Mimo że jest mężatką od 15 lat, Salma Hayek-Pinault wciąż jest nienawidzona przez ludzi, którzy myślą, że dla swoich pieniędzy jest tylko z francuskim biznesmenem-miliarderem François-Henri Pinault. Podczas występu w podkaście Daxa Sheparda, Fotel Ekspert, wyznała, że już jej to nie przeszkadza, chociaż zaznaczyła, że nikt poza nią tak naprawdę nie wie, co się dzieje w jej małżeństwie – i tylko to się liczy.
Hayek powiedział Shepardowi, że Pinault jest czymś więcej niż tylko magnatem biznesowym (jest prezesem i dyrektorem generalnym Kering, konglomeratu luksusowej mody) i zgodził się. Shepard wyjaśnił, że spotkał Pinaulta, mówiąc, że w rzeczywistości jest „tak lisy”.
„Na zdjęciach nie można odgadnąć, jaka jest w nim magia. Sprawił, że stałem się znacznie lepszą osobą i rozwijałem się w tak dobry, zdrowy sposób” – powiedział Hayek. „Kiedy go poślubiłam, wszyscy mówili: „Och, to zaaranżowane małżeństwo. Wyszła za niego dla pieniędzy. Mówię: „Tak, nieważne, suko. Myśl co chcesz. Piętnaście lat razem. A my jesteśmy silni w miłości i nawet się nie obrażam”.
Hayek powiedziała dalej, że była świadoma, że był super-bogaty, kiedy się spotkali, i to właściwie było zniechęcenie. Ale, dodała, udało mu się to wszystko ominąć. Oprócz małżeństwa od ponad dziesięciu lat, oboje mają 13-letnią córkę Valentinę.
„To była ostatnia rzecz, jakiej chciałem. To wcale nie był mój typ” – powiedziała. „I przyszedłem z uprzedzeniami, a on je wszystkie roztopił”.
Hayek dodał, że sugerowanie, że jest w zaaranżowanym małżeństwie, nie tylko na nią wpływa. To obraza dla Pinault, którą nazwała „miłością mojego życia” Wywiad 2019 z W stylu. „To nie tylko zniewaga” – powiedziała. „Nie tylko ja jestem osądzany… nie mogą sobie wyobrazić, jaką radością jest ta ludzka istota”.