W te dni, Julianne HoughŻycie jest wypełnione wypadami godnymi Instagrama i blichtrem czerwony dywan wydarzenia. Ale może to być spowodowane tym, że 29-letnia gwiazda, która zyskała sławę u boku swojego brata Dereka on Taniec z gwiazdami, wcześnie zaczęła swoją krzątaninę. Po raz pierwszy musiała wstrząsnąć pracodawcą, żeby otrzymać zapłatę? W dojrzałym wieku 11 lat
Hough mieszkał wówczas w Anglii i zaczął tańczyć w wieku 9 lat. „Mój partner i ja mieliśmy otrzymać 250 funtów za przedstawienie, które robiliśmy”, mówi. „Nasz trener powiedział nam, żebyśmy upewnili się, że odpowiedzialna za to kobieta faktycznie nam to zapłaciła i ostrzegł nas, że spróbuje nas przecenić. Rzeczywiście, kiedy wręczyła nam pieniądze, było tam tylko 100 funtów. Spojrzałem na mojego partnera, a on powiedział: „Nie robię tego”. Więc w wieku 11 lat podszedłem do tej przerażającej kobiety, klepnąłem ją w ramię i powiedziałem: „Przepraszam panią. Obiecałeś nam 250 funtów, a tu jest tylko 100 funtów. Nie wyjdę, dopóki nie zobaczę swoich pieniędzy. „Mając odwagę, aby to zrobić w wieku 11 lat, wiele mówiło o tym, kim byłem i kim się stałem”.
Rodzice Hough, którzy byli nędzni i zarabiali skromnie, nauczyli ją i jej brata, że „pieniądze nie są przeznaczone na rzeczy; miał pomóc nam w realizacji naszych marzeń”, więc nadal była przedsiębiorcza przez swoje nastolatka. „Kiedy byłam w liceum, pracowałam w gabinecie fizjoterapeuty” – mówi. „Zapłacił mi pod stołem, więc nie wiem, czy to się naprawdę liczy. Ale moja pierwsza prawdziwa praca, w której faktycznie dostałem W-9 i wszystko było Pokaż mi pieniądze. To był teleturniej, którego gospodarzem był William Shatner, a ja byłem tancerzem za milion dolarów – coś w rodzaju Stoi czy nie dziewczyno, ale otworzyłem zwoje zamiast teczek.
Po ostatecznym odnalezieniu sukcesu na Taniec z gwiazdami i pojawi się w przeróbkach takich klasyków jak Nie skrępowany niczym oraz Smar, Hough znalazła swój krok, zarówno zawodowo, jak i finansowo. Nie wydaje dużych pieniędzy — z wyjątkiem jej zepsutych psów, które robią sobie maseczki z jagodami. Poniżej Hough mówi o swoich zwyczajach zakupowych i dlaczego uważa, że jej mąż Brooks Laich powinien spalić więcej gotówki.
ZWIĄZANE Z: Prawdziwe gospodynie domowe Star NeNe ujawnia, dlaczego powinieneś być poszukiwaczem złota
O swoim pierwszym wielkim popisie… Myślę, że moim pierwszym wielkim popisem był mój samochód. Kupiłem Mercedesa [Benz] G-Wagon i udekorowałem go. To było dość agresywne. Miałem go przez kilka lat, a potem sprzedałem go, ponieważ przebieg był szalony, jeżdżąc w górę iw dół Hollywood Hills.
Za najlepszą poradą finansową, jaką otrzymała… Właściwie to niedawno ktoś powiedział: „Czy naprawdę przez 11 lat siedziałeś na gotówce? Co ty robisz?" Myślałem, że robię dobrą robotę, próbując zaoszczędzić pieniądze, ale myślę, że muszę być dorosły i starać się inwestować w więcej rzeczy. Tak więc w ciągu ostatnich kilku lat poczułam się bardziej dorosła i dorosła.
Na zakupach zszywek… Wydam pieniądze na ten sam T-shirt w czterech kolorach, no i pewnie mam szafę pełną szarych swetrów. Nie potrzebuję jeszcze jednego szarego lub kremowego swetra, ale stale kup szare i kremowe swetry. Czuję, że muszę posprzątać swoją szafę i po prostu zacząć oszczędzać naprawdę dobre kawałki. Właściwie mam kufer pełen naprawdę fajnych projektantów, których prawdopodobnie już nigdy nie będę nosić, ale myślę: „Och, chcę to kiedyś dać mojej córce”.
O rozpieszczaniu swoich szczeniąt… Kupię wszystko dla moich psów. Rachunki od weterynarza są oburzające, ale to tak, że mnie to nie obchodzi. Cokolwiek potrzebują. Kupuję im tipi, legowiska dla psów, zabawki i wanienki. Dostają maseczki z jagodami. Jeśli chodzi o rozpieszczanie, myślę, że to oni to rozumieją. Myślę, że to jest wstępna wizja tego, co będzie dla naszych dzieci. Prawdopodobnie wydam dużo pieniędzy na nasze dzieci.
POWIĄZANE: Demi Lovato zarezerwowała prywatną wyspę na wakacje w drużynie
O zwyczajach wydawniczych męża… Jestem bardziej darmowym wydawaniem, ale czasami kupuje coś losowo, a ja mówię „Wow. To było zaskakujące. Wydałeś na to trochę pieniędzy”. Nie jest tani, ale nie jest osobą materialną. Jestem podekscytowany, kiedy wydaje pieniądze. Więc od czasu do czasu wydaje pieniądze, a ja mówię: „Tak. Zrozum, kochanie.
O współpracy z Chase i Marriott przy uruchomieniu karty kredytowej Marriott Rewards Premier Plus... Jestem gotowa wydać pieniądze na wspaniałą imprezę, wydarzenie lub wakacje – a mój mąż i ja naprawdę uwielbiamy podróżować. Korzystanie z tej karty kredytowej sprawia, że czujesz się lepiej, wydając pieniądze, ponieważ masz wrażenie, że inwestujesz we wspomnienia, doświadczenia, przygody i pasje, a nie tylko wydajesz [na ślepo]. Myślę, że wiele z tego to nastawienie, ale te nagrody i punkty dają ludziom, którzy już podróżują, szansę na odkrywanie więcej i daje ludziom, którzy nie podróżują zbyt wiele, trochę ożywienia w swoim kroku, aby zrobić coś, co zawsze chcieli robić.
O podziale rachunku… Jeśli ktoś cię zaprosi, myślę, że ta osoba powinna zapłacić, tylko w sensie: „Zapraszam cię. Chciałbym się tobą zaopiekować”. Mój tata też jest w ten sposób bardzo tradycyjny. Pamiętam, jak opowiadał nam historię, że zaoszczędził pieniądze, żeby zabrać tę dziewczynę na randkę, a ona zamówiła tylko sałatkę, a on się obraził, bo powiedział: „Zaoszczędziłem pieniądze. Chciałem, żebyś wziął stek i zjadł najlepszy posiłek w historii, i zrobiło mi się źle, że nie zamówiłeś coś wielkiego”. To było jak, ok, jest coś w dawaniu i otrzymywaniu, z czego muszę brać ten. Jeśli chodzi o mnie i mojego męża, czasami dzielimy czek albo ja zapłacę raz, a on zapłaci następnym razem.
O negocjacjach… Jeśli masz ochotę na pracę, naprawdę musisz się pojawić. Musisz pokazać, co masz tu do zaoferowania i jaką wartość wniesiesz do stołu. A jeśli wnosisz wielką wartość, to [powinno to zostać odzwierciedlone].
POWIĄZANE: Debi Mazar oszczędza „pieniądze na piękno” na wypadek, gdyby potrzebowała ich później
O znaczeniu dobroczynności… Choć brzmi to tandetnie, myślę, że sekret życia to dawanie. Im więcej dajesz, tym bardziej osobiście czujesz się spełniony, ponieważ robisz coś, co jest ważniejsze niż ty. Możemy dać się pochłonąć samym sobie. Ale kiedy się nad tym zastanowić, mamy tak wiele i jesteśmy tak szczęśliwi, że mieszkamy w Stanach Zjednoczonych, gdzie w większości mamy bieżącą wodę, dachy nad głową i edukację. Chcemy móc zapewnić ludziom podstawowe środki niezbędne do życia w miejscach takich jak Afryka — a woda jest pierwszym krokiem. Z naszą działalnością charytatywną Miłość Zjednoczony, budujemy teraz studnie w Etiopii i jest to niesamowite, ponieważ społeczności same budują i konserwują studnie.
O najlepszych i najgorszych rzeczach, jakie przynoszą pieniądze… Każda historia ma zawsze dwie strony. Woda może Cię nawadniać i utrzymywać przy życiu, ale może też Cię utopić. Ogień może cię ogrzać, ale może też spalić czyjś dom. Wszystko zależy od tego, jak zdecydujesz się z niego korzystać. Osobiście uważam, że pieniądze mają być używane w dobrym celu — dbać o siebie i swoją rodzinę, a potem robić, co można, aby pomagać innym. W końcu w zasadzie to oddajesz. Bo kiedy gromadzisz to dla siebie i po prostu się tego trzymasz, to nikomu nie służy.