„Nie jestem symetryczna, nie mam rozmiaru zero, jem hella burgery i nieskończone ilości pizzy. Nie mogę zmieścić się na wybiegowych ubraniach w rozmiarze próbki, mam blizny, rozstępy, trądzik i cellulit” – powiedziała magazynowi. "Jestem człowiekiem. Nie lalka do przebierania. Pomysł, że wszyscy musimy dopasować się do jednej idei piękna, jest oburzający i niedorzeczny, ponieważ „doskonałość” to tylko opinia”.

19-letnia modelka przyznaje, że pomimo wszelkich osobistych niepewności chce, aby ludzie czuli się piękni takimi, jakimi są.

„Piękna nie mierzy się liczbami, symetrią, kształtami, rozmiarami, kolorami ani niczym podobnym” – wyjaśnił Jackson. „Piękno, prawdziwe piękno, powinno być mierzone duszą, charakterem, uczciwością, intencjami i nastawieniem człowieka, tym, co wychodzi z jego ust. Jak się zachowują. Ich serce”.

Jackson napisała na Twitterze, że czuła się zawiedziona wstępem do artykułu, który mówił o jej „uprzywilejowanej – jeśli chronionej i trochę dziwnej egzystencji”, śmierć ojca, próby samobójcze i walki z… nałóg.

click fraud protection

„Intro zdecydowanie NIE jest czymś, na co wyraziłem zgodę… tak rozczarowany. #dziennikarze” – napisała. „Ale moje odpowiedzi były ŚWIETNE, więc i tak się nimi dzielę”.