Przez weekend, Serena Williams trafiła na pierwsze strony gazet podczas Australian Open — she pokonać świat nr. 2 Simona Halep — i bez wątpienia zarobi jeszcze kilka, kiedy się przyjmie Naomi Osaka w jutrzejszej rundzie półfinałowej. Jednak poza boiskiem jej mąż, Alexis Ohanian, dzięki swoim włosom donosił o sobie.
Ohanian, który był na trybunach z córką pary, Olimpią, podzielił się migawką swojego spojrzenia (wraz z T-shirt, który bardzo chcielibyśmy posiadać, bardzo dziękuję) i oczywiście Twitter zapragnął znany. Podczas turnieju miał szereg wyglądów. Schował loki pod czapką, nosił włosy w męskim kokie do połowy, do połowy i pozwolił strumieniowi swobodnie płynąć.
Użytkownicy Twittera porównali jego nowe włosy do legend Jedi, Zimowego Żołnierza i, co zrozumiałe, dodali, że prawdopodobnie mógłby zdobyć kilka własnych rekomendacji dzięki nowemu wyglądowi. A fajne koszulki też nie pozostały niezauważone. Oprócz wyglądu Nike Greatest Athlete miał na sobie jeszcze jeden z napisem „Królowa niepowstrzymana”.
Williams bierze pełną odpowiedzialność za długie loki. Z powrotem w wrzesień 2020, prowadziła fanowskie pytania i odpowiedzi na Instagramie na żywo i powiedziała, że zachęcała do tego spojrzenia i wiedziała, że będzie na nim wyglądać „gorąco”.
„Pełna odpowiedzialność za włosy Alexis. Powiedziałem mu na początku COVID, że powinien zapuścić włosy, a on wziął je dosłownie” – powiedział Williams podczas transmisji. „Pokazałem mu zdjęcie, kiedy miał długie włosy i od tego czasu je zapuszcza. A teraz robi się naprawdę długo i wydaje mi się, że jest gorąco”.
W tamtym czasie włosy Ohaniana nie były tak długie jak teraz, nawet nie dotykały jego obojczyków. Jaka różnica może zrobić kilka miesięcy.