„Nigdy nie sądziłem, że będę relacjonować Biały Dom. Nigdy nie sądziłem, że będę krył biały Dom dla CNN. I nigdy nie sądziłem, że będę relacjonować Biały Dom podczas CNN Donald Trump był prezydentem – mówi ze śmiechem Kaitlan Collins, 28 lat. „Więc kiedy ludzie mówią:„ Nie rób planów; nie mam oczekiwań”, jestem tego żywym dowodem. To bardzo ważne, aby być gotowym na wszystko, co zostanie na ciebie rzucone.

Pochodzący z Alabamy dołączył do sieci w 2017 roku, a rok później został już tymczasowo zablokowany w Gabinecie Owalnym za pytanie prezydent pyta (o prawnika Michaela Cohena i prezydenta Rosji Władimira Putina), że nie czuł się nimi właściwy. „Nie trwało to długo” – żartuje na temat wykluczenia.

Cykl aktualności wywołujący whiplash w tym roku spowodował, że Collins pracuje prawie bez przerwy, pokonując niekończące się nieprzewidziane wyzwania. Proces impeachmentu wymagał 18-godzinnych dni roboczych. A od czasu wybuchu pandemii musi nosić maskę i sprawdzać temperaturę za każdym razem, gdy idzie do Białego Domu. Po śmierci George'a Floyda i towarzyszącym jej oburzeniu Collins kierował protestami w drodze na konferencje prasowe Białego Domu. „To tak wiele do ogarnięcia, ale zdajesz sobie sprawę, że każdy ma do czynienia na pewnym poziomie” – mówi Collins.

click fraud protection

Kaitlan Collins

Źródło: Getty Images

Przygotowanie pomaga jej pozostać na ziemi, podobnie jak jej regularne 45-minutowe treningi. „Ciągle wszystko czytam i zawsze rozmawiam przez telefon z ludźmi, z którymi [Trump] rozmawia przez telefon. Oglądam wiele programów, o których wiem, że on będzie oglądał, ponieważ to też pomaga. Spanie sześć godzin w nocy jest dla niej w porządku, ponieważ „musisz wstać przed tweetami”.

ZWIĄZANE Z: Lauren Singer o przyjęciu „niezgrabnych” aspektów stylu życia bez odpadów

Jej poczucie bezpieczeństwa zwiększa koleżeństwo, które czuje z innymi reporterami. „Kiedy Trump objął urząd, nie miało znaczenia, czy zajmowałeś się Białym Domem przez 10 lat, czy 10 minut” – mówi Collins. „Nikt nie wiedział, czego się spodziewać. O konferencjach prasowych dowiadywaliśmy się kilka minut wcześniej. Kiedy ktoś zostaje zwolniony i widzisz trzech reporterów telewizyjnych wybiegających do kamer przed Białym Domem, patrzymy na siebie w stylu: „Znowu zaczynamy!””.

Chociaż łatwo byłoby się zdenerwować, biorąc pod uwagę karkołomne tempo i nieprzewidywalne zachowanie prezydenta, Collins utrzymuje, że praca jest lepsza od niej. „Jestem tutaj bardziej jako pojazd dla narodu amerykańskiego. Jakich informacji chcą od Białego Domu? Co chcą zobaczyć od tych opłacanych przez podatników urzędników? Co najważniejsze, nie wahamy się w naszym zasięgu. To, jak na to reaguje, nie wpływa na zadawane przez nas pytania ani na to, jak coś zgłaszamy”.

W rzeczywistości jedyną rzeczą w pracy Collins, która może wymagać naprawy, jest jej nadużywany gadżet. „Kiedy otrzymuję od Apple cotygodniowe raporty dotyczące czasu przed ekranem, jest to niepokojące” — mówi. „Pewnego dnia mój iPhone pogratulował mi pomyślnego posiadania 0 procent czasu na ekranie, co oczywiście nie było prawdą. Nawet nie wiem, czy to już działa. Myślę, że to zepsułem.

Więcej takich historii znajdziesz w sierpniowym wydaniu W stylu, dostępne w kioskach, na Amazon i dla pobieranie cyfrowe 17 lipca.