Ktokolwiek powiedział, że aktorki żyją olśniewającym, łatwym życiem, powinien porozmawiać Selma Blair. Odkąd dwadzieścia lat temu przybyła do Hollywood, odniosła wiele sukcesów, występując w głównych filmach, takich jak Okrutne zamiary oraz Legalna blondynka, ale jej czas w świetle reflektorów nie był łatwy.
We wtorek weszła na swój Instagram, aby podzielić się bardzo surowym i szczerym postem o swojej podróży, wspominając swoją pełną nadziei przybycie do Los Angeles, jej walka z alkoholizmem i depresją, jej publiczne załamanie i jej obecny stan kariera zawodowa.
„Przyjechałem do Los Angeles ponad dwadzieścia lat temu. Mieszkałem w tym uroczym mieszkaniu w Brentwood. Spotkałem mojego najlepszego przyjaciela obok. Spotkałem uroczego faceta i nadal jestem kumplem z jego siostrą. Miałam całą nadzieję na świecie” – zaczęła post, który udostępniła wraz z głupkowatym zdjęciem z jej wczesnych lat w Los Angeles. „Przyszły przesłuchania. Przyszła praca. Pocałowałem dziewczynę. Cześć @sarahmgellar! zaprzyjaźnić się. Straciłem wiele i trochę tęsknię. Walczyłem z alkoholizmem, depresją i lękiem. Teraz wygrywam tę bitwę. Witam o wiele lepszego życia! Pracowałem z najlepszymi reżyserami”.
POWIĄZANE: Selma Blair żartowała, że Cameron Diaz przestała grać, a internet się załamał
Po opowiedzeniu pierwszych sukcesów swojej kariery, opowiada o swojej walce z depresją poporodową i macierzyństwem. „Miałam syna. Cześć Arturze! mieszkałem z #depresja poporodowa przez 4 długie lata. Paraliżujący niepokój. Rozpadłem się. Ostatnia chwila jest bardzo publiczna. Było mi przykro. Byłem pokorny. Pozostałam pokorna”. Od czasu załamania wyszła na drugą stronę, choć przyznaje, że wciąż ma problemy. „Płaczę cicho, żeby nie obudzić dziecka. Jestem dobrą matką”.
Na koniec wspomina o swojej karierze i obawach, że po bardzo udanym początku kariery już nigdy nie będzie pracować. „Zawsze byłam aktorką. Aktorka, która nie miała nadziei, że naprawdę znów będę pracować” – napisała. „Teraz, kiedy wreszcie mam studnię, z której mogę czerpać. Wszystko może się zmienić pewnego wtorkowego popołudnia. Na dobre i na złe. Chcę znów mieć nadzieję. Dziękuję wam wszystkim za wiarę we mnie”.
Za cuda dziejące się w przypadkowy wtorek, Selma.