Pełne ujawnienie: jestem frajerem filmów o dziennikarstwie. Reflektor, Wszyscy ludzie prezydenta, Papier, Pelikan Brief, Jego dziewczyna w piątek, lista jest długa. Więc przyznaję, że być może wszedłem w Poczta, który jest nominowany w kategorii najlepszy film do Oscara w tym roku, nieco predysponowany do polubienia go. Poza tym jestem za filmami o wolności prasy, tymi, które śledzą dziennikarze śledczymi, którzy odkrywają skandale i rozpowszechnianie prawdy, media jako stan czwarty, znaczenie pierwszej poprawki i to wszystko jazz.

Spójrzmy prawdzie w oczy, żyjemy w epoce, w której wolność prasy jest nagle kwestionowana, legalne wiadomości są uważane za fałszywe wiadomości przez tych, którym się po prostu nie podoba, a każdy, kto ma telefon komórkowy, może fakt. Ten film jest z tej chwili.

Ale oprócz mojego dziennikarskiego nastawienia i punktualności, zapewniam cię, Poczta jest zwycięzcą. Trudno się pomylić Steven Spielberg, Meryl Streep oraz Tom Hanks, nie wspominając Sarah Paulson i Bradley Whitford – wszyscy gwiezdni aktorzy.

TK

Źródło: Niko Tavernise/ 20th Century Fox

Oparty na prawdziwej historii film rozgrywa się latem 1971 roku, kiedy Washington Post (śledząc New York Times) odkrył i opublikował fragmenty tak zwanych „Dokumentów Pentagonu”. Dokumenty były ściśle tajne dokumenty rządowe, odkryte przez analityka wojskowego Daniela Ellsberga (w tej roli Matthew Rhysa). Po tym, jak przebywał na miejscu w Wietnamie i dowiedział się, że nie wszyscy w rządzie mówią publicznie, co prywatnie myślą o wojnie, Ellsberg postanowił podzielić się prawdą.

Przyjrzyj się z bliska najlepszej modzie na czerwony dywan za MNIEJ. Zasubskrybuj InStyle teraz i zaoszczędź dużo podczas naszej ograniczonej czasowo wyprzedaży sezonowej nagród!

Podczas pracy w Rand Corporation odkrył dokumenty Pentagonu i przekazał je reporterowi pod adresem: Czasy i później Poczta. W gazetach ujawniono informacje o wojnie w Wietnamie, o których nie powiedziano opinii publicznej – na przykład fakt, że kilka rządów urzędnicy, w tym prezydenci, wiedzieli, że wojna jest skazana na porażkę, ale nadal ją podtrzymywali, nawet gdy wojska amerykańskie zabity.

POWIĄZANE: Meryl Streep właśnie oficjalnie poparła kandydata na prezydenta na rok 2020: Tom Hanks

Hanks gra Bena Brandlee, Pocztamądra redaktorka, która ma zdrowe, bojowe stosunki ze swoim wydawcą, patrycjuszką Katharine Graham, graną przekonująco przez Meryl Streep (ale z drugiej strony, czy ona kiedykolwiek nie odgrywać przekonującą rolę?) Pomimo faktu, że Biały Dom (pod kierownictwem Richarda Nixona) wydał nakaz przeciwko New York Times aby uniemożliwić im drukowanie gazet w imię bezpieczeństwa narodowego, Bradlee chciał pomachać wolnością flagi prasowej i mimo to ją wydrukować.

Jego zapał wynikał częściowo z patriotyzmu, a częściowo z jego pasji rywalizacji – chciał powiedzieć Poczta, znany wówczas jako trochę gazetka miejska — na równi z New York Times jako bastion dziennikarstwa narodowego.

TK

Źródło: Niko Tavernise/ 20th Century Fox

Graham nie był tego taki pewien. Wierzyła w oszustwo, a także chciała, aby jej gazeta stała się ważnym kandydatem, ale miała zamiar przejąć firmę publicznie i obawiał się, że zlekceważenie nakazu może wsadzić ją i Bradlee do więzienia lub zaszkodzić cenie firmy Zbiory. Skomplikując sprawy, przyjaźniła się z prokuratorem generalnym Robertem McNamarą, który publicznie wspierał wojnę. Drukowanie gazet z pewnością zrujnowałoby ich związek.

Jest tu ciekawa historia poboczna o niebezpieczeństwach, jakie stwarzają dziennikarze, którzy są zbyt przyjaźnie nastawieni do ludzi, których powinni relacjonować. Kiedy Bradlee skrytykował Grahama za bycie zbyt blisko McNamary, wyraźnie przypomniała mu, że jest kumplem z Johnem F. Kennedy'ego.

POWIĄZANE: Tom Hanks przerwał własne pytania i odpowiedzi dotyczące propozycji małżeństwa z niespodzianką

Film śledził pogoń Bradlee'a i jego pracowników za papierami i ich rewelacjami, w retro-dziennikarskiej chwale - były staromodne płatne telefony, nabazgrane notatki, ukradkowe spotkania w zaułkach i pokojach motelowych, tajemnicze pudła z papierami przewożone z punktu A do punktu B i gorączkowy pośpiech na spotkanie z drukarnią terminy. Nawet kinematografia upiększyła cały proces artystycznymi zbliżeniami typu i prasy drukarskiej wysuwającej papiery. To było jak porno dla maniaków dziennikarstwa starej szkoły.

W międzyczasie film śledził również Graham, z zdominowanych przez mężczyzn sal konferencyjnych w jej biurze i wypełnionych dymem lunche biznesowe, wymyślne kolacje w jej domu i bardziej osobiste chwile, takie jak chowanie wnuków łóżko. Po drodze widzieliśmy, jak jej wątpliwości powoli ustępują miejsca jej przyjęciu swojej pozycji i wreszcie jej triumfalnej decyzji o opublikowaniu gazet, ku rozczarowaniu jej doradców finansowych.

TK

Źródło: Niko Tavernise/ 20th Century Fox

Streep naprawdę zabłysnął jako Graham. Nie tylko przesłała kanał do wydawcy towarzyskiego, z uczesanymi włosami, imprezowymi kaftanami i eleganckimi spódnicami w pracy, ale także sprawiła, że ​​poczuliśmy niepewność Grahama. Martwiliśmy się razem z nią.

Odziedziczywszy gazetę po mężu, który odziedziczył ją po ojcu, Graham był otoczony przez mężczyzn kontrolujących i mężczyzn, którzy chciał by mieć kontrolę, z których wielu nie traktowało jej poważnie. Ale była bystra i bystra, a ostatecznie była kobietą w ferworze odkrywania i pogodzenia się ze swoją mocą.

WIDEO: Oto wszystkie sposoby, w jakie Meryl Streep robi i wydaje swoje miliony

W pewnym momencie jeden z jej doradców (Whitford) powiedział: „Ludzie martwią się o kobietę kierującą gazetą – że ona nie ma determinacji, by podejmować trudne decyzje”, Streep powiedział po prostu: „Dziękuję za twoją szczerość, Arturze” i opuścił Pokój.

POWIĄZANE: Meryl Streep wydaje szczere oświadczenie po tym, jak skrytykowała ją Rose McGowan

Kiedy Graham w końcu podjęła decyzję i powiedział: „Let’s Go, Let’s Go! Opublikujmy”, naprawdę poczułeś, jak w końcu objęła swoją moc i niezależność.

To rzeczywiście wiadomość na czasie.

A tak przy okazji, Sąd Najwyższy ostatecznie orzekł na korzyść wolności prasy, oświadczając, że gazety, które drukowały fragmenty Pentagonu Papers, miały prawo – a być może nawet obowiązek – robić więc.