddychać i szybko pracowali, aby dostarczyć mu tlen i uruchomić jego maleńkie płuca. @joshbkelley stał z nimi, gdy w końcu wziął swój pierwszy oddech. Tego dnia, gdy powoli wyszedłem z mgły morfiny i przytuliłem do siebie mojego maleńkiego mężczyznę.
W swojej serii zdjęć Heigl umieściła ujęcia siebie uśmiechającej się do szpitala, gdy trzymała syna, oraz małego faceta śpiącego głęboko w ramionach ojca.
„Podziękowałam niebiosom za jego oddech, jego życie i za to, że trzykrotnie uczynił mnie matką” – kontynuowała. „Kiedy wieczór zapadł w Josha, a ja przytuliłem się do mojej sali szpitalnej, znalazłem jednego z moich ulubionych #SweetHomeAlabama w telewizji i po prostu rozkoszowałem się naszym idealnym nowonarodzonym synem”.
„Był taki mały i nowy, taki kruchy i czuły. Kiedy kładłam go do snu tej pierwszej nocy w jego bardzo odpowiednim śpiworze „Witamy na świecie”, myślałam, że ta chwila będzie trwać wiecznie” – kontynuowała. „A jednak jesteśmy, cały rok później i tylko zdjęcia przypominają mi, że mój brutalny chłopak był taki nowy i mały! Teraz waży 26 funtów toczenia się, przewracania, chwytania, chichotania, krzyczenia, ciekawości, radosnej energii!”
POWIĄZANE: Izzie wraca po Chirurdzy300. odcinek... Raczej
„On jest wszystkim i więcej, niż mogłam się spodziewać, i przyniósł naszej rodzinie jeszcze więcej radości, miłości, śmiechu, obfitości, błogości i tak, wyczerpania i rozdrażnienia! To był piekielny rok i nie mógłbym być bardziej wdzięczny za niego ani za niego! Wszystkiego najlepszego dla mojego małego człowieka! Może uda mi się sprawić, że w przyszłym roku będzie to trochę wolniejsze!'”
Oprócz swojego synka Heigl jest także mamą dwóch adoptowanych córek, Naleigh 8 i Adalaide, 4 lata.