We wtorek Kim Kardashian ogłosiła, że ​​wprowadza na rynek nową linię bielizny modelującej i jak w przypadku większości rzeczy, które robi Kim, wywołało to pewne polaryzujące reakcje.

Podczas gdy niektórzy ludzie (W zestawie Chrissy Teigen) pochwaliła Kim za zaprojektowanie bielizny modelującej specjalnie dla wszystkich naszych ulubionych sukienki z wysokim rozcięciem, inni ludzie nie zgadzali się z nazwą jej linii: Kimono.

Kimono może być grą na imieniu Kim, ale niektórzy wskazywali, że nadanie jej linii bielizny modelującej i bielizny tej samej nazwy, co tradycyjna japońska sukienka, może być obraźliwe kulturowo.

Wkrótce hashtag #KimOhNo zaczął zyskiwać na popularności, ponieważ ludzie używali go do krytykowania Kim za nazwę linii. Napisali, że formalny strój jest integralną częścią japońskiej kultury, i nazwali użycie tego terminu lekceważeniem.

Co gorsza, Los Angeles Times poinformował również, że Kim miał znak towarowy „Kimono” wraz z Kimono Body, Kimono Solutionwear, Kimono World i Kimono Intimates. Znaki towarowe zostały zgłoszone dla przedmiotów, w tym odzieży, bielizny, nakryć głowy, bagażu, uprzęży dla psów, biczów i rzeczywistych kimon.

click fraud protection

Oczywiście nie jest to pierwszy raz, kiedy Kim została oskarżona o kooptację innej kultury — została wezwana do zawłaszczenia kultury czarnych z jej tak zwanym „Warkocze Bo Derek".

Gwiazda reality show nie odpowiedziała na żadną krytykę dotyczącą nazwy linii Kimono, ale w swoim ogłoszeniu nazwała to swoim podejściem do „strojów modelujących i rozwiązań dla kobiet, które faktycznie działają”.

POWIĄZANE: Kim Kardashian otrzymuje poważny sprzeciw wobec komentarza na temat Jordyn Woods

"Zawsze kroiłam moją bieliznę modelującą, aby tworzyć własne style, a także tyle razy nie mogłam znaleźć koloru Shapeware [sic], który zmieszał się z kolorem mojej skóry, więc potrzebowaliśmy rozwiązania tego wszystkiego” – napisała, dodając, że linia będzie miała rozmiary od XXS-4XL, a także 9 odcienie.