Poza paszportem i kartą pokładową jest jeszcze jeden przedmiot, który blogerzy podróżniczy (i lekarze) bardzo polecają, abyś zawsze miał przy sobie podczas lotu.

To nie jest środek odkażający, pomimo ostatnich historii lotnisko pełne zarazków oraz osprzęt samolotu: Raczej jest to krem ​​nawilżający o nazwie Cetaphil, dostępny w drogeriach za około 3 USD.

Wiele osób ma swoje ulubione kremy nawilżające zapakowane do bagażu, ale eksperci twierdzą, że należy również kupić dobry krem ​​​​nawilżający wielkości podróży, aby nakładać go (i powtarzać) na pokładzie.

Powód: Loty wysuszą Twoją skórę szybciej niż pustynia, według dermatologa z Los Angeles, Aegeana H. Chan. Chociaż zaleca picie wody przed i podczas lotu, ostrzega, że ​​to nie wystarczy, aby uchronić skórę przed bardzo suchą atmosferą samolotu.

Konsekwencje niskiej wilgotności – często tylko 10% lub 20%, mówi Chan – mogą obejmować dyskomfort, stan zapalny, pękanie lub łuszczenie.

Niektórzy blogerzy podróżniczy radzą nawet posunąć swój rytuał nawilżający o krok dalej.

click fraud protection
Nicole Anderssonsugeruje aplikowanie Wazelina, serum (pakowane w rozmiarach zatwierdzonych przez TSA) i koreańskie maski na twarz podczas lotu.

Ale najprostszą (i najtańszą) opcją jest trzymanie małej butelki (mniej niż 3 uncje) kremu nawilżającego Cetaphil w bagażu podręcznym.

„Staram się być tak przygotowany, jak tylko potrafię” — mówi często podróżujący Andersson.

Butelka z kremem nawilżającym Cetaphil w rozmiarze podróżnym kosztuje 2,99 USD za Cel.