Kiedy oglądasz Taylor Schilling oszołomiony w czwartym sezonie „Orange Is the New Black”, który pojawił się na Netflix 17 czerwca, „niezgrabna żyrafa w okularach” to ostatnia rzecz, jaka przychodzi mi do głowy. Jednak tak samozwańcza introwertyczka opisuje swój wizerunek w gimnazjum. Pokochanie swojego ciała i przyjęcie statusu „innego dziecka” skłoniło aktorkę do zaangażowania się w role, w których gra słabszego, od zbuntowanej więźniarki „OITNB”, Piper Chapman, po wojskową żonę wyruszającą na eksperymentalną misję kosmiczną w „Tytanie”, który ma się ukazać w przyszłym roku. Ta sama motywacja zmotywowała ją do wspierania Fundacja Czas zmian, który pomaga zmagającym się dzieciom urzeczywistniać swoje cele. Wewnątrz czerwcowego wydania „InStyle”, już dostępnego w kioskach i na pobieranie cyfrowe, Emily Greener z organizacji non-profit Jestem tą dziewczyną rozmawia z Schillingiem o tym, jak bycie samotnikiem opłaciło się na dłuższą metę.

Za pomocą Emily Greener

Zaktualizowano 13 maja 2016 o 10:00

click fraud protection

Jak opisałbyś siebie jako nastolatka?
Byłam nieśmiała, nie miałam zbyt wielu przyjaciół i czułam się kompletnie nieatrakcyjna dla chłopców. Wyśmiewano mnie ze względu na swój wzrost — miałem metr siedemdziesiąt pięć w wieku 12 lat. Ta młoda dziewczyna jedząca obiad sama w sali chóru utknęła we mnie. Współczuję każdemu, kto jest postrzegany jako „inny”.

Czy pamiętasz złamane serce w młodym wieku?
Za pierwszym razem, gdy naprawdę kogoś polubiłem, nie otrzymałem w zamian żadnego uznania. Pewnej nocy myślałem, że w końcu nawiązaliśmy kontakt, ale potem już nigdy się do mnie nie odezwał. To było miażdżące.

Czy uważasz, że to konieczne doświadczenie, aby znieść?
Gdybym miała dziecko, nigdy nie chciałabym, żeby przeszło przez ten ból, ale w rzeczywistości pomaga to lepiej zrozumieć życie. Za każdym razem, gdy opuszczałem związek, odnajdywałem nową śmiałość.

Będąc w centrum uwagi, czy zmagasz się z niepewnością?
Często paraliżuje mnie to, jak postrzegają mnie inni ludzie.

Jak sobie radzisz?
Terapia pomogła, podobnie jak medytacja. Praktykuję medytację transcendentalną i medytację wglądu, która polega po prostu na wyciszeniu i uważności. Jeśli ugruntuję się i zwrócę uwagę na to, co dzieje się w moim ciele, mam szansę na rozpoczęcie dnia, który nie jest pochłaniany przez wyobrażenia innych ludzi na temat tego, kim jestem. Mam też niezwykłą grupę koleżanek i dużo energii inwestuję w moje kobiece przyjaźnie.

OITNB ma głównie kobiecą obsadę – czy znajdujesz siłę w tej siostrzanej społeczności?
Na naszym planie jest poczucie bezpieczeństwa, którego nigdy wcześniej nie doświadczyłem, ponieważ nie czujemy presji, by przyjmować stereotypowe role płciowe. Nie zdawałem sobie sprawy, jak kaftan bezpieczeństwa czułem się na innych zestawach, dopóki nie doszedłem do tego.

Jaka jest twoja największa siła?
Mam optymizm, który może przełożyć się na nieustraszoność, co czasami wpędza mnie w kłopoty, ale to w sobie kocham. To tak, jakbyś miał w środku niewidzialne, brykające bronco, które wciąż działa.

Co powiedziałbyś licealistce, która sama je obiad w sali chóru?
Jesteś osobą, z którą będę chciał zjeść lunch, kiedy za kilka lat przeprowadzisz się do Nowego Jorku. Istnieje cały świat ludzi, którzy przeżyli to doświadczenie. To podziemne tajne stowarzyszenie zjadaczy obiadów w salach muzycznych. Być odważnym. To się zmieni.