„Kiedy Luke zmarł, wszystko się dla mnie drastycznie zmieniło i poczułem, że to świetna okazja, by go uhonorować”.

Za pomocą De Elizabeth

Zaktualizowano 08 sierpnia 2019 o 6:30

Przemawiając w środę podczas trasy prasowej Stowarzyszenia Krytyków Telewizji w Beverly Hills, 7 sierpnia Doherty ujawniła, że ​​początkowo nie czuła naglącej potrzeby bycia częścią hitu odrodzenie. „Dla mnie, jak ci faceci wiedzą, zdecydowanie nie zamierzałem tego zrobić” – powiedział aktor, per Ludzie. „Nic przeciwko programowi, wiedziałem, że zostanie sprzedany i będzie dobrze beze mnie. Nie potrzebowali mnie. W tamtym momencie to nie było to, co chciałem robić”.

Jednak po tragicznej historii Perry'ego przechodzący w marcu Doherty zaczął patrzeć na restart w innym świetle.

„Kiedy Luke zmarł, wszystko się dla mnie drastycznie zmieniło i poczułam, że to świetna okazja, by go uhonorować” – powiedziała. „I naprawdę cieszę się, że podjąłem tę decyzję, ponieważ teraz mogę tu siedzieć z wieloma ludźmi, których szanuję i kocham. Odbyliśmy razem tę niesamowitą podróż, podczas której naprawdę, w pewnym sensie, uleczyliśmy się, tracąc kogoś, kto jest dla nas wszystkich światem”.

click fraud protection

„Jestem zaszczycony, że mogę oddać hołd Łukaszowi on Riverdale”, Doherty napisał na Instagramie po ogłoszeniu nowości na Comic-Conie. „Pielęgnacja, z jaką ten program poświęca cześć jego pamięci, jest piękna. Brakuje go. Dziś. Jutro. Na zawsze."

Doherty, który otrzymał Pomoc od Perry podczas jej walki z rak piersi, stale otwarcie mówi o wpływie swojego byłego kolegi. „Mam tak wiele wspomnień z Lukiem, które sprawiają, że się uśmiecham i które na zawsze pozostają w moim sercu i umyśle” powiedział wkrótce po jego śmierci na początku tego roku. „Będę za nim tęsknił każdego dnia. Każda minuta. Każda sekunda."