Dżinsy to wytrawny wół roboczy garderoby, niezbędny element garderoby (najczęściej w wielu egzemplarzach) w szafie praktycznie każdej osoby. Są również jednym z najgorszych sprawców szkód środowiskowych w branży modowej. Do produkcji tych ukochanych bluesów zużywa się ogromne ilości wody. Chociaż liczby różnią się nieco w zależności od tego, kogo zapytasz, do wyprodukowania jednej pary dżinsów potrzeba 998,8 galonów wody (co odpowiada trzem dniom zużycia wody w gospodarstwie domowym w USA). według Levi’s. Marki takie jak Reformacja i Warp + Wątek umieszczają go jeszcze wyżej, na 1500 galonów na parę. Tak czy inaczej, jest to piekielnie dużo cennego, szybko kurczącego się zasobu naturalnego, który wysysa jedna para spodni.

A proces produkcji dżinsów był trudny do ewolucji, ponieważ jest to „niezwykle złożony, nieprzejrzysty łańcuch dostaw, z pięcioma dostawców, a marka często nie odgrywa żadnej roli poza byciem tylko kupującym” – wyjaśnia Katrin Ley, dyrektor zarządzający Moda na dobre, organizacja działająca na rzecz bardziej zrównoważonej mody. „Więc tworzenie zmian, na przykład w farbowaniu i wykańczaniu, to twój drugi lub trzeci [etap łańcucha dostaw] i często jest to trudniej nawiązać bezpośrednie połączenie.” Innymi słowy, marki były w stanie umyć ręce od wszystkiego, co dzieje się w procesie. Na szczęście niektóre firmy podejmują znaczne wysiłki w celu ograniczenia marnotrawstwa wody (zajmując się zużycie energii i zanieczyszczenie chemiczne) — ratowanie planety i ulubionej tkaniny na świecie w jednym miejscu dosiadanie.

click fraud protection

Co jest takiego złego w dżinsach?

Pożerające H2O uszkodzenia dżinsów zaczynają się od samego materiału. „Bawełna jest po prostu bardzo spragnioną rośliną”, mówi Ley, dodając, że sama uprawa rośliny stanowi 68 procent całkowitego śladu wodnego dżinsu (a konsumenci piorący własne dżinsy stanowią 23 procent). Timo Rissanen, adiunkt ds. projektowania mody i zrównoważonego rozwoju w Parsons, który posiada tytuł doktora w dziedzinie projektowania mody zero waste i jest współautorem dwóch książek o modzie i zrównoważonym rozwoju, mówi metody uprawy (pestycydy, nawozy), nawet lokalizacja i źródło wody wpływają na to, jak nieprzyjazna dla środowiska uprawa bawełny może być. Ale Ley dodaje, że nawet „w porównaniu z innymi produktami bawełnianymi dżins jest bardzo wodochłonny”. Na przykład bawełniana koszulka potrzebuje 713 galonów wody produkować.

Jedna różnica w dżinsowa to koniec, wyjaśnia Emma Scarf, analityk Fashion for Good. „W dzisiejszych czasach modne jest posiadanie bardzo miękkiego denimu w stylu vintage, a nie surowego denimu. denim przechodzi pranie kwasem, pranie w kamieniu lub pranie w młynie, z których wszystkie są „bardzo intensywnie wodochłonne” procesy. Na przykład farbowanie kadziowe, które jest tradycyjnie stosowanym procesem nakładania koloru indygo na włókno, musi być wykonane trzy do czterech razy, aby ten pyszny odcień niebieskiego się przykleił.

WIDEO: Co sprawia, że ​​dżinsy są drogie?

I według Mostafiza Uddina, dyrektora zarządzającego Denim Expert Ltd. i dyrektor generalny Bangladesh Denim Expo, „to nie tylko duża ilość zużytej wody — proces blaknięcia w dżinsach zużywa również chemikalia, które są szkodliwe dla pracowników, a także środowiska i chemikaliów, które nie są starannie dobrane, nie ulegają degradacji i mają długotrwały wpływ”. (Te skutki są przerażająco jasne w film dokumentalny 2014 RiverBlue, badający ekstremalne zanieczyszczenie rzek na świecie przez produkcję mody, w szczególności dżins.)

Uczynienie tego szkodliwego procesu produkcyjnego przyjaznym dla planety jest niezwykle kosztowne. „Kto podejmuje te inwestycje? Nowa maszyna do farbowania i wykańczania może z łatwością kosztować od 500 000 do 1 miliona dolarów, a może nie koniecznie stanowić zachętę dla operatora młyna lub operatora farbiarni do inwestowania w te nowe produkty.” mówi Ley. „Woda nie ma ceny”. Zauważa, że ​​ten brak zachęty może być powodem, dla którego postęp w branży wydaje się lodowaty, szczególnie w przypadku marek bez własnych obiektów.

Fabryka Dżinsów AG

Źródło: Philip Cheung

Spojrzenie od środka na proces barwienia AG Jeans.

Filip Cheung

Niektóre marki odrywają się od niszczycielskiej przeszłości dżinsów.

AG Jeans, marka denimu premium, wprowadzona na rynek w 2000 roku, nieustannie unowocześnia swoją produkcję. „Powoli podjęliśmy kroki w celu wdrożenia bardziej zrównoważonego, wydajnego podejścia biznesowego, jeśli chodzi o sposób prania dżinsów oraz zużycie energii i wody”, mówi Zihaad Wells, wiceprezes ds. projektowania w AG. Te zmiany w zakresie zrównoważonego rozwoju rozpoczęły się w 2010 roku, wraz z dodaniem technologii ozonowej, a następnie nowych pralek, a następnie nowe suszarki w 2014 r., dodając panele słoneczne do swoich fabryk w 2016 r 2017. Błyszczący nowy system filtracji w zakładzie marki w Kalifornii (sfotografowany w tym artykule) podniósł stawkę dla wszystkich marek dżinsów, które chcą zminimalizować zużycie wody.

„Zaczęliśmy już odzyskiwać część naszej wody, ale to nie wystarczyło — chcieliśmy poddać recyklingowi tak blisko 100 procent, jak my może ewentualnie dostać”, wyjaśnia Wells, ostatecznie lądując w około 99,7 procent odzyskanej wody dzięki filtracji system. Podkładki AG rozpylają wodę zamiast wlewać ją do maszyn, a Wells wyjaśnia, że ​​maszyny do farbowania „wyciągają luźne indygo, zamiast próbować je wypłukać”. Jak do wykończenia: wspaniałe blaknięcie dżinsów, zagniecenia, pomysłowe dziury i zniszczone brzegi pochodzą z lasera — proces bezwodny, w przeciwieństwie do typowego prania w kamieniu lub szlifowanie. W ten sposób AG zredukowała całe dzienne zużycie wody w swoich fabrykach do zaledwie 1200 galonów (co jest nieuniknione parowanie i niewielkie wycieki, wyjaśnia Wells), w porównaniu z 380 000 galonów dziennie, które tradycyjna fabryka dżinsu zastosowań. „Zazwyczaj w tej branży tysiące galonów wody użytej do produkcji dżinsu zostaną wyrzucone z powrotem do środowiska” – mówi Wells; ten nowy system tego unika.

Oszczędzanie wody to tylko jeden ze sposobów, w jaki marka zmniejszyła swoje zużycie. Ich suszarki są zwieńczone metalowymi skrzynkami, „które w zasadzie „zatrzymują” gorące powietrze i umieszczają je z powrotem w maszynach”, wyjaśnia Wells, oszczędzając 50 procent normalnie zużywanego ciepła. A resztki dżinsu z podłogi krojowni są ponownie wykorzystywane do produkcji materiałów budowlanych.

„Nasze zrównoważone podejście nie polegało na stworzeniu jednorazowej sztuczki, ale na spojrzeniu na biznes i powiedzeniu: „Jak możemy być bardziej wydajni i odpowiedzialni dzięki naszemu podejściu do cennych zasobów wody i energii, które posiadamy w naszych codziennych praktykach?”. Było to możliwe po części dlatego, że zamiast współpracować z zewnętrznymi dostawcami, AG prowadzi własne udogodnienia. W te zmiany zainwestowano miliony dolarów, według Wellsa, który twierdzi, że to dopiero początek. „Nie skończyliśmy w żaden sposób, to tylko pierwsze kroki, które podjęliśmy, aby stworzyć znacznie bardziej zrównoważony proces”.

Fabryka Dżinsów AG

Źródło: Philip Cheung

Pracownicy najnowocześniejszego zakładu AG w Kalifornii.

Filip Cheung

Względny nowicjusz dżinsowy Osnowa + Wątek jest również właścicielem i operatorem swoich fabryk i uczynił zrównoważony rozwój priorytetem. Od czasu wprowadzenia na rynek w 2017 roku, marka z siedzibą w Nowym Jorku produkuje dżinsy przy użyciu zaledwie 10 galonów wody na parę, a 98 procent tej marnej ilości jest poddawanych recyklingowi we własnej stacji uzdatniania wody. Jego dżinsy zużywają również o połowę mniej barwnika i energii niż tradycyjny dżins, dzięki ultrachłonnemu Tencelowi w jego włóknach (również produkowanym na miejscu) oraz plastikowi z recyklingu i starym dżinsom; natomiast wykończenie odbywa się za pomocą bezwodnej technologii suchego ozonu (tlenowej), zastępującej wybielacz.

„Przewaga konkurencyjna, jaką mamy, polega na tym, że wytwarzamy własne włókna; tkać, prać i szyć tkaninę; uzdatnianie wody i recykling wody – wszystko w tym samym zakładzie” – mówi założycielka marki Sarah Ahmed. „Kiedy masz wszystko w jednym zakładzie, masz poziom kontroli, który wykorzystujemy na naszą korzyść”. Denim to firma rodzinna: „Pochodzę z mam doświadczenie w produkcji i pochodzę z Pakistanu, który produkuje jedną trzecią światowego dżinsu, a część z nich produkuje moja rodzina” – mówi.

Ahmedowie również rozpoczęli premium dżinsowa etykieta DL1961 w 2008 r. dżinsy Ahmeda są trwałe na niskim poziomie. „Uznaliśmy, że nie ma wystarczającej świadomości, aby stanowiło to punkt sprzedaży lub odczucia dla klienta” – mówi. „Byłem naprawdę sfrustrowany tym wszystkim, więc pomyślałem, że najlepszym sposobem na to jest bezpośrednia kontrola konsumenta język i stworzyć markę opartą na zrównoważonym rozwoju, inkluzywności i przystępności cenowej”, a to stało się Warp + Wątek. (Rozmiary wahają się od 00 do 24 dla kobiet, są też rozmiary pośrednie dla mężczyzn i par dziecięcych, podczas gdy ceny wahają się od 68 do 98 USD, czyli o połowę mniej niż w przypadku stylów z wyższej półki).

„Oczywiście jesteśmy już oddani produkcji dżinsów w sposób zrównoważony i odpowiedzialny, ale teraz chcemy być również liderami w sprzedaży wody, która tak naprawdę nie istnieje” – mówi. Więc Warp + Wątek nawiązał współpracę z Dobroczynność: Woda zapewnić dożywotni zapas wody dla 3300 osób na każdą sprzedaną parę dżinsów, najpierw w Malawi, a potem w innych miejscach. Premiera w dniu drugich urodzin marki, 16 maja.

W ciągu tych dwóch lat Warp + Weft sprzedał łącznie około 477 000 par dżinsów, oszczędzając 572,4 miliona galonów wody, „a to naprawdę oznacza, że ​​jest tam klient” – mówi Ahmed. A dlaczego marka wystartowała z tak wieloma przesłaniami o zrównoważonym rozwoju, inkluzywności i przystępności cenowej? „Cóż, najwyższy czas, aby marka ucieleśniała wszystkie te rzeczy – na początku” – wyjaśnia.

Fabryka Dżinsów AG

Źródło: Philip Cheung

Barwnik zamiast moczenia w kadzi.

Filip Cheung

Żadna marka nie zrobiła tak wiele, aby produkować dżinsy przyjazne dla środowiska, niż Levi Strauss & Co., marka, która jest globalnie synonimem dżinsów, tak jak Kleenex dla chusteczek lub Band-Aid dla bandaży. Firma zaczęła śledzić zużycie zasobów i marnotrawstwo w swojej produkcji kilkadziesiąt lat temu. „W 1995 roku byliśmy pierwszą firmą odzieżową, która ustanowiła surowe standardy jakości wody dla dostawców”, wyjaśnia Paul Dillinger, szef globalnego działu innowacji produktów w Levi's. W 2011 roku wystartował Woda>Mniej, linia z ponad 20 oszczędnymi technikami produkcji. (Na przykład, używając naparstka z wodą i ozonem zamiast detergentu; bębnowe dżinsy z kapslami i piłkami golfowymi, a nie płynami do zmiękczania tkanin; bezwodne mycie kamienia; połączenie wielu procesów w cyklu mokrym). Następnie, w 2014 roku, Levi’s odkrył, w jaki sposób wykorzystać w 100% wodę z recyklingu w części produkcji dżinsów (po raz pierwszy w branży). Do 2017 roku 55 procent wszystkich dżinsów Levi’s zostały wyprodukowane przy użyciu praktyk Woda>Mniej, a celem jest osiągnięcie 80 procent do 2020 roku. Dzięki temu zaoszczędzono ponad 3 miliardy litrów wody, w tym 30 milionów litrów świeżej wody recykling — a marka otworzyła swoje strategie oszczędzania wody, niemal rzucając wyzwanie konkurentom, aby byli jak rozumieć.

Następny, Levi’s zwrócił uwagę na bardziej przyjazne dla ziemi włókno: konopie. „Korzyści dla środowiska i ogromne oszczędności wody związane z uprawą konopi są dobrze znane, ale tkaniny wykonane z mieszanek włókien konopnych zawsze były szorstkie, szorstkie i dużo mniej wygodne niż bawełna.” mówi Dillinger. „Stworzyliśmy dżins z domieszką konopi, który wygląda i jest tak dobry w dotyku jak bawełna – może nawet lepiej” – mówi. ten produkt końcowy zużywa około 821 litrów mniej świeżej wody niż tradycyjna para dżinsów. Cała ta praca została zauważona przez ekspertów.

„Levi’s istnieje od bardzo dawna i jest ogromny – i podejmuje [zrównoważony rozwój]; bez wątpienia nadal mają mnóstwo do zrobienia, zarówno pod względem środowiskowym, jak i społecznym, ale są szczerze mówić o tym wewnętrznie, znacznie bardziej niż publicznie, i to sprawia, że ​​mam nadzieję” – Rissanen mówi. „Jeśli zmaga się z tym lider branży, taki jak Levi’s, to myślę, że w dłuższej perspektywie możliwa jest zmiana systemowa”.

Być może widać to w przypadku Reformacji, która od premiery w 2009 roku obiecuje etyczną, zrównoważoną odzież i rozszerzyła ją na dżins z Ref Jeans w 2017 roku. Według marki, każda para zużywa zaledwie 200 galonów wody do produkcji. (Przy jednoczesnej oszczędności ponad 80 procent odpadów materiałowych i ponad 70 procent emisji CO2 w porównaniu z typową parą dżinsów.) „Wszyscy nosimy dżins: to jest jeden z filarów większości naszych szaf i nie spodziewamy się, że to się zmieni — dlatego chcieliśmy się z tym zmierzyć” — mówi założycielka Reformation, Yael. Aflalo. „Niestety dżins to najgorsza odzież dla środowiska” – zauważa, dodając, że „nie trzeba się zastanawiać” nad tworzeniem dżinsów, które nie atakują planety. Kolejny jasny punkt linii Ref? „Ograniczenie ilości kroków, chemikaliów, energii i wody faktycznie sprawia, że ​​dżinsy są bardziej przystępne cenowo, zmniejszając koszty na poziomie tkaniny i produkcji” – mówi Aflalo. Spodnie kosztują od 98 do 148 USD.

POWIĄZANE: To jedyne wiosenne trendy dżinsowe, które warto kupić w tym roku

Jej marka unika wybielaczy nie zawierających chloru i tradycyjnych barwników do procesów enzymatycznych, które, jak mówi, zmniejszają zużycie wody i energii o dwie trzecie. Ponadto „ludzie, a nie maszyny, stosują nasze techniki ręcznego szlifowania, które nadają wygląd wąsów, zużycia ud, pośladków i dziur niszczących”, mówi. Szalik przewiduje, że barwienie enzymatyczne i barwienie piankowe wkrótce pojawi się w większej liczbie marek, które znasz i kochasz. Na przykład, Zawietrzny oraz Kowboj, oba należące do VF Corporation, które, jak dodaje Ley, „były bardzo aktywne w opracowywaniu technologii barwienia pianki”.

Brytyjska marka dżinsowa M.i.h. Spodnie jeansowe Obecnie stosuje enzymy i ekologiczne zabiegi na 50% swoich dżinsów, z nadzieją, że do 2020 r. osiągnie 70%. Ale jest powód, dla którego każda para nie jest tak zabarwiona. „Niektóre z tych technologii nie są wystarczająco komercyjne lub wystarczająco rozwinięte” – mówi Ley. Na przykład barwienie pianką może zmniejszyć zużycie wody o co najmniej 99 procent (w porównaniu z metodą kadziową), ale maszyny potrzebne do tego nie są tak dostępne komercyjnie, jak muszą być szeroko rozpowszechnione posługiwać się.

Rissanen wyjaśnia, że ​​indygo jest wybieranym barwnikiem do dżinsów od tysięcy lat, ale nie jest możliwe, aby cały przemysł używał go teraz, więc większość dżinsów jest barwiona chemicznie i niebezpiecznie. „Myślę, że istnieje ogromna szansa, aby naprawdę przemyśleć, jak farbujemy włókno”, mówi. „Barwienie bakteryjne to jeden z obszarów, w którym następuje pewien rozwój”, odnosząc się do procesu, w którym tkanina jest narażone na działanie genetycznie zmodyfikowanych bakterii, które w ciągu kilku godzin lub dni zmieniają kolor tkaniny. „Zdecydowanie jest tam potencjał; należy zająć się kwestiami etycznymi dotyczącymi genetycznej modyfikacji dowolnego organizmu, ale myślę, że patrząc na sumę tekstyliów barwienia na całym świecie i przerażający wpływ ekologiczny i ludzki w miejscach takich jak Indie i Chiny, istnieją poważne problemy z barwieniem tekstyliów ” mówi. „Nie sądzę, żeby cokolwiek rozwiązało wszystko, ale farbowanie bakteryjne może być jednym ze sposobów na rozpoczęcie”.

Fabryka Dżinsów AG

Źródło: Philip Cheung

Wszystko tkwi w szczegółach — w dżinsach, tak jak w zrównoważonym rozwoju.

Filip Cheung

Czy dżins może być jeszcze bardziej przyjazny dla środowiska?

Dla tego, co Ley nazywa „prawdziwym zamkniętym, okrągłym modelem”, spójrz na holenderską markę Błotne dżinsy, który zaoferował dżinsy do wynajęcia od 2013. Gdy spodnie się zużyją, marka przetwarza je w świeże pary z technologią od Jeanologia, lider innowacji w zakresie zrównoważonego rozwoju dżinsów.

W przeciwnym razie ta sprawa zajmuje dużo czasu, Dillinger mówi: „Często istnieje apetyt na natychmiastowe innowacje w modzie przemysł, ale ważne rozwiązania wielkich problemów wymagały dyscypliny i zaangażowania i zasługują na naszą cierpliwość.” Ale tam jest podstawowe oczekiwanie, aby przynajmniej starać się być lepszym, mówi Uddin – i to jest dobre dla branży modowej i coraz bardziej ekologicznego obudzenia klienci. „Działanie w sposób zrównoważony nie jest kwestią marketingu ani próbą zwiększenia sprzedaży; teraz staje się to wymogiem zarówno dla ich końcowych konsumentów”, mówi. „Kiedy ludzie zaczęli o tym mówić i szerzyć świadomość, wynaleziono i praktykowano maszyny, procesy i techniki. To ciągły proces: ludzie uczą się i adoptują”.

Największą nauką jest to, że każdy z nas ma wiele do stracenia. „Wszyscy potrzebujemy czystego powietrza i wszyscy musimy pić czystą wodę, a w grze nie ma jednego gracza przemysł wystarczająco duży, aby samodzielnie rozwiązywać problemy związane z ochroną zasobów”, Dillinger, of Levi's, mówi. „Wszyscy musimy być lepsi w dzieleniu się planem działania po osiągnięciu sukcesu – i dzieleniu się tym, czego nauczyliśmy się z naszych awarie”. Ale przynajmniej dzięki niektórym z tych przedsiębiorczych marek perspektywy – i opcje kupujących – są ładne dobry. „Jestem naprawdę pełen nadziei”, mówi Wells z AG. „Nie znam wielu branż tak zanieczyszczających środowisko, jak odzież, które naprawdę przyjrzały się sobie i powiedziały:„ Jak możemy stać się lepsi? ”I myślę, że dzieje się to na całym świecie”.