Kiedy Opal Tometi obudziła się w swoim rodzinnym mieście Phoenix 5 czerwca, jej telefon brzęczał. Po prawie dwóch tygodniach globalnych protestów po brutalnych śmierć George'a Floyda, burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser zmienił nazwę na Black Lives Matter Plaza części 16. ulicy (w rażącej odległości od Białego Domu). Słowa „Black Lives Matter” zostały namalowane na niej żółtymi literami o wysokości 35 stóp.

Żółty, co zabawne, to ulubiony kolor Tometi. „Lubię żółty” – wyjaśnia. „To kolor radości”. Kiedy Tometi wraz ze współzałożycielami Alicia Garza i Patrisse Cullors, uruchomiła ruch Black Lives Matter w 2013 roku w odpowiedzi na śmierć Trayvona Martina, zaprojektowała stronę internetową BLM i platformy społecznościowe, używając żółtego i czarnego.

List Redaktora - Opal Tometi

Black Lives Matter Plaza w Waszyngtonie

| Źródło: Jonathan Capehart

Ale ranek 5 czerwca całkowicie zaskoczył Tometi. „Czułam się usprawiedliwiona” — mówi. „Mieliśmy większe wsparcie, niż widzieliśmy w poprzednich latach. Panował przytłaczający konsensus, że zwolennicy BLM są po właściwej stronie historii. Oczywiście wiedzieliśmy o tym, ale międzynarodowa uwaga skłoniła lokalnych liderów do działania w inny sposób. I szczerze mówiąc, jest to skomplikowane, ponieważ członkowie D.C. BLM domagali się, aby burmistrz Bowser podjął działania w sprawie różne przypadki, bezskutecznie.” Dodaje: „Historycznie ludzie byli zdezorientowani co do skuteczności protest. Ale jak powiedziałem NPR, nie ma to jak ludzie wynosząc swoje żale na ulice.

click fraud protection

Po raz pierwszy spotkałam Tometi w 2018 roku na kolacji Badass Women w Los Angeles. Jest zdeterminowana, skuteczna, zabawna i szalenie charyzmatyczna (nosi też cholerną koszulkę Badass, jak widać powyżej). Od tamtej pory jesteśmy przyjaciółmi. Po pojawieniu się Black Lives Matter Plaza zadzwoniłem do niej. „To jest to, za czym tęskniłam, odkąd skończyłam 12 lat” – powiedziała.

Oczywiście, gdyby świat miał rację, Black Lives Matter by nie istniał, a 12-letnia Opal poszłaby inną drogą. Ale Tometi, która była jedyną uczennicą, która w swojej liceum w Arizonie kołysała afro, dorosła, by zmienić świat. Nazywanie jej twardzielem wydaje się niedopowiedzeniem, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, ale spełnia ona własną definicję: „Kobieta, która stoi w jej mocy. Kobieta, która chce wyjść, gdy jest jedyną. Bycie twardzielem to bycie częścią awangardy, podążanie własną ścieżką i nie unikanie tego wezwania.

List Redaktora - Opal Tometi

Alicia Garza, Tometi, Darnell Moore i Patrisse Cullors w Los Angeles po historycznej przejażdżce Black Lives Matter Freedom Ride do Ferguson, Mo.

| Źródło: dzięki uprzejmości Opal Tometi

Jak pokazuje historia, Tometi nie jest jedynym. „Możesz myśleć, że jesteś sam, i szybko odkrywasz, że nie” – mówi. „Może nasze małe trio założyło Black Lives Matter, ale najwyraźniej nie byliśmy jedynymi, którzy w to uwierzyli”.

POWIĄZANE: Jak Twoje ulubione marki wspierają Black Lives Matter

Aby uzyskać więcej historii, w którą możesz uwierzyć, następuje cała moja rozmowa z Opal Tometi.

Laura Brązowa: Jak się czułeś, gdy obudziłeś się na wiadomość o placu Black Lives Matter w Waszyngtonie?

Opal Tometi: Czułem się usprawiedliwiony. Czułem się tak, jakbyśmy mieli dużo większe wsparcie niż w poprzednich latach. Panował przytłaczający konsensus, że jesteśmy po właściwej stronie historii. Uwaga międzynarodowa skłoniła lokalnych przywódców, burmistrzów i wybieranych urzędników do podjęcia działań. Jest więcej liderów, którzy uznają, że nie mogą siedzieć z boku. Muszą użyć każdego narzędzia ze swojej skrzynki, aby do nas dołączyć i pokazać, że wspierają ten ruch. Mają moc dokonywania prawdziwych zmian. Historycznie ludzie byli zdezorientowani co do skuteczności protestu. Ale jak powiedziałem NPR, nie ma to jak ludzie wynosząc swoje żale na ulice. Jeśli chodzi o wielki mural Black Lives Matter zestawiony z Białym Domem i Donaldem Trumpem, to naprawdę mnie poruszył. Sygnalizował, że wreszcie widzimy, jak fala zaczyna się odwracać.

FUNT: Myślę, że ludzie zakładali, że burmistrz Bowser [w Waszyngtonie] skontaktował się z tobą i pracował z tobą nad tym.

OT: To była kompletna niespodzianka.

FUNT: Powiedz mi, jaki był 12-letni Opal.

OT: Byłem bardzo szczęśliwym dzieciakiem z różnorodną ekipą przyjaciół mieszkających głównie na białych przedmieściach Phoenix w Arizonie. Doświadczyłem trochę dokuczania lub okazjonalnych rasistowskich oszczerstw, które krzyczano na mnie, gdy szedłem ulicą, ale tak naprawdę nie chłonąłem tych wiadomości. Moja rodzina była tak zżyta, a kultura nigeryjskich imigrantów, z którą dorastałem, odegrała w tym ogromną rolę. Miałem silne poczucie przynależności i poczucie dobra i zła. Ale pamiętam, że żałowałam, że nie będę drażnić się z powodu mojego koloru skóry. W tym wieku dopiero zaczynałem poznawać historię bohaterów praw obywatelskich, takich jak Martin Luther King i Rosa Parks i mówiono o nich tak, jakby ich praca została wykonana, a rasizm był… nad. Po prostu wiedziałem, że coś jest nie tak [śmiech].

FUNT: Nie mogę tego położyć!

OT: [śmiech] Chciałem czegoś innego. I nie chciałem, żeby ktokolwiek inny poczuł to dziwne poczucie wstydu, które miałem czasami, że tak naprawdę nie chodzi o nas, ale o czyjś światopogląd.

InStyle - sierpień - Opal Tometi - 1

Tometi z młodą przyjaciółką przed przemówieniem do tłumu podczas Marszu dla Czarnych Kobiet w Waszyngtonie w 2017 roku.

| Źródło: dzięki uprzejmości Opal Tometi

FUNT: Przeniesienie do 2013 roku i dnia, w którym wydałeś Black Lives Matter.

OT: Słyszałem o morderstwie Trayvona Martina i sprawie sądowej George'a Zimmermanna i naprawdę czułem się, jakby Trayvon był sądzony za własne morderstwo. To złamało mi serce. 17-letni chłopiec sądzony za własne morderstwo, śledzony i zabity. W tym czasie mój młodszy brat miał 14 lat i pamiętam, że myślałem, że to będzie decydująca historia dla jego pokolenia. Nie chciałem tego dla niego.

Pomiędzy tym uczuciem, rozpoznaniem tego, co się dzieje w wiadomościach, a obserwowaniem rozwoju sprawy sądowej, byłem szczególnie surowy i wrażliwy na to, co się dzieje. Właśnie obejrzałem film Stacja Fruitvale z moim przyjacielem, który jest również organizatorem społeczności Black, kiedy otrzymaliśmy wiadomości z SMS-ów i tweetów. Byliśmy zszokowani i zasmuceni. Kiedy wróciłem do domu, płakałem mocniej niż przez wiele lat, a potem wszedłem do internetu, żeby zobaczyć, co mogę zrobić. Widziałem post Alicii [współzałożycielki Black Lives Matter] na Facebooku, skontaktowałem się z nią i powiedziałem, że musimy uczynić to czymś prawdziwym i chcę współpracować z tobą. Nie znałem wtedy Patrisse [współzałożycielki Black Lives Matter], ale oczywiście spotkaliśmy się. Odbyli też podobną rozmowę. Pracowałem już w społecznościach czarnoskórych w całym kraju, więc wiedziałem, że ludzie już wzywają do zmiany. Nadszedł właściwy czas. Kupiłem więc nazwę domeny, zbudowałem stronę internetową za pomocą Tumblra i zarejestrowałem się w niektórych mediach społecznościowych. W ciągu kilku dni zaprosiłem innych czarnoskórych organizatorów z całego kraju, aby podzielili się z nami swoją pracą, używając hashtagu i blogując z nami.

FUNT: Co powiedziała twoja mama, kiedy wydałeś Black Lives Matter?

OT: To taka niezwykła kobieta. Zawsze mnie wspierała. Nigdy nie powiedziała złego słowa o tym, jak wyglądam, jakie mam wybory, jaką mam wagę czy włosy. Wiele osób dorasta z wieloma przerwami, szczególnie w społeczności czarnoskórych i społeczności nigeryjskiej. Istnieje wiele osądów dotyczących tego, jak powinnaś wyglądać lub mieć proste włosy. Zawsze wiedziała, że ​​byłem trochę dziwaczny. Jako młoda dziewczyna byłam aktywistką. nosiłam moje włosy w afro. Nikt inny nie robił tego w Arizonie.

FUNT: Miałeś Afro w Arizonie?!

OT: O tak. Moja mama też jest szczera. Niekoniecznie jest adwokatem na ulicy, ale wypowiada się w naszej społeczności, jeśli coś jest nie tak. Więc kiedy zacząłem Black Lives Matter, nie była szybka w tym. Czasami martwi się o moje bezpieczeństwo i ochronę. Dostajemy pogróżki, listy i cooco locos, którzy robią najwięcej [śmiech].

List Redaktora - Opal Tometi

Tometi z matką i osobistą bohaterką.

| Źródło: dzięki uprzejmości Opal Tometi

FUNT: A przynajmniej. Jak myślisz, co sprawia, że ​​kobieta jest twardzielem?

OT: Kobieta, która stoi w jej mocy. Kobieta, która przejmuje na własność swoje myśli, swoje życie i swoją przyszłość. Ludzi, którzy chcą wyjść, gdy są jedyni, a przynajmniej myślą, że są jedyni. Dla mnie bycie złym to bycie częścią awangardy i nie cofanie się przed tym wezwaniem. Jednym z powodów przeniesienia Black Lives Matter do mediów społecznościowych jest to, że potrzebujemy więcej ludzi. Niektóre tradycyjne media nie były chętne do podnoszenia kwestii dotyczących anty-czarnego rasizmu. Była taka myśl, że jesteśmy postrasowi: Mamy Obamę, mamy Oprah, mamy tych wszystkich ludzi, więc wszystko w porządku! Moją wielką mantrą jest to, że chcemy być skuteczni i załatwiać sprawy. Może nie jest idealnie, ale zróbmy to.

POWIĄZANE: Czarne życia są ważniejsze niż sklep — dlaczego grabież nigdy nie stanowiła problemu

FUNT: Co zamierzasz teraz zrobić?

OT: Mam nadzieję, że będę bardziej współpracować ze społecznością międzynarodową i wejść na światową scenę. Na całym świecie istnieje wiele kwestii związanych z prawami człowieka. A kwestie takie jak rasizm i ubóstwo nie dotyczą tylko Stanów Zjednoczonych. Ludzie na całym świecie oczekują od nas partnerstwa i prawdziwej solidarności. Chcę mieć pewność, że to, co rozpoczęliśmy, nie kończy się tutaj i że ludzie na całym świecie również mają wsparcie, na które zasługują. Ruch nie ma granic.

FUNT: Po prostu naprawisz cały świat, żadnych dużych.

OT: Och, to nic wielkiego.

Więcej takich historii znajdziesz w sierpniowym wydaniu W stylu, dostępne w kioskach, na Amazon i dla pobieranie cyfrowe 17 lipca.