Kilka razy w życiu myślałem o inwestowaniu. Ale giełda wydawała się kapryśna i onieśmielająca, i nigdy do końca tego nie rozumiałem. Rozważałem kupowanie firm i produktów, ale nic nie wydawało mi się właściwe.
Następnie, w 2012 roku, mój przyjaciel, który prowadzi fundusz hedgingowy, który mocno inwestuje w technologię, powiedział: „Powinieneś się temu przyjrzeć firma o nazwie Uber.” Powiedział, że ograniczona liczba osób – mniej niż 45 – została zaproszona do wzięcia udziału w pierwszej rundzie finansowanie. Pomyślałem, że jeśli to nie wypali, nauczę się swojej lekcji. Ale gdyby tak się stało, bycie oryginalnym inwestorem w firmie, która może zrewolucjonizować transport, byłoby całkiem niesamowite.
Oczywiście był to dobry instynkt. Żałuję, że nie zainwestowałem więcej w Uber, ale nie wiadomo, kiedy coś się powiedzie. Włożyłem jeszcze więcej pieniędzy w moją następną inwestycję – biznes, o którym nie myślałem, że ma sens, ale i tak poszedłem naprzód. Poszło całkowicie pod ziemię. Jednak nie żałuję. To było pouczające doświadczenie, które nauczyło mnie zadawać więcej pytań i inwestować tylko w to, co osobiście mnie inspiruje.
Im więcej pytasz, tym więcej wiesz – i stałem się dobry w zadawaniu wielu pytań, niezależnie od tego, czy zawieram transakcje finansowe, czy pracuję z [Aaronem] Sorkinem nad scenariuszem. Chcę wszystko zrozumieć i umieć negocjować. Ryzyko jest znacznie większe, gdy nie rozumiesz okazji, a czasami po prostu nie warto.
Często zdarzają się szaleństwa, jak cała sprawa z kryptowalutami. W porządku, jeśli tego nie rozumiesz. Nie musisz inwestować ani czuć, że tracisz. Nie możesz dać się wciągnąć w szum wokół tego, co robią wszyscy inni. Nigdy nie pozwalałem się wtrącać do czegokolwiek.
POWIĄZANE: Olivia Munn kiedyś pracowała w Burger King – i „To było niesamowite”
Inwestuję tylko w marki, których faktycznie używam lub które zaspokajają potrzebę. Na przykład dużo pracuję z Partnerzy przedsięwzięcia Cavu, firma, która pomaga rozwijać się małym, przełomowym markom. Za ich pośrednictwem zainwestowałem w produkty takie jak Prawdziwe suszone mięso szefa kuchni, Chude Migdały, Kuloodporna kawa, Health-Ade Kombucha, oraz Witalne białka, wszystkie produkty, które kocham. Zainwestowałem również w (i jestem kreatywnym strategiem) Machać, czyli jak Uber dla spacerowiczów psów. Tak wielu ludzi potrzebuje wyprowadzania psów, kiedy nie mogą być w domu. To usługa, która po prostu sprawia, że sens.
Często jestem pytany, kto realizuje dla mnie moje inwestycje. Sam negocjuję umowy, a potem moja siostra, która jest prawnikiem, zajmuje się papierkową robotą w swojej firmie w Oklahomie. Ilekroć natrafiam na małą markę lub produkt, który mnie pasjonuje, zwracam się do firmy i pytam, czy mogę pomóc im się rozwijać. Czasami odpowiedź brzmi: „Tak, pokochalibyśmy to”. Czasami mają już plan i nie szukają więcej wsparcia.
Dzięki mediom społecznościowym i Internetowi jest tak wiele osób sprzedających produkty bez tradycyjnych sklepów stacjonarnych. Jeśli chcesz zainwestować, kontynuuj Etsy lub Amazonka i szukaj produktów, które Cię inspirują. Dowiedz się, kto jest właścicielem firmy, zadzwoń do niego i powiedz, że chcesz się zaangażować. Jeśli powiedzą nie, nie pozwól, aby cię to zniechęciło. Idź dalej, aż znajdziesz taki, który mówi tak.
Podczas negocjacji ważne jest, aby być mądrym, a nie chciwym. Inwestujesz swoje pieniądze, swój czas i się. Jeśli początkowy numer nie jest dokładnie tym, czego chcesz, wiedz, że pieniądze w końcu wrócą do Ciebie, jeśli firma odniesie sukces. Mam limit na to, co zainwestuję i nie przekraczam tego.
Jeśli nie masz wystarczających środków, aby zachęcić firmę do inwestowania, spróbuj pozyskać kilku znajomych, aby zebrali pieniądze i weszli z tym. Wtedy wszyscy podzielicie się procentem tego, o co prosicie. Lub wymyśl inny sposób, aby pomóc firmie. Jakie umiejętności opanowałeś, których potrzebuje ta firma? Pokaż im, dlaczego powinni pozwolić ci na to, co przynosisz.
Każdy ma jakąś umiejętność i coś do zaoferowania. Musisz tylko wiedzieć, czego chcesz i podążać za tym.
Więcej takich artykułów znajdziesz w lutowym wydaniu W stylu, dostępne w kioskach, na Amazon i dla pobieranie cyfrowe Sty. 18.