Jesteśmy przyzwyczajeni do widzenia Shailene Woodley zanurzony w świecie nadmiaru Wielkie małe kłamstwa, otoczony morzem bogatych rodziców z fantazyjnymi samochodami, markowymi ubraniami i rezydencjami przy plaży (i samym morzem). Ale postać Woodleya, Jane, wcale nie jest efektowna. Samotna mama z pełnoetatową pracą w lokalnym akwarium i bezproblemową garderobą, według standardów Monterey, jest po prostu prosta.

W prawdziwym życiu Woodley jest tak samo przyziemna jak jej postać — zwłaszcza jeśli chodzi o finanse. Jej praktyczność można prawdopodobnie przypisać jej dzieciństwu w Simi Valley w Kalifornii. „Miałam szczęście, że dorosłam w taki sposób, że nie mieliśmy mnóstwa pieniędzy, ale nigdy nie musieliśmy się martwić, że ich nie mamy” – mówi W stylu. „Byłem bardzo szczęśliwy, że to mam. Ale zawsze byłem kanciarzem, jeśli chodzi o pieniądze. Zacząłem opiekować się dziećmi w wieku 10 lat, więc mogłem zarobić trochę dodatkowej gotówki.”

Dla Woodley zarabianie na własną pensję było ważnym krokiem w jej drodze do dorosłości. „Pomogło mi to jako młodej osobie w poczuciu wolności” – mówi. „Oczywiście moja relacja z nim bardzo się zmieniła i sposób, w jaki teraz się z nim identyfikuję, prawdopodobnie nie zostałby zdefiniowany w ten sam sposób. Ale jako dziecko, jeśli miałem wystarczająco dużo gotówki, by zatankować samochód, oznaczało to, że mogłem wyruszyć w podróż z przyjaciółmi. Gdybym miał dość pieniędzy, żeby pójść do kina, mógłbym pójść do kina”. Woodley nigdy nie brał tych przywilejów za pewnik. „Nie chodziło o to, że kiedykolwiek czułam, że potrzebuję dużo pieniędzy” – mówi. „To był ten pomysł na system wypłat i nagród: zamierzam pracować naprawdę ciężko, przyłożyć nos do ziemi i kopać trochę wysiłku przez kilka godzin w tygodniu, aby uzyskać coś innego, czego chcę. Jestem kimś, kto kocha tę mantrę, więc ciężka praca oznaczała, że ​​​​mogłem zarabiać pieniądze, co oznaczało, że mogłem grać ciężej w sposób, w jaki chciałem.

POWIĄZANE: Shailene Woodley boi się miłości — ale niewiele więcej

Obecnie Woodley z pewnością ciężko pracuje, zwłaszcza jeśli chodzi o jej projekty z pasją. Znana ze swojego zaangażowania w działania na rzecz ochrony środowiska, Woodley ostatnio aktywnie podchodzi do lobbowania firm za wprowadzaniem zmian przyjaznych dla środowiska. „Zaczęłam prowadzić więcej rozmów z ludźmi w miejscach władzy, które mogą dokonać bezpośredniej zmiany”, mówi. „Rozmawiałem z lokalnymi menedżerami o zmianach, które chciałbym zobaczyć w ich firmach – na przykład w sklepach spożywczych, dlaczego nadal używamy jednorazowych toreb plastikowych? A w hotelach, dlaczego nadal używamy jednorazowych plastikowych butelek szamponu? To dla mnie nowa praktyka i coś, czego nie zrobiłbym wcześniej, ponieważ czułem, że nie mogę lub nie miał pozwolenia. Kiedy nabrała pewności siebie, wyrażając swoje obawy, Woodley zdała sobie sprawę, że jej wkład: Witamy. „Menedżerowie i dyrektorzy generalni rzeczywiście chcą informacji zwrotnych od swoich konsumentów”, mówi. "Oni chcieć klientów, aby powiedzieć im, co jest dla nich ważne”.

Shailene Woodley

Źródło: HBO

Jedną z kwestii, która ma największe znaczenie dla Woodley, jest walka z zanieczyszczeniem morza plastikiem, dlatego wspiera American Expressnowy Kampania #BackOurOceans z organizacją uświadamiającą Pertraktacje dla oceanów. „Wiele osób nie może bezpośrednio zobaczyć wpływu, jaki wywierają na nasze morza lub mieszkają na obszarach bez dostępu do morza i nie mogą dostać się na plażę, aby posprzątać to up”, mówi, chwaląc kampanię – która wprowadza pierwszą w swoim rodzaju kartę kredytową wykonaną głównie z przetworzonego plastiku – i jej zobowiązanie że AmEx i Parley usuną dwa funty plastiku z plaży za każdy komentarz #BackOurOceans pozostawiony na ich postach na Instagramie do września. 23.

„Aby ludzie mogli zrobić coś tak przystępnego, jak pozostawienie komentarza na stronie na Instagramie, a potem wiedzieli, że to sam komentarz ma moc oczyszczenia niektórych odpadów – i należy je odpowiednio poddać recyklingowi i utylizacji – rozprzestrzenia się świadomość. Umożliwia także ludziom łączenie się w celu wykorzystania wszystkich swoich mocnych stron i zasobów w sposób holistyczny”.

Woodley podchodzi holistycznie do wszystkich dziedzin swojego życia, w tym finansów. Czytaj dalej, aby uzyskać więcej rewelacji z naszego wywiadu, od jej nawyków związanych z wydawaniem pieniędzy i umiejętności negocjacyjnych do jednego Wielkie małe kłamstwa postać nigdy nie zaufałaby jej pieniędzmi (o dziwo nie Renata).

Shailene Woodley

Źródło: Emory Hall/American Express

O otrzymaniu swojej pierwszej karty kredytowej… „Nie pamiętam, w jakim byłem wieku, ale byłem dość młody, wciąż byłem nastolatkiem. Nie miałem pojęcia, co oznacza posiadanie karty kredytowej. To było fajne odkrycie, jeśli chodzi o ilość odpowiedzialności, jaką wzięłam ze sobą: ten jeden mały przedmiot w mojej dłoni miał moc, by prowadzić do wielu odpowiedzialnych i zdyscyplinowanych decyzji. To był taki moment dojrzewania. Naprawdę czułem, że wkroczyłem w nowy rozdział mojego życia, w którym jestem odpowiedzialny za bycie posiadaczem karty kredytowej. W pewnym sensie było to jak odznaka honorowa”.

O jej nawykach oszczędzania… „Jestem jedną z najbardziej oszczędnych osób, jakie kiedykolwiek spotkasz. Staram się nie kupować niczego, czego nie potrzebuję. Poczekam dwa lata, aby znaleźć idealną lampę do mojego domu lub pięć lat, aby znaleźć ten specjalny kubek do herbaty. Nie ma znaczenia, czy jest to 5 USD, czy 60 USD — chociaż nigdy nie wydałbym 60 USD na filiżankę herbaty. Ceny nie mają dla mnie takiego znaczenia, jak sentyment. Kończę, że oszczędzam dużo pieniędzy, ponieważ nie kupuję wielu rzeczy. Po prostu niewiele rzeczy ma dla mnie duże znaczenie, a rzeczy, które robić mają znaczenie to pamiątki, które zachowam na zawsze i będę mógł przekazać. Lub rzeczy, które naprawdę sprawiają mi radość”.

O jej największych popisach… „Obszary, które nie zaoszczędzić dużo pieniędzy w to doświadczenia. Po prostu wierzę w doświadczenia. Mogę zaoszczędzić sporo pieniędzy na ubraniach lub rzeczach, na które wszyscy wydajemy pieniądze każdego dnia. Jem to samo każdego dnia, aby zaoszczędzić pieniądze, ale potem wydaję pieniądze na bilety lotnicze, miejsca docelowe i podróże. Bo właśnie tam czerpię z tego najwięcej: doświadczenia kontra dobra materialne”.

Przy zakupie żałuje… „Są na pewno [rzeczy, których zakupu żałowałem], a większość z nich prawdopodobnie byłaby odzieżą. Kupię coś i powiem: „Dlaczego, dlaczego, Czemu czy kupiłem tę parę butów, których nigdy nie noszę? Po prostu siedzą w szafie”. Największym żalem są prawdopodobnie impulsywne decyzje. Nie jestem zbyt impulsywnym kupującym, ale zdaję sobie sprawę, że za każdym razem, gdy coś kupuję pod wpływem impulsu, tygodnie później mam tendencję do pytania „Dlaczego to zrobiłem?”

O jej sprawności negocjacyjnej… „Jestem takim dobrym negocjatorem! Dla mnie negocjacje polegają na zabawie. A ja jestem bardzo uczciwym negocjatorem — nie jestem bezczelnikiem. To nie moja droga ani autostrada. Wszystko sprowadza się do równowagi: jak znaleźć rozwiązanie i kompromis, które zadziałają? Jestem też naprawdę dobry w wychodzeniu z sytuacji, która nie jest dobra dla mnie, mojego życia lub ludzi, których kocham. To pomaga mi w negocjacjach, ponieważ jeśli nie dotrę do miejsca, w którym chcę, z radością odejdę”.

O najlepszych i najgorszych rzeczach, jakie przynoszą pieniądze… „Myślę, że najlepszą rzeczą, jaką dają pieniądze, jest poczucie spełnienia. Kiedy ludzie naprawdę ciężko pracują i dostają wypłatę, to uczucie, że ciężka praca się opłaca, jest piękne. Z tego samego powodu najgorsze w pieniądzach jest to, że bez nich moglibyśmy doświadczyć tego poczucia spełnienia. Czuję, że pieniądze same w sobie są rodzajem miecza obosiecznego. To coś, co sprawia wiele radości, a jednocześnie niesie ze sobą ekstremalną ilość stresu, trudów i podziałów. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób podchodzimy do tego jako społeczeństwo i na poziomie indywidualnym, oraz gdzie leżą rozbieżności, jeśli chodzi o te kwestie”.

POWIĄZANE: Przyznaj, że finał Big Little Lies był rodzajem rozczarowania

Na którym Wielkie małe kłamstwapostać, której najbardziej (i najmniej) zaufałaby ze swoimi pieniędzmi… „Szczerze mówiąc, prawdopodobnie najbardziej zaufałbym Jane w kwestii pieniędzy. Jane lub Bonnie. A na pewno najmniej ufałem Madeline. Zdecydowanie Madeline, ponieważ jest taka impulsywna.