Bozoma Saint John pracowała dla firm, o których większość ludzi tylko marzy: Apple, Pepsi i Uber. Ale to nie jej życiorys jest w niej najbardziej imponujący. Podczas występu na Katie Couric najnowszy odcinek Jak się tam dostaćŚw. Jan ujawnił, że wyróżnia ją intuicja.

W serialu Couric przygląda się rutynom i wyjątkowym perspektywom twórców smaku i wpływowych osób – a Saint John z pewnością pasuje do tego rachunku. Jest ekspertem od brandingu i niektóre z najbardziej zapadających w pamięć kampanii reklamowych potrafi zaliczyć do własnych pomysłów. Jednak ta, z której jest najbardziej dumna, to Beyoncé i Pepsi. Święty Jan powiedział Couricowi, że poczuła coś, kiedy Beyonce zamierzała zrobić to na dużą skalę, a ona rzuciła ten pomysł Pepsi i stworzyła jedne z najbardziej kultowych reklam w tym pokoleniu. Któż może zapomnieć o śpiewaniu przez Beyoncé muzyki operowej przed popijaniem sody? Albo to epicka reklama gladiatorów z Pink i Britney — i Enrique Iglesias?

„Beyoncé wychodziła z Destiny's Child, próbując znaleźć swoją nową drogę, a wtedy było wątpliwe, czy jej się uda” – powiedział Saint John. „Prezentowaliśmy Pepsi jako klient i [...] tym, co naprawdę fascynowało mnie, była Beyoncé. To był naprawdę dobry pomysł”.

click fraud protection

Ta smoła mogła pomóc Saint Johnowi w znalezieniu pracy u giganta sodowego, w którym pracowała przez ponad dekadę. Ta sama intuicja dała jej trochę czasu na spotkanie z Jimmym Iovine i jego marką Beats, co doprowadziło ją do Apple, gdzie stała się jednym z najfajniejszych szefów w okolicy. Jako szef marketingu Apple Music i iTunes, zrobiła furorę na imprezach firmowych i zyskała ogromną publiczność dzięki swojemu urokowi, charyzmie i umiejętności bycia najfajniejszą dziewczyną w pokoju. Może podziękować królowej B za tę trajektorię w górę, ale kto nie zawdzięcza odrobiny swojej pewności siebie Beyoncé?