Jennifer Lopez zakończyła dzień zmian kostiumów (6 z „em”) z zapierającą dech w piersiach suknią z naszych marzeń wypełnionych czerwonym dywanem.

Zwolenniczka bystrych, Lopez kontynuowała swoją środę smuga monochromatyczna w gorącym różu Giambattista Valli tiulowa suknia przypominająca współczesny cefal z niskim obszyciem z przodu i trenem na poziomie księżniczki Diany z tyłu.

Światowa premiera „Drugiego aktu”

Źródło: Daniel Zuchnik/Getty Images

Połączyła dramatyczną suknię z klejnotami Lorraine Schwartz, srebrnymi sandałami na platformie Jimmy Choo (sklep w podobnym stylu tutaj) i pasujące sprzęgło.

Światowa premiera „Drugiego aktu”

Źródło: Daniel Zuchnik/Getty Images

Jen przybyła do Regal Cinemas Union Square na światową premierę swojego najnowszego filmu, Drugi akt, obok stylowych gwiazd Milo Ventimiglia, Vanessy Hudgens i Leah Remini – ale był to gość spoza obsady gwiazd, od którego naprawdę nie mogliśmy oderwać oczu: Alex Rodriguez.

Światowa premiera „Drugiego aktu”

Źródło: Nicholas Hunt/Getty Images

click fraud protection

Była gwiazda MLB i aktualna miłość życia Jen (prawdopodobnie) była zawsze wspierającym chłopakiem (i zastępującym paparazzo), pstrykając ujęcie po ujęciu swojej damy miłości w jej wielką noc.

Światowa premiera „Drugiego aktu”

Źródło: John Lamparski/Getty Images

Światowa premiera „Drugiego aktu”

Źródło: John Lamparski/Getty Images

Po wielkiej premierze (i after party, natch) Drugi akt Załoga wybrała się na zasłużoną wycieczkę do Pizzy Karczochowej — choć wygląda na to, że nie zamówiła tytułowej specjalności restauracji, pizzy z karczochami, co jest tak naprawdę przeoczeniem. Czy to pierwszy błąd J. Lo kiedykolwiek powstał? Szczerze, prawdopodobnie.