W przeddzień Międzynarodowego Dnia Kobiet Sophia Bush i panel inspirujących kobiet biznesu, w tym jej współzałożycielka Detroit Blows, Nia Batts, starszy wiceprezes ds. whisky w Diageo North America, Sophie Kelly i Axios CTO Jess Szmajda zmotywowały tłum zgromadzony w niewoli, aby obejrzeć wystawę Signs of Progress w nowojorskim Towarzystwie Historycznym, której gospodarzem była Jane Walker przez Johnnie Piechur.
Nic dziwnego, że po 15 latach w branży rozrywkowej Bush potrafi utrzymać się przed publicznością. Ale nie jest to wyreżyserowany występ, gdy Wzgórze jednego drzewa ałun wkracza na scenę — to pełne pasji wezwanie do działania.
„Sprzedano nam tę historię, że nie ma zbyt wiele miejsca dla wielu kobiet”, mówi tłumowi. „Wszyscy ze sobą rozmawiamy i obudziliśmy się na kłamstwo, że zostaliśmy sprzedani – jak, Och, chcesz, żebyśmy rywalizowali, ale już tego nie kupujemy. Wszystko, co robimy, to współpraca i przychodzimy po Twój dom.”
„Wiem, jak to jest być uciskanym” – kontynuuje. „To może być duszące... i wiem, że ludzie, których kocham każdym włóknem mego jest jeszcze gorzej. Kiedy opowiadam się za sobą, wiem, że opowiadam się za kobietami; kiedy opowiadam się za innymi kobietami, wiem, że przypływ podniesie również mój statek”.
Jako aktywistka społeczna i aktorka, Bush jest chętny do współpracy z postępowymi markami i „szybko zgaduje, kto chce zrobić coś jako chwyt marketingowy, a kto faktycznie ma planuje naprawdę wspierać kobiety jako kluczową inicjatywę”. Johnnie Walker wypuścił swoją butelkę Jane Walker w marcu zeszłego roku, która nadaje tytułowej maskotce szkockiej marki whisky płeć zamieniać. Wraz ze zmianą opakowania Jane wspiera sprawy kobiet, w tym She Should Run i Monumental Women. „Byłem pod wrażeniem, przede wszystkim, wzięcia tej postaci kulturowej – wszyscy znają Johnniego Walkera, widzisz etykietę, wiesz, co to jest – i wziąć taką kulturową ikoną i uczynić go kobietą, ale nie tylko uczynić go kobietą jako uroczystość, ale wykorzystać wpływy i zyski z tego kobieca iteracja ikony i wspieranie kobiecych grup, które zmieniają krajobraz tego kraju dla kobiet… Pomyślałam, och, to są moi ludzie. Świetny."
Zazębiając się ze swoim społecznym i politycznym aktywizmem, Bush głośno mówiła o swoich własnych doświadczeniach w toksycznych i agresywnych środowiskach pracy.
Mówiła o tym w czerwcu zeszłego roku Wzgórze jednego drzewa niestosowność twórcy Marka Schwahna, a w grudniu otworzyła się na temat „zapora obraźliwych zachowań” doświadczyła na planie Chicago PD, porównując to do „stania nagiego tyłka, posiniaczonego i krwawiącego na środku Times Square, krzyczącego na całe gardło i żadna osoba nie zatrzymała się, by zapytać, czy może mi pomóc”.
Po doświadczeniu tych traum sprawy muszą teraz potoczyć się trochę inaczej, zanim zanurzy się w projekcie.
„Ekosystem tworzenia treści jest niezwykle złożony, zwłaszcza gdy mówisz na dużą skalę – robisz filmy, robisz programy telewizyjne. Myślę, że bez względu na branżę wydaje się prawdą, że tak wiele kobiet ma kulturę wymyślania złych wymówek zachowanie — być miłym, nie być trudnym, bez względu na „złe” określenie, które mówi się nam, że nie wolno nam być” – powiedziała W stylu.
„Dla mnie musiałem nauczyć się nie usprawiedliwiać złego zachowania na żadnej arenie i być w porządku ze swoim osądem, kiedy Ustalam, że ktoś jest złym aktorem — kiedy komuś nie ufam lub ktoś wydaje się nie mieć świetnego intencje. I to jest w porządku. Nie musisz lubić wszystkich, nie każdy musi cię lubić. A dla mnie chodzi o: „Jaki jest materiał? Kto to robi? Kto to produkuje? Kto tym kieruje? Kto to napisał? Kogo zatrudniamy jako showrunnera? Kogo zatrudniamy jako pisarzy? … To ogromne pytanie, ale w końcu jestem w stanie usiąść przy tym stole, gdzie znajdują się odpowiedzi na te pytania”.
„Nie tylko się tam zaczyna” – kontynuowała. „Młodzi ludzie z dowolnej branży nie znajdują się w pomieszczeniach, w których podejmowane są decyzje. Jestem bardzo, bardzo wdzięczna i znowu złapałam tyłek, żeby dostać się do tego pokoju, a teraz, kiedy w nim jestem, pytam wszystkie te pytania i upewniam się, że wszyscy, z którymi pracuję, zadają wszystkie te pytania także. I nie zakładam, że to oznacza, że już nigdy nie spotkam się z trudną osobą, ale staram się zmniejszyć prawdopodobieństwo tego i prawdopodobieństwo po prostu radosnego doświadczenia zawodowego zwiększać. Miałem to i to jest wspaniałe, a kiedy tak nie jest naprawdę nie jest."
POWIĄZANE: Sophia Bush o zaciemnieniu Złotych Globów: „Kobiety na pokazach rozdania mają platformę”
Jeśli chodzi o posiadanie tego wszystkiego, Bush cieszy się, że nie ogranicza się do tytułu lub kariery.
„Nie sądzę, że bycie wieloznacznym jest problemem”, mówi nam, „mężczyznom zawsze pozwalano to robić, a kobiety są ciągle wkładane do pudełek i mówią: „Czym jesteś?” To dla mnie trochę surrealistyczne, że mamy nadal wybierać. Uwielbiam opowiadać historie, kocham swoją pracę. Jestem aktorem i jestem dumny z bycia aktorem. Wierzę, że artyści są odpowiedzialni za tak wiele zmian kulturowych, ponieważ możemy urzeczywistniać i uczłowieczać idee, narzucać je ludziom i przypominać ludziom, że każdy jest tylko osobą.
Dodaje jednak: „Nie sądzę, że mogłabym być gawędziarzem, gdybym nie była tak głęboko zaangażowana w moją społeczność jako aktywistka. Rozumiem znaczenie tych historii w zmianie tego, jak ludzie na siebie patrzą. Jestem aktorem, jestem aktywistą, jestem przedsiębiorcą, jestem inwestorem, jestem filantropem – jest dużo kapeluszy, które noszę, które z dumą noszę i rozwalam tyłek, żeby móc je wszystkie nosić. Więc chciałbym dać mi naprawdę długą wizytówkę, wiesz?
Czy ta długa wizytówka może pewnego dnia zawierać słowa „Madame President”? Bush tego nie wyklucza. Sophia prowadziła „twardą” kampanię dla nadziei Senatu Teksasu, Beto O’Rourke w 2018 roku i była aktywna w rekrutacji wyborców przed semestrami, ale nie oczekuj, że ogłosi bieg w 2020 roku.
„Szczerze mówiąc, tak słodko jest, że liczba osób online, które mówią „Proszę kandydować na prezydenta”, mówi. „Nie sądzę, że zrobiłbym to po prostu jutro, ale nie myślę też w kategoriach superumiejętności w ten sposób. Nie sądzę, żebym musiał rzucać kapeluszem na ring, żeby kandydować na prezydenta. Myślę, że może w końcu pobiegnę do lokalnego biura. To jest fajne. W końcu wydaje się to świetnym pomysłem. Ale w tej chwili są rzeczy, które rozwijam, scenariusze, filmy i historie, które chcę opowiedzieć i to właśnie chcę dla mnie zrobić, i jestem nie jestem gotowy, aby zrezygnować z tego, aby zobowiązać się do robienia jednej rzeczy na pełny etat… Może kiedy będę miał wnuki, powiem „biegnę po gubernator!'"
Zamiast poważnej partii politycznej, prześpi się i może miskę Pho.
„Siedzenie w miejscu nie przychodzi mi naturalnie” – mówi. „W pewnym sensie upiększyliśmy to „nigdy nie przestawaj; nigdy nie odpoczywaj”, ale to nie jest sposób, w jaki ktokolwiek działa dobrze lub ma dobre pomysły, więc myślę, że bardzo dobrze jest powiedzieć „Och, po prostu nie mogę tego zrobić” i zadbać o siebie. [Wczoraj wieczorem] Zamówiłem Pho do mojego pokoju hotelowego przez Postmates. Zjadłem makaron w łóżku i zasnąłem o 8:30 — to był prawdziwy sen”.
Tutaj tutaj.