Nawet jeśli Renée Zellweger oraz Jim Carrey datowany tylko na rok, ten rok wydawał się mieć na tyle duży wpływ na aktora, że ​​wspomniał o niej w swojej książce, Wspomnienia i dezinformacje: powieść. Podczas występu na Pokaz Howarda SternaStern zapytał Carreya o fragment swojej książki, w którym stwierdzono, że Zellweger był jego „ostatnią wielką miłością”. Ludzie zauważa, że ​​chociaż książka nie jest prawdziwym pamiętnikiem, a w rzeczywistości jest dziełem fikcji, Carrey mówi, że wiele z tego, co napisał, opiera się na rzeczywistości, w tym wszystko, co powiedział o Zellweger.

„Zdecydowanie była dla mnie wyjątkowa, bardzo wyjątkowa, myślę, że jest urocza” – powiedział Carrey Stern.

WIADOMOŚCI: Jim Carrey powiedział, że Renée Zellweger była jego „ostatnią wielką miłością”

Źródło: Getty Images

POWIĄZANE: Renée Zellweger uratowała Salmę Hayek z poważnej awarii garderoby

Kiedy Stern zapytał go, czy żałuje związku i jak krótko trwał on — zaczęli spotykać się w 1999 roku po spotkaniu na planie filmu. Ja, ja i Irene — powiedział, że niczego w życiu nie żałuje.

click fraud protection

„Nie mam tych rzeczy, ale doceniam ludzi, którzy przeszli przez moje życie za dobro, które mi dali” – dodał.

Kiedy się spotykali, Carrey powiedział, że ciągnęło go do uziemienia Zellwegera. Powiedział, że była „prawdziwa” i to było częścią tego, co w niej kochał.

„Ona jest bardzo powiązaną osobą. Uważa, że ​​dobrą zabawą jest wynajęcie U-Haula i zabranie mebli do Teksasu. W ten sposób jest prawdziwa i absolutnie to kocham ”- powiedział Carrey Tygodnik Rozrywkaw 2000.

POWIĄZANE: Renée Zellweger mówi, że nie wyklucza kolejnego filmu Bridget Jones

Jeśli chodzi o Zellweger, powiedziała, że ​​to nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale ich związek zaczął się nagrzewać po sfilmowaniu, a plotki o ich romansie zaczęły krążyć.

„Bardzo go lubiłem, ale nie idziesz [na plan] dla związku miłosnego”, Zellweger powiedział CNN. „Kiedy zdjęcie zostało zapakowane, kilka razy rozmawialiśmy przez telefon, a potem pojawiły się wszystkie plotki, że się z nim spotykam. Byłem taki wściekły. Powiedziałem: „Nie, to nieprawda”. A potem poszedłem do domu [...] i powiedziałem: „Boże, tęsknię za nim”.