Projektantka i ekspertka od wnętrz przytula się ze swoimi synami, Elliottem i Oliverem, na tarasie swojego domu w Malibu przy plaży.
Wearstler odpoczywa na nisko zawieszonej sofie vintage Tobia Scarpa w salonie zalanym piaskowymi beżami i kamiennymi szarościami. „Chodzi o fakturę i ruch”, mówi o schemacie. Duży drewniany model artysty stoi na geometrycznej szafce z lat 70. JF Chen z Los Angeles.
Wysoki 15-letni fikus dostaje mnóstwo światła w dwupiętrowym atrium domu na otwartym planie. „Drzewo sprawia, że dom wydaje się żywy”, mówi Wearstler, „a świetlik otwiera się, dzięki czemu ma dostęp do słońca i powietrza”.
„Chciałem mieć przedmioty specyficzne dla tego miejsca, takie jak żyrandol, który przypomina wodorosty wyrzucone na brzeg” – mówi Wearstler. Leżanki zwrócone w stronę oceanu pokryte są wzorem rybiej łuski z błyszczącej skóry.
W zatopionej jadalni stoi monumentalny kamienny stół i nowoczesne krzesła. „Grafika oparta niedbale o ścianę sprawia, że pokój nie wydaje się zbyt formalny” – mówi Wearstler.
Kuchnia i kącik jadalny znajdują się nad jadalnią, aby umożliwić widok na ocean. Wyspa i ściany są z marmuru z lasów deszczowych, a szafki z bielonej daglezji.
W salonie Wearstler chciała czegoś „surfującego”, więc opracowała te patchworkowe wzory z drewna, które później stały się stołami i tacami w jej domowej kolekcji.
Rzeźba z papieru i gipsu wisi nad łóżkiem w pokoju gościnnym i „trochę wygląda jak ja i Brad” – mówi.
W głównej sypialni galeria grafiki w stylu graffiti tworzy młodzieńczy klimat. „Czarno-biały nie musi być nudny, zwłaszcza jeśli rzeczy mają odważny wzór lub teksturowaną powierzchnię” – mówi Wearstler.
Wearstler i jej syn Oliver, zapalony surfer, na plaży przed ich domem.
Druga sypialnia gościnna urządzona jest w odcieniach kremu i bieli. „Znalazłem rzeźbę Meduzy i zamieniłem ją w zagłówek. Chłopcy uwielbiają skakać z niej na łóżko!” Wearstler kupił na aukcji żyrandol ze szkła Murano z lat 60.