Mamy już duże nadzieje na 2017 rok. Netflix ogłosił dzisiaj, że jego hit serialu science-fiction, Dziwne rzeczy wróci na kolejną rundę z dziewięcioma nowymi odcinkami – to o jeden więcej niż pierwszy sezon – w przyszłym roku.
„Jesteśmy naprawdę podekscytowani kontynuacją historii” – powiedział współtwórca Matt Duffer Tygodnik Rozrywka. „Jest czynnik komfortu w tym, że wiemy, że ludzie kochają i zareagowali na ten świat i te postacie. Na ile to możliwe, staramy się podejść do tego tak samo, jak w sezonie 1, czyli pisać rzeczy, którymi jesteśmy podekscytowani i uważamy, że są fajne. Mamy nadzieję, że przełoży się to na fanów i że ludzie znów się w nim zakochują”.
Ross Duffer, druga połowa Duffer Brothers, dodała: „Tak jak potraktowaliśmy pierwszy sezon jak… duży film, chcemy też traktować to jak duży film i nie chcemy się na tym opierać postacie. Na tym próbujemy huśtać się za płoty.
Spektakl powraca tam, gdzie zakończył się pierwszy sezon, jesienią 1984 roku w Hawkins w stanie Indiana. Mike (Finn Wolfhard), Dustin (Gaten Matarazzo), Lucas (Caleb McLaughlin), Will (Noah Schnapp) i reszta gangu powróci, ale obecność Eleven (Millie Bobby Brown) nie została potwierdzone – jeszcze. „Zostawiamy [los Jedenastki] w powietrzu”
powiedział Rossa Duffera. Ale uważamy, że można bezpiecznie powiedzieć, że nie widzieliśmy ostatniego telekinetycznego dzieciaka.Zwiastun zwiastuna wykorzystuje charakterystyczne wprowadzenie serialu, czerwone neony i migające frazy - być może tytuły odcinków - na ekranie, ostatecznie przesuwając się, by odsłonić neony, czytając „Sezon drugi”. Weź swoje Eggos, bo wracamy do The Upside Down!