W nowej książce byłej szefowej protokołu USA Capricii Penavica Marshall, Protocol: siła dyplomacji i jak sprawić, by pracowała dla Ciebie, ujawnia zaskakujące, a czasem wzruszające anegdoty o latach, które spędziła pracując zarówno z Clintonami, jak i Obamami.
Oczywiście, królowa Elżbieta robi kilka epizodów w księdze etykiety.
W rozmowie z LudzieMarshall wspominał wizytę w Pałacu Buckingham z prezydentem Barackiem Obamą i pierwszą damą Michelle Obamą w 2011 roku. Gdy królowa przybyła, by powitać parę, Marshall ruszył, by wziąć torebkę monarchy, ale szybko został udaremniony.
„Kiedy Jej Wysokość wyszła, skomentowałem to mojemu odpowiednikowi. Powiedziałem: „O mój Boże, Jej Wysokość ma swoją torbę”. I wykonałem bardzo lekki ruch lewą stopą” – powiedział Marshall Ludzie. „Oburącz pchnął mnie z powrotem na ścianę i powiedział: »Nie dotykaj torby«. i powiedziałem: „O mój Boże. Tak mi przykro”. A on mówi: „Nie dotykamy torby”. A ja powiedziałem: „OK, przepraszam. Ja bym nigdy. Ale czy wiemy, co jest w torbie? A on powiedział: „Nie wiemy, co jest w torbie. Ale nigdy nie dotykamy worka”.
Choć prawdopodobnie zniechęcony do badania większej liczby zapytań związanych z torebkami, Marshall ostatecznie uzyskał kilka odpowiedzi. „Później dowiedziałem się, że prawdopodobnie używa torby jako sygnału” – wyjaśnił Marshall. „Jeśli jest na jednej części jej ramienia, oznacza to, że spotkanie idzie dobrze, zostaw mnie w spokoju. Ale jeśli ją obniży, to znaczy: „Zakończ to teraz. Chcę iść.' Ludzie spekulują, że w torbie ma telefon komórkowy, dzięki czemu może dzwonić i rozmawiać z wnukami, co po prostu uwielbiam”.
Marshall podzielił się także słodką historią o przemyślanym darze, jaki Obamowie złożyli dla królowej. "Prezydent i pani Obama tak bardzo ją lubił. Przeprowadzając nasze badania, dowiedzieliśmy się, że [Królowa Elżbieta] miała cenną relację ze swoim ojcem i zebrała o nim wszystko, co tylko mogła” – powiedział Marshall.
Źródło: Ben Gurr - Pula WPA/Getty Images
Wiedząc, co zrobili, Marshall i jej zespół zebrali pamiątki z ostatniej podróży Jerzego VI do USA i umieścili je wszystkie w skórzanej teczce.
„Kiedy podeszła, a ona przewraca i przegląda strony, patrzę na nią i mówię „O Boże, mam nadzieję, że jej się to podoba” – wspomina Marshall. „I chcę powiedzieć, że zobaczyłem łzy w jej oku po tym, jak ją trochę przekartkowała. Spojrzała na prezydenta i powiedziała: „Bardzo dziękuję za to”.
POWIĄZANE: Królowa Elżbieta świętowała swoje 94. urodziny ceremonią społecznie zdystansowaną
Oczywiście nie był to jedyny prezent, jaki Obama przekazał królowi. Dali jej również broszkę, którą podobno nosiła podczas wizyty Donalda i Melanii Trump w 2019 roku.
„Chciałbym powiedzieć, że była dumna, że nosiła kawałek prezydenckiego prezentu i pokazywała jedność między dwoma narodami” – powiedział Marshall o wyborze akcesoriów na nosie. „Myślę, że jest w stanie zawsze podnieść przesłanie i stworzyć silniejsze więzi. Ale ona jest jedyną, która naprawdę będzie wiedziała”.