Były wiceprezydent Joe Biden jest w biurze swojego domu w Wirginii i wyciąga z półek oprawione w ramki zdjęcia swoich dzieci.

„To mój Beau” – mówi, podnosząc zdjęcie swojego zmarłego syna Beau Bidena, który zmarł na raka mózgu w 2015 roku w wieku 46 lat. Są też inne zdjęcia Beau: z bratem Hunterem; „kiedy Beau był w Iraku przez rok w 2008 roku, kiedy biegaliśmy”; a kiedy on i jego brat byli nastolatkami z Bidenem z lat 80. (brązowe włosy, bardziej vintage'owy błysk w oku).

Pokój jest dowodem w pełni przeżytego życia: są zdjęcia na kominkach i na podłodze, a także mnóstwo zabawnych karykatur politycznych. Jest nawet G.I. Figurka Joe Bidena z napisem: „Nie zadzieraj z Joe”. „Tak”, Biden potwierdza z chłopięcą radością: „Ja też mam figurki!”

Po raz pierwszy spotykam Bidena w jego kuchni – robi nam obojgu kawę z ekspresu do kawy. Jest wyższy niż można by się spodziewać (około 6 stóp), szczuplejszy i bardziej imponujący niż sugerowałaby jego karykatura Rockwellowskiego „Wujka Joe”. Jest jednocześnie intymnym i mężem stanu, pozostałością po 44 latach służby publicznej, której nie można zostawić pod drzwiami. (Jednak jedna rzecz, która przebija obraz: nastoletni zwyczaj mówienia „Naprawdę!”)

WIDEO: Story Behind the Story: wiceprezes Joe Biden zasiada z redaktorem naczelnym InStyle Laurą Brown 

Satelitarna rezydencja Bidena i żony Jill, odkąd opuścił biuro w styczniu, jest wystarczająco daleko od Waszyngtonu, aby mogli oddychać, ale wystarczająco blisko, aby mogli ponownie zaangażować się osobiście. Zaczniemy od ponownego zaangażowania. W jego pamiętnikach Obiecaj mi, tato: rok nadziei, trudności i celu, który ukazuje się 14 listopada, Biden opisuje swoje życie od 2014 do 2015 roku. (Opisał to jako „od czasu diagnozy Beau do kiedy ogłosiłem, że nie kandyduję na prezydenta”).

W tamtych latach Biden zajmował się chorobą syna (wymagającą regularnych tajnych wizyt u Beau w Narodowym Wojskowym Centrum Medycznym im. Waltera Reeda), jednocześnie walcząc z wojskiem. kryzys na Ukrainie, spotkanie łeb w łeb z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i pogodzenie się z faktem, że Hillary Clinton będzie nominowaną przez jego partię do prezydent.

Książka, czasem rzeczowo, często boleśnie, szczegółowo opisuje to bardzo ludzkie push-pull. „Wyrzuciłbym z głowy tak wiele złych myśli” – mówi Biden. „Sposób, w jaki poradziłem sobie z odejściem mojego Beau, to myślenie o nim jako o przywódcy, którym był, io kochającym synu, którym był, uśmiechnięty i silny”.

Filtr ten zabarwił również wspomnienia zbyt traumatyczne, aby je dobrze zapamiętać. Podczas pracy nad książką Biden przypominał sobie rozmowy z Beau w ostatnich miesiącach życia, które nie przebiegały dokładnie tak, jak myślał – Hunter musiał przypomnieć ojcu, że Beau był obciążony „rurem wchodzącym w gardło do żołądka”. Biden trochę się zrywa, rozmawiając o to. „Po prostu nie chciałem go sobie wyobrażać… stwierdziłem, że mój umysł płata mi figle. Nie chcesz tego zobaczyć. Ale zdałem sobie sprawę, że czas płynie w obie strony”.

A czas niesie ze sobą kolejne ważne pytanie: czy po podjęciu w zeszłym roku decyzji, że nie będzie startować przeciwko Clintonowi o nominację Demokratów, Biden ogłosi kampanię prezydencką w 2020 roku? – Spójrz – mówi powoli. „Dawno temu nauczyłem się, że pierwsze trzy i pół roku to dwa wcielenia w prezydenckiej polityce. A po drugie, moja rodzina się leczy. Jestem pewien, że inne rodziny miały to doświadczenie, ale utrata Beau była druzgocącym ciosem.

Chwyta kolejne zdjęcie dwóch chłopców jako dzieci, zrobione wkrótce po tym, jak pierwsza żona Bidena, Neilia, i ich córeczka, Naomi, zginęły w wypadku samochodowym w 1972 roku. „To jest po śmierci [Neilii], w domu, w którym mieszkaliśmy, w Delaware. Beau i Hunter dzielą rok i dzień, a oni wspierali się w naprawdę niezwykły sposób. Hunt był rodzajem żebra Beau.

Strata Beau pozostawiła rodzinę bez steru. „Mniej więcej pięć miesięcy po śmierci Beau moja wnuczka Naomi – która jest miłością mojego życia, nazwana na cześć mojej zmarłej córki – miała problem. Przyszła porozmawiać ze mną i powiedziała: „Tato, wiesz, kiedy wujek Beau był tutaj, patrzył na mnie i mówił: „Kochanie, wszystko będzie dobrze”? ” Przerywa. „To zawsze było mój rolę w rodzinie i zdałem sobie sprawę, że Beau wziął ją na swoje pokolenie. Następnego dnia moja córka Ashley powiedziała dokładnie te same słowa. Powiedziała: „Tato, tak bardzo tęsknię za Beauy. Kiedy mówił: „Będzie dobrze, Ash”, wiedziałem, że tak będzie. "

Joe Biden

Źródło: Mario Sorrenti dla InStyle

Tak więc pod koniec 2017 r. priorytetem jest bycie OK. „Wszyscy się leczą. Zobaczymy, jacy wszyscy jesteśmy, jak wszyscy się czujemy”. W książce Biden ujawnia, że ​​jego rodzina (zwłaszcza Beau) zmusiła go do ubiegania się o nominację w 2016 roku, zanim choroba Beau ich pochłonęła. „Myśleli, że to da nam cel, zjednoczy nas”.

Biden jest oczywiście świadomy, że ma coś do zaoferowania prezydentowi. „Myślę, że ten moment w amerykańskiej historii pasuje do mojej sterówki i mocnych stron, które mam. Myślę, że większość ludzi powiedziałaby, że mam dość dużą wiedzę na temat amerykańskiej polityki zagranicznej. Jestem całkiem dobry w dyplomacji na arenie międzynarodowej i łączę ludzi, przecinam i załatwiam sprawy. I myślę, że ludzie najbardziej szukają, a ja mieć nadzieję Mam to, jest autentyczność. Mam świetne relacje z moimi republikańskimi kolegami. Ufają mi, a ja im ufam. Możemy wszystko przepracować.

ZWIĄZANE Z: Joe Biden potępia Harveya Weinsteina za „obrzydliwe” niewłaściwe postępowanie

„A także”, kontynuuje, „myślę, że najważniejszym problemem naszych czasów jest utrzymanie klasy średniej. Wiesz, kiedy przyjechałem do Waszyngtonu, nazwali mnie Joe z klasy średniej i nie było to komplementem. Ale klasa średnia jest przyczyną naszej społecznej i politycznej stabilności”.

Wydycha. „W każdym razie znam te problemy i myślę, że mógłbym tam wnieść trochę talentu. Więc nie chodzi o to, że nie sądzę, że jestem przygotowany do wykonywania tej pracy. Po prostu zobaczymy."

Biden cały czas trzymał zdjęcie Beau i Huntera, w końcu je odkładając. „Beau daje nam coś, o czym marzymy, na co możemy mieć nadzieję. Wszyscy próbujemy robić rzeczy, które on by zrobił. Teraz, czy to pasuje do biegania [na prezydenta], czy moje zdrowie pasuje do mojego biegania… Mój zdrowie, dzięki Bogu, jest w dobrej kondycji.” Po tym uśmiecha się i głośno puka w drewniany koniec Tabela.

Smutek zacieśniał życie Bidena w sposób, który dla niektórych może wydawać się nie do zniesienia. Miał zaledwie 30 lat, kiedy stracił Neilię i Naomi, wtedy 13 miesięcy. Tak więc po śmierci Beau przeżył nie tylko żonę, ale także dwójkę swoich dzieci. Jednak w jakiś sposób udało mu się wydestylować smutek i jeszcze bardziej wczuć się w niego, osiągając coś z jakości pocieszyciela naczelnego.

Jak? „To trudne, ale pozwól, że wrócę… Bardzo wcześnie, po stracie żony i córki, nauczyłem się, że mogę być znaczącym pocieszeniem dla ludzi cierpiących z powodu bólu. Potem szedłem na czyjąś stypa lub na pogrzeb i nawet członkowie rodziny, którzy mnie nie znali, podbiegali i zarzucali ramiona mnie i zacznij płakać, jakby znali mnie od wielu lat”. Oczywiście Biden spotykał także ludzi, którzy mówili mu: „Wiem, jak się czujesz”. westchnienia. „Wiesz, że mają dobre zamiary, ale po chwili jest jak: „Nie masz pojęcia, jak ja się czuję!” To niewdzięczne z twojej strony, ale taka jest tendencja”.

To, co zyskał Biden – jeśli jest coś do zyskania – to emocjonalny stoicyzm. „Przyłapujesz się na tym, że mówisz: „Cóż, nadal stoją. Jak oni to robią?' Opowiada radę innego wdowca: „Każdego dnia w swoim kalendarzu wpisz liczbę od 1 do 10. Jeden czuje się tak źle, jak w chwili, gdy otrzymałeś wiadomość, a 10 to najlepszy dzień w twoim życiu. Nie będziesz miał żadnych dziesiątek. Ale zanotuj to codziennie, a po czterech miesiącach spójrz na to wszystko. Przekonasz się, że upadki są równie głębokie, ale coraz bardziej się od siebie oddalają i wtedy wiesz, że możesz to zrobić.

Joe Biden

Źródło: Mario Sorrenti dla InStyle

Wkraczamy na płytsze terytorium: Ile uścisków dał i otrzymał Biden w ciągu swoich 75 lat? "O Boże!" on pokrzykuje. „Jill czasami mówi mi, że jestem zbyt drażliwa i wrażliwa na mężczyzn i kobiety. Ale miałam matkę, która nigdy nie przechodziła obok mnie na odległość ramienia, nie dotykając mnie. A ona mówiła: „Joey, jeśli widzisz w kimś coś miłego, powiedz im. Jeśli jakaś młoda kobieta lub młody mężczyzna ma piękne oczy, powiedz im, że mają piękne oczy! Sądzę więc, że jestem w stanie przynieść trochę spokoju innym ludziom”.

W książce Biden pisze także o swojej decyzji z 2008 r. – zachęconej przez Jill – przyjęcia propozycji Baracka Obamy, by zostać jego wiceprezydentem. (Kiedy Biden powiedział jej: „Nigdy nie miałem szefa. Jak mam sobie z tym poradzić?”, odpowiedziała: „No dalej, Joe. Dorośnij”). Określa stanowisko jako „naprawdę dziwną pracę”. Czego się nauczył? „Nie żeby nieumyślnie uprzedzać prezydenta” – mówi. „Najbardziej rażącym przykładem tego, co zrobiłem, było moje wyjście na małżeństwo homoseksualne [on Spotkać prasę w 2012]. Musiałem się nauczyć, że nawet kiedy się z nim zgadzałem, musiałem się upewnić, że nie ogłoszę tego, co było pierwsze. Zajęło mi trochę czasu, zanim przyzwyczaiłem się do nierozmawiania z prasą o tym, co wiedziałem lub myślałem, że powinno się wydarzyć”. Często szczerość Bidena stał się bardzo publiczny – co najbardziej znane, kiedy prezydent Obama podpisał ustawę o przystępnej cenie w 2010 roku, Biden usłyszał, jak powiedział mu do ucha: „To jest duży f—ing umowa. Ze swoich „gaf” Biden śmieje się jak człowiek, który dobrze zna swoje błogosławieństwa i przekleństwa. „Nikt nigdy nie wątpi, że mam na myśli to, co mówię i mówię to, co mam na myśli. Na serio!"

Przyjaźń Obamy i Bidena jest tematem zarówno politycznym, jak i internetowym. Zapytany o moment, w którym oboje byli przyjaciółmi, a nie kolegami, Biden odpowiada: „Barack zawsze był bardzo zainteresowany moimi rodziny, pytając mnie: „Dlaczego to zrobiłeś?” 'Jak to zrobiłeś?' 'Jak to się stało?' Bo oto człowiek, który miał dość rozłąki wychowanie. Wydawało się, że moja rodzina go zaintrygowała”. Rodziny Obamy i Bidena zbliżyły się – tak blisko, że Biden wnuki i córki Obamy nocowały w tym samym pokoju hotelowym na gali Democratic 2008 Konwencja.

Obama był również głęboko zainwestowany w leczenie Beau. „Kiedy Beau miał coś, co uważaliśmy za udar na dwa lata przed zdiagnozowaniem raka, Barack przybiegł korytarzem i powiedział:„ Joe, czy Beau jest w porządku? Joe, czy wszystko w porządku? Obama zaoferował również pomoc finansową po tym, jak Biden rozważał sprzedaż swojego domu, aby zapłacić za leczenie. „Barack był emocjonalny. Powiedział: „Joe, nie rób tego, nie rób tego! Kochasz ten dom. Nie rób tego. Dam ci pieniądze. "

Cytuje, jak Obama mówi przyjaciołom i pracownikom: „Joe i ja nadrabiamy sobie nawzajem słabości”. Właściwie nadrabia o wiele więcej moich niż ja. Jestem trochę bardziej pasywny i służalczy niż on. Jak mawiał: „Zmierz dwa razy, wytnij raz”. Moje to: „Przyjrzyj się dobrze, a jeśli musisz działać, działaj!”. "

Joe Biden

Źródło: Mario Sorrenti dla InStyle

Pod koniec drugiego semestru obaj wystąpili w bardzo publicznie przyjętym bromance. Według Bidena, jednym z ulubionych żartów Obamy BFF jest „kiedy zrobił mi bransoletkę przyjaźni”. Chichocze. „Myślę, że memy zadziałały, ponieważ nikt nigdy nie wątpił w autentyczność związku. A tak przy okazji, mieliśmy też mecze na krzyki, ale tak robią bracia, tak robią przyjaciele. Nie pozwalają, by obelgi i zranienia pozostały bez opieki”.

A co do ulubionego, viralowego momentu Bidena? „Film, w którym leży na kanapie w Gabinecie Owalnym i jest tam jakieś 25 par Ray-Banów. Zakładam je i pytam: „Jak to wygląda?”. A on mówi: „Joe, wszystkie są takie same!”. A ja mówię: „Wychwytują różne nastroje!”. " (Pełny ujawnienie: Przyniosłem Bidenowi trzy pary Ray-Banów – co, jak sądziłem, byłoby dowcipnym prezentem – tylko po to, by odkryć, że wysyłają mu Ray-Bany wszystkie czas. Ale on jest w tym dobry sport. "Och, podobają mi się te!" mówi o lśniącej złotej parze z przejrzystymi soczewkami. "Idealne do czytania!")

POWIĄZANE: Badass Woman: Lepsze rzeczyPamela Adlon o znaczeniu zdrowej debaty

Po Białym Domu Biden ma mniej czasu na czytanie, niż mogłoby się wydawać. Obecnie jest profesorem na Uniwersytecie Pensylwanii, który nazwał ośrodek dla cudzoziemców polityki po nim i został poproszony o pracę nad polityką wewnętrzną z zespołem z Uniwersytetu Delaware. On i Jill pozostają "głęboko zaangażowani" w Cancer Moonshot National Institute of Cancer i założyli Biden Cancer Initiative. „Jestem również zaangażowany w poważne działania związane z zagrożeniem Putina w Europie i jednością Europy” – wyjaśnia. „A ja podróżowałem, pracowałem nad polisami... więc mam pełny talerz."

Największa korekta ze wszystkich: metabolizowanie priorytetu administracji Trumpa, jakim jest odwrócenie wszystkiego, co osiągnął Obama-Biden. „Nie jesteśmy tym, kim jesteśmy jako naród”, mówi bez ogródek Biden. „To nie jest Ameryka, którą znam. Kiedy zobaczyłem, co wydarzyło się w Charlottesville, prezydent Trump zakwestionował wszystko, w co wierzę, co do rzeczywistego istnienia tego kraju. Myślę, że to walka o duszę narodu.

Joe Biden

Źródło: Mario Sorrenti dla InStyle

„Zdanie mojego taty brzmiało: „Każdy ma prawo do godnego traktowania, Joey, kropka. Kropka” – kontynuuje Biden. „To jest powód, dla którego staram się nie krytykować Trumpa i dać mu rok na start. Ale mój tata naprawdę wierzył i ja też wierzę, że milczenie jest współudziałem. I milczeć, gdy prezydent udzielił pomocy tym głosom w naszym społeczeństwie, które zawsze były zagłuszane... Każdy, kto myśli, że to przejdzie bez walki, jest w błędzie. Nie ma trwałości praw obywatelskich. W demokracji nie ma trwałości. Musisz o nie walczyć”.

Biden przechodzi następnie do szczegółów czeków i sald w Ameryce, zanim wróci do administracji. „Spójrz, co robią ci faceci. Najpierw atakują prasę. To najbardziej niebezpieczna rzecz na świecie. Następnie będą próbować delegitymizować sądy. To nie jest przypadek – to jest powiększenie mocy. I odbywa się to pod owczą skórą populizmu. Nie przejmują się ludźmi, od których pochodzę. Nie przejmują się tym facetem, który ma wykształcenie średnie i wali sobie tyłek, ani kobietą, która jest kelnerką. Chodź, człowieku! Nie przejmują się tym."

POWIĄZANE: Joe Biden ujawnia swój ulubiony mem Obama Bromance

Słuchanie Bidena w ten sposób ma ogromny wpływ, zarówno motywujące, jak i niepokojące. Więc niezmiernie pomaga, kiedy nazywa siebie optymistą. „Myślę, że znam Amerykanów. Jesteśmy w lepszej pozycji niż jakikolwiek naród na świecie. Mamy najbardziej produktywną siłę roboczą na świecie. Mamy największe uczelnie badawcze na świecie. Mamy wszystko dla nas. Musimy tylko wstać!”

Tak więc Biden będzie nadal głosił przyzwoitość, oddając cześć swojemu zmarłemu synowi i jeszcze przez jakiś czas rozważając tę ​​kandydaturę na prezydenta. „Mój tata miał wyraz twarzy, naprawdę” – wspomina. „Szczęściarz wstaje rano, kładzie obie stopy na podłodze, wie, co ma zamiar zrobić, i myśli, że to nadal ma znaczenie”. "

Więcej takich artykułów znajdziesz w grudniowym wydaniu W stylu, dostępne w kioskach i na pobieranie cyfrowe Listopad 10.

Redaktor mody: George Cortina. Pielęgnacja autorstwa Juanity Dillard.