Ponieważ coraz więcej aktorek oskarża o molestowanie seksualne zhańbionego dyrektora filmowego Harveya Weinsteina, było to tylko kwestią czasu Lindsay Lohan znalazła drogę do miksu. Chociaż Weinstein został potępiony przez wszystkich, od Judi Dench do Barack Obama, Lohan zdecydowała się bronić domniemanego seryjnego sprawcy w usuniętej już historii na Instagramie.

„Cześć, tu Lindsay Lohan, jestem w Dubaju. Jestem w domu – oznajmiła była dziecięca gwiazda z ciekawym europejskim akcentem. „W tej chwili bardzo mi żal Harveya Weinsteina. Myślę, że to nie w porządku, co się dzieje”.

„Myślę, że Georgina musi zająć stanowisko i być tam dla swojego męża” – kontynuowała Lohan, odnosząc się do żony Weinsteina. decyzja o opuszczeniu go. „Nigdy mnie nie skrzywdził ani mi nic nie zrobił. Zrobiliśmy razem kilka filmów. Myślę, że każdy musi przestać. Myślę, że to źle. Więc wstań”.

WIDEO: Lindsay Lohan pojawia się w obronie Harveya Weinsteina, „Czuję się teraz dla niego bardzo źle”

Ostatnie ekspozycje w obu

New York Times i Nowojorczyk zgłosił nadużycia Weinsteina na kilkunastu kobietach, w tym Gwyneth Paltrow oraz Angelina Jolie. Ojciec pięciorga dzieci został zwolniony w niedzielę z firmy Weinstein i podobno wszedł do ośrodka leczenia stacjonarnego w Europie.