Josh i Maggie Wakefield rozpoczęli, jak mamy nadzieję, największy trend ślubny, jaki kiedykolwiek pojawił się w branży: babcie z kwiatami.
Para, która zawiązała węzeł małżeński 11 czerwca w White Chimneys w Gap w Pensylwanii, poprosiła swoje babcie o Dziewczynki ze współkwiatek i Maggie zostały poprowadzone do ołtarza przez swojego dziadka – decyzja, jak przyznała Maggie, „oznaczała świat” do nich.
Źródło: Ashley Elizabeth
„Mój ojciec zmarł na raka jelita grubego w grudniu 2013 roku, więc chciałam włączyć jego rodziców do ślubu” – dodała Maggie. „Mój dziadek, Ronald Senior, odprowadził mnie do ołtarza, a moja babcia, Joyce, była kwiaciarką”.
Oprócz zaangażowania rodziców jej taty (którzy są małżeństwem od 56 lat), piękna panna młoda złożyła hołd swojemu ojcu, umieszczając jego mały portret na swoim bukiecie.
Źródło: Ashley Elizabeth
Maggie powiedziała, że „zawsze miała szczególny związek” ze swoimi dziadkami i zauważyła, że babcia Josha, Drue, miała „ogromny wpływ” na jego życie.
Wynik był prawie zbyt uroczy, by wyrazić słowa, z Ashley Elżbieta robienie zdjęć Joyce (na zdjęciu po prawej) i Drue (na zdjęciu po lewej) w dopasowanych szarych sukienkach i białych gorsetach. A jeśli chodzi o zdjęcia Ronalda seniora idącego Maggie do ołtarza, nawet nie zaczynaj.
Źródło: Ashley Elizabeth
„To był zaszczyt być świadkiem tak sentymentalnego momentu, gdy dwie wspaniałe babcie szły do ołtarza!” - powiedział Ashley. „W ciągu prawie dekady fotografowania ślubów nie jestem pewien, czy widziałem coś takiego. To dla mnie zaszczyt zachować chwile, które zniknęłyby bez aparatu”.
Pod koniec dnia Maggie wie, że wyjątkowe wybory ślubne jej i jej nowego męża nie pozostaną niezauważone przez tych, których niestety nie mogło tam być.
Źródło: Ashley Elizabeth
„Jestem pewna, że mój ojciec patrzył w dół, uśmiechał się i śmiał ze swojej matki rzucającej płatkami kwiatów” – kontynuowała Maggie. "Z jego ojcem i mną śledzącym od tyłu."