Dużo myślałem o tym, co mogę to powiedzieć Dzień Matki które nie są już zawarte w wielu innych „rodzicielstwo podczas pandemii” artykuły. Wiemy, że ten czas nieproporcjonalnie dotknął kobiety, zwłaszcza mamy i, co najbardziej rażące, kobiety koloru. Wiemy, że pracujące mamy walczą. Wiemy, że matki pozostające w domu mają problemy. Mamy. Czy. Zmagający się.

Jak wielu z was, wpatrywałem się w światło mojego telefonu, chłonąc rozdrażnione artykuły, które błagają o zmianę. Odpowiedziałem na denerwujące „Ale co z tatusiami?” komentuje, próbując sikać w pokoju z moją 4-latką, Ellą-Rose, siedzącą na moich kolanach.

POWIĄZANE: Prezenty dla mamy w Twoim życiu na podstawie tego, gdzie ostatnio płakała

W dniu, w którym wybuchła pandemia, moja rodzina i ja mieliśmy polecieć do Chicago, abym mógł sfilmować pilota telewizyjnego. Byliśmy w drodze na lotnisko, gdy usłyszeliśmy, że filmowanie będzie opóźnione „o dwa tygodnie” (ha). Poprosiliśmy taksówkarza, żeby przekierował nas do domu mojego dzieciństwa w New Jersey, abyśmy mogli spędzić czas z rodzicami. Skończyło się na tym

click fraud protection
mieszkać z nimi przez siedem miesięcy.

Typowy żart byłby taki, że moi rodzice doprowadzali mnie do szału, ale zapewniam, że było odwrotnie. To anioły, które przywitały nas w pięknym domu, który zamieniliśmy w dżunglę, pokrytą okruchami precli i psim moczem.

Ella była tak zachwycona, że ​​nocowała w domu swojej babci i dziadka, że ​​pierwsze tygodnie izolacji nie wydawały się jej przeszkadzać. W rzeczywistości była zachwycona. Dopiero w trzecim miesiącu, kiedy przedstawiła mnie swojej „najlepszej przyjaciółce” (martwej gąsienicy), wyczuliśmy żniwo, jakie pobiera.

Pod nieobecność przyjaciół Ella miała coraz większą obsesję na punkcie „udawania”, w czym jako aktorka można by sądzić, że jestem w tym dobra. Zapewniam, że nie. Nie ma nic, czego bym się bał bardziej niż udawanie. Próba wychowania feministki, która ma obsesję na punkcie odgrywania księżniczki, stanowi kolejne wyzwanie:

"Mamo, udawaj, że jesteś księciem."
"Cześć, księżniczko! Głęboko szanuję twój intelekt."
– Nie, nie mów tak.
"OK. Um, doceniam to, jak bardzo jesteś miły.
[Wściekły] „Mamo, książę tak nie mówi!”
"OK, co on mówi?"
"'Ty jesteś piękny. Obudzę cię pocałunkami.'"
„Nikt nie powinien NIGDY cię całować, gdy śpisz”.

Zasadniczo powtarza się to przez to, co wydaje się wiecznością.

Laura Benanti

Mój mąż chce, żebyś wiedziała, że ​​nie robi kupy.

| Źródło: dzięki uprzejmości Laury Benanti

Ale kto wiedział, że jednocześnie możesz być oślepiająco samotny? nigdy nie mieć chwili sam na sam? Wszedłem w blokadę zdeterminowany, by służyć. Miałam świadomość przywileju pracy w domu, bezpiecznego mieszkania i wyżywienia oraz nieocenionej pomocy rodziców i męża. A jednak… wciąż się męczyłem.

Dzisiaj wstała moja córka, zła, że ​​nie dałem jej czekolady na śniadanie. Uczyniłem ją zdrową alternatywą, którą uważała za „obrzydliwą”, podczas gdy krzyczała jak tytułowa Karen, na którą jej nie wychowam. Mój (niesamowicie wspierający) mąż oczarował ją do jedzenia płatków owsianych, podczas gdy ja udawałam złą królową, pierwszą z około miliona postaci, w które będę zmuszona grać przez cały dzień. I zagram je, bo o ile ten czas jest dla mnie ciężki, o tyle dla Elli jest jeszcze trudniej.

I to, jeśli jestem zmuszony to nazwać, jest dla mnie jedyną „srebrną podszewką” tej pandemii: empatia. Zawsze byłem wrażliwy. Lubiłem myśleć, że postawiłem się na miejscu innych ludzi, zanim ich osądziłem, ale prawdopodobnie tego nie zrobiłem. Teraz bardziej niż kiedykolwiek czuję, że wszyscy po prostu robimy wszystko, co w naszej mocy, a „najlepsze” u każdego przejawia się inaczej. Dziś moje „najlepsze” wygląda tak (patrz wyżej).

Wszystko po to, by powiedzieć, że to, co dziś jest twoje „najlepsze”, jest wystarczająco. Może nie potrzebujesz jakiejś aktorki, żeby ci to powiedziała, ale i tak ci mówię. To jest trudne. Świetnie sobie radzisz.

POWIĄZANE: Dlaczego nigdy nie czujemy się „wystarczająco”?

Więc mam nadzieję, że obchodzimy Dzień Matki. Być może będziesz odpoczywać na wyspie, popijając drinka podczas nieprzerwanego czytania, aż zapadniesz w luksusowy sen, z którego naturalnie się obudzisz, Twoje świeżo ufarbowane, wcale nie siwe włosy pachnące morzem, podczas gdy Twoje cudownie wypielęgnowane dłonie gładko przesuwają się po spodniach, które zdecydowanie nie są stare legginsy.

A może po prostu dostaniesz kartę. Albo jeden.

Benanti album z własnym tytułem i jej książka, M jak mama (a także Merlot): ABC nowoczesnej mamy, są teraz niedostępne.

Więcej takich historii znajdziesz w numerze z maja 2021 r W stylu, dostępne w kioskach, na Amazon i dla pobieranie cyfrowe teraz.