Meghan Markle wystąpił niespodziewanie w niedzielny wieczór CNN, uhonorowując „cichych bohaterów” Covid19 pandemia.
To pierwszy występ księżnej od czasu napisania poruszający New York Times napisano o poronieniu cierpiała w lecie.
W nagraniu wideo Markle oszołomiła się różowo-fioletowym topem i skoordynowanymi szminkami i cieniami do powiek.
„W roku, który był uniwersalnym wyzwaniem dla wszystkich, inspirują mnie historie współczucia w naszych społecznościach” – zaczął Markle. „W całym kraju ludzie odłożyli na bok swoje własne potrzeby, aby zebrać się i wspierać zbiorowy dobrobyt otaczających ich osób”.
Ona kontynuowała. „W marcu kryzys COVID-19 mocno uderzył i z dnia na dzień wszystko wydawało się zmienić. Dla wielu rodzin wpływ pandemii był katastrofalny i zbyt wiele osób stanęło przed bolesnym pytaniem: Jak mam położyć jedzenie na stole dla mojej rodziny? Ale w obliczu tej niszczącej rzeczywistości widzieliśmy także moc ludzkiego ducha i niezwykłe sposoby, w jakie społeczności reagują w trudnych czasach. Widzieliśmy dobro w ludziach, w naszych sąsiadach i w całych społecznościach, które zebrały się razem, by powiedzieć, że nie będą czekać, gdy nasi sąsiedzi będą głodować”.
Źródło: CNN
POWIĄZANE: Książę Harry jest „głęboko zasmucony” decyzją podjętą przez rodzinę królewską
Następnie omówiła, w jaki sposób członkowie społeczności podjęli kroki, aby pomóc ludziom, którzy walczą o wyżywienie swoich rodzin w tym roku. Markle kontynuował: „Te chwile przypomniały tak wielu, że im zależy. Dziś wieczorem świętujemy tych cichych bohaterów, których niektórych znam, a innych oklaskiwamy z daleka. Osoby te wstały i zadbały o zaspokojenie najbardziej podstawowych potrzeb naszych społeczności. Upewnili się, że ludzie wokół nich nie muszą cierpieć w odosobnieniu. Żywili swoich sąsiadów na więcej niż jeden sposób”.
„I pokazali nam wszystkim, że nawet w najciemniejszych czasach, kiedy się spotykamy, mamy moc przypominania komuś innemu, że jest nadzieja i że wszystko będzie dobrze” – podsumowała księżna.
W zeszłym roku Markle i książę Harry zachowali stosunkowo niski profil ze swojego domu w Santa Barbara. (W rzeczywistości profil był tak niski, że w zeszłym tygodniu Harry został pomylony ze sprzedawcą choinek.) Zgłosili się jednak na ochotnika, by podawać posiłki w Kalifornii i pojawiać się, aby dyskutować o nierówności rasowej.