„Ważne jest, aby pamiętać, że gdyby miała miejsce globalna katastrofa, jak bym się zachował?” mówi rzeczniczka ochrony środowiska Amanda McKenzie. „Musiałbym podjąć ryzyko. Musiałbym być odważny. Musiałbym się pojawić. W 2013 roku wykorzystała swój moment, aby to zrobić, gdy rząd australijski rozwiązała Komisję Klimatyczną, której zadaniem było informowanie opinii publicznej o klimacie reszta. W odpowiedzi McKenzie, który pracował dla komisji, zebrał 1,3 miliona dolarów australijskich w ciągu 10 dni, aby zbudować równoległą organizację non-profit, Rada Klimatyczna. W tym czasie jej kampania crowdfundingowa była największą w historii Australii: „Strona internetowa została uruchomiona o 12:01. Do 9 rano następnego dnia darowizny sięgnęły 128 000 A$. Do końca dnia zebraliśmy pół miliona dolarów”, mówi McKenzie, dodając, że w sumie 15 000 osób przekazało średnio 50 dolarów. Dziś naukowcy i decydenci z Rady Klimatycznej proponują lokalne i krajowe rozwiązania kryzysu klimatycznego, jednocześnie pracując nad zwalczaniem dezinformacji w mediach. „Opowiadam się za naszymi dziećmi i naszą przyszłością” — mówi McKenzie, dyrektor generalna Rady i mama dwuletniej córki Matyldy.
Zieleń: Dorastając w Melbourne, McKenzie planowała zostać prawniczką zajmującą się prawami człowieka, dopóki nie przeczytała książki naukowca (i współzałożyciela Rady Klimatu) Tima Flannery'ego na temat zmian klimatycznych: Twórcy pogody, i zdał sobie sprawę z zakresu zagrożonego życia i cennych dzikich krajobrazów. „Pomyślałam: »Ten problem wpłynie na wszystkie inne kwestie dotyczące sprawiedliwości społecznej, a także na środowisko«” – mówi. Niedługo potem, w 2006 roku, kiedy miała zaledwie 20 lat, współtworzyła swoją pierwszą ekologiczną organizację non-profit, Australian Youth Climate Coalition, aby zmobilizować młodych ludzi do walki ze zmianami klimatycznymi. „Mamy prawdziwą odpowiedzialność za opiekę nad tym niebieskim klejnotem planety, tą małą oazą życia” – mówi McKenzie.
POWIĄZANE: Jak jedna mama wzięła broń w swoje ręce
Pobyt pozytywny: Największym nieporozumieniem, które chce obalić, jest to, że zmiany klimatyczne to przegrana sprawa. „Politycy mogą oszukać ludzi i sprawić, by myśleli, że zmiana jest trudna i przerażająca. Ale mamy dwie możliwości: albo proaktywnie zmienimy stopień, w jakim polegamy na paliwach kopalnych jako źródła energii, i rozważymy, gdzie uprawiamy, i szereg innych rzeczy lub świat wokół nas zmieni się w sposób, którego nie możemy kontrolować, co będzie miało katastrofalny wpływ” McKenzie mówi. „Dobra wiadomość jest taka, że żyjemy w czasach, w których wciąż można coś zmienić. I myślę, że dla nas wszystkich obowiązkiem jest pozostawanie optymistami”.
Zaangażować się: „Nie powinniśmy umniejszać tego, jak niepewna wygląda przyszłość, ale powinniśmy również przyjrzeć się, kto pracuje nad wprowadzeniem zmian” – mówi McKenzie. „Przestań patrzeć tylko na rządy krajowe w krajach takich jak Ameryka czy Australia i zacznij zwracać uwagę na to, co dzieje się na poziomie wspólnotowym. Tyle się dzieje”. Aby rozwiać obawy dotyczące ostatnich pożary buszu, które spustoszyły AustralięRada opublikowała szczegółowy raport wzywający władze lokalne do zaprzestania spalania węgla, ropa naftowa i gaz, które zwiększają globalne temperatury, a to z kolei stwarza cieplejsze i suchsze warunki dla pożarów. Aby osobiście coś zmienić, McKenzie sugeruje inwestowanie w instytucje, które są świadome swoich ślad środowiskowy i zachęcanie rówieśników oraz przedstawicieli politycznych do walki ze zmianami klimatu czołowo. „Musimy walczyć o przyszłość, jakiej pragniemy” – mówi. „I nigdy nie będzie na to ważniejszego czasu niż teraz”.
Więcej takich historii znajdziesz w kwietniowym wydaniu W stylu, dostępny teraz w kioskach, na Amazon i dla pobieranie cyfrowe.
Aby uzyskać więcej wskazówek McKenzie, jak pomóc ocalić planetę, odwiedź Rada Klimatyczna oraz program samorządowy Rady pod nazwą Partnerstwo na rzecz Mocy Miast (największa samorządowa grupa działań na rzecz klimatu w Australii). Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź również Australijski Rezerwat Dzikiej Przyrody, pierwsza australijska sieć klimatyczna dla młodzieży tubylczej o nazwie NASIONKO, oraz Rolnicy na rzecz działań na rzecz klimatu.