„Wybór między jedzeniem a pieluchami to decyzja, którą wiele osób musi podejmować każdego dnia”, mówi Nicole Richie. Rozmawiam z gwiazdą, projektantką House of Harlow i matką dwójki dzieci o Dziecko2Dziecko Playdate w LA. Richie jest gospodarzem wydarzenia — od siedmiu lat jest ambasadorką Baby2Baby — aby uczcić przekazanie przez Huggies 3 milionów pieluszek dla potrzebujących rodzin.

„Mieszkam pięć mil od 90% tych rodzin” – mówi Richie. „Widzę dokładnie, dokąd to zmierza i chcę, aby moje dzieci również były w to zaangażowane. To ich rodzinne miasto, to ich społeczność. Daje to tak wielu mamom możliwość postawienia jedzenia na stole i nie martwienia się o coś, co tak naprawdę w tym momencie powinno im się po prostu dać”.

POWIĄZANE: Najnowsza współpraca Nicole Richie z Revolve jest już dostępna

Richie był wśród sławnych kumpli, w tym Jordana Brewster oraz współprzewodniczące Baby2Baby, Norah Weinstein i Kelly Sawyer Patricof, które przyjechały, aby spędzić czas z 30 dziećmi i ich rodzicami — z których każdy bezpośrednio czerpie korzyści z wysiłków charytatywnych, aby zapewnić potrzeby rodzinom, które w przeciwnym razie musiałyby odejść z pominięciem.

click fraud protection

Richie uważa, że ​​przejrzystość jest najlepszą polityką, jeśli chodzi o rozmawianie o tego rodzaju problemach z 10-letnią córką Harlow i 9-letnim synem Sparrowem. „Wychowałem się, wiedząc, że Twoim obowiązkiem jest oddawanie pieniędzy, gdzie tylko możesz. Nauczono mnie tego odkąd skończyłem 4 lata, kiedy mój tata (piosenkarz Lionel Richie) robił „Jesteśmy światem” i woziliśmy jedzenie do samolotów do Afryki. Dla moich dzieci właśnie to robisz. Pomagasz sąsiadom, pomagasz swojej społeczności. I w rzeczywistości bardzo łatwo im to zrozumieć”.

Otwarty dialog z dziećmi wykracza jednak poza działalność charytatywną. Richie, która przywiozła syna i córkę do Marsz kobiet w Los Angeles w tym roku, komentuje: „Było dla mnie bardzo ważne, aby moja córka mogła tam przeżyć ten czas. Mamy nadzieję, że dzięki temu marszowi i innym wysiłkom naprawdę pchniemy igłę do przodu. Myślę, że to naprawdę fajne, że moje dzieci będą mogły powiedzieć, że były fizyczną częścią tego”.

A jeśli chodzi o mówienie o polityce, Richie lubi to rozbijać. „Moje dzieci są młode, więc rozmawiam z nimi o sposobach, w jakie mogą pomóc” – wyjaśnia. „Na przykład: przekazywanie przedmiotów Baby2Baby i dawanie innym potrzebującym dzieciom. To jest coś, co mogą zrozumieć. Jestem pewien, że następnym etapem pytań będzie „Dlaczego?” i wtedy do tego dojdziemy. Ale na razie wszystko sprowadza się do zbudowania prawdziwego zrozumienia sposobu, w jaki działa świat. To całkiem naturalne”. Nie mogliśmy się zgodzić.