ten koronawirus pandemia wywróciła do góry nogami życie amerykańskich pracowników – zwłaszcza tych, którzy wykonują „niezbędne prace”, którzy nadal chodzą do pracy w środku epidemii, w tym pielęgniarki, technicy farmacji, stewardesy, pracownicy sklepów spożywczych i opiekunowie. W stylu rozmawiała z kobietami z tych dziedzin o tym, jak wygląda ich codzienne życie, o ich troskach o siebie i rodzinę, a także o tym, jak ci z nas, którzy pozostają w domu, mogą pomóc.
Przeczytaj więcej tych historii tutaj.
Rina, dyplomowana pielęgniarka w szpitalu urazowym w centrum Los Angeles
Rina, której nazwisko zostało utajnione ze względu na prywatność, jest 25-letnią RN z Los Angeles w Kalifornii, gdzie zamknięto nieistotne firmy i szkoły. Mieszka z rodzicami, którzy są również pracownikami służby zdrowia.
Szczerze mówiąc, był po prostu bałagan, tak naprawdę nie wiemy, jak naprawdę rozprzestrzenia się koronawirus. Myślę, że w tej chwili świat po prostu praktykuje samo-kwarantannę. Istnieją różne opinie i różne rozkazy i myślę, że najlepiej dla nas wszystkich będzie postępować zgodnie z zaleceniami rządu i CDC.
Są pacjenci, którymi się opiekujemy, ale i my musimy się martwić. Jest jeszcze jedna kwestia: „Czy będziemy chronieni?”. Z dnia na dzień bardzo się różni. Jako pielęgniarki jesteśmy związani z moim szpitalem. Dlatego naprawdę ważne jest, abyśmy udali się do naszego przedstawiciela związkowego i zobaczyli, co nasz związek zaleca i czy pomoże nam chronić nas, gdy dojdzie do nas na to. Nie mam jeszcze żadnych pacjentów z COVID-19.
Ponieważ jesteśmy w szpitalu urazowym, zawsze jesteśmy zajęci wypadkami samochodowymi i innymi poważnymi operacjami, które mają miejsce w związku z urazem. Jesteśmy blisko South Central, więc mamy pacjentów z ranami postrzałowymi. Dzieje się wiele takich rzeczy, a tych pacjentów nie można trzymać z dala od szpitala. To niedoceniana populacja, którą tu opiekujemy. Wielu z nich nie ma lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, więc polegają na nas, jeśli chodzi o opiekę medyczną. Duża ich liczba jest nieubezpieczona z powodu wielu schorzeń, więc jakikolwiek dostęp do opieki zdrowotnej jest już utrudniony dla naszej populacji, której służymy. Teraz z COVID-19 podejmujemy więcej środków ostrożności, takich jak badania przesiewowe na izbie przyjęć, pytając o historię podróży, czy doświadczają jakichkolwiek objawów – takich jak świszczący oddech lub duszność. Jeśli nie są wystarczająco chorzy, aby zostać przyjętym do szpitala, nie chcemy, aby przychodzili lub byli na izbie przyjęć.
Chcemy mieć pewność, że pacjenci znajdują się w izolatce, a my sami mamy odpowiedni sprzęt ochronny, co w tej chwili jest trudne, bo każdy chce mieć maskę. Musimy racjonować nasze maski na zmianę i musimy prosić naszych przełożonych o maski, ponieważ przechowują je i zamykają w swoim biurze. Mam wrażenie, że prawie zabraknie nam masek, a także chusteczek odkażających, które pokrywają wiele organizmów odpornych na leki. Zasadniczo wycieramy wszystko, co się da w miejscach publicznych, a także rzeczy pacjentów, takie jak kijki do kroplówek i inny sprzęt medyczny, którego używamy w ich pokojach. Reglamentujemy je również i liczymy, ile mamy butelek.
Zazwyczaj [maski] znajdowały się na korytarzach pacjentów, zanim to wszystko się wydarzyło. Ale potem ludzie zaczęli brać maski i wkładać je do toreb. A nawet chusteczki czy rękawiczki — to jest dość zniechęcające, ponieważ jeśli ich nie potrzebujesz, nie powinieneś ich używać. Marnujesz nasze zasoby.
POWIĄZANE: Tak to jest być technikiem farmaceutycznym podczas pandemii koronawirusa
Jeśli chodzi o transmisję, nadal nie wiemy, czy jest w powietrzu, czy przez kropelki. To trochę przerażające jako pielęgniarka, ponieważ wciąż nie mamy pełnego zestawu środków ostrożności. Każdego dnia przychodziłem i słyszę „Och, to nie jest w powietrzu, to tylko krople” – ale co, jeśli jest w powietrzu? [Stan na Mar. 17, CDC mówi, że nowy koronawirus jest przenoszony „między ludźmi, którzy są ze sobą w bliskim kontakcie (w odległości około 6 stóp)”, a także kropelkami i skażonymi powierzchniami.] Naprawdę nie wiemy. I racjonują [maski N95] nawet bardziej niż maski chirurgiczne.
W zeszłym tygodniu zaczęliśmy składać sprawozdania na temat tego, co się wydarzy [jeśli mamy pacjentów z COVID-19]. Mamy teraz księgę zasobów naszych protokołów, jeśli trafimy do pacjenta, rzeczy do zrobienia przed leczeniem. Jeśli otrzymamy pozytywnego pacjenta, powinniśmy robić jeden do jednego: jeden RN jednemu pacjentowi. Ale to inna sprawa, jeśli [nie będą pozytywne], będziemy mieli innych pacjentów. Mogliśmy wykluczyć tego pacjenta, ale nadal mogliby to mieć, w którym to przypadku przekazujemy to innym naszym pacjentom, którzy mogą być narażeni na szwank.
Nie jestem jedynym pracownikiem służby zdrowia w moim domu. Nadal mieszkam z rodzicami i oni też pracują w środowisku medycznym. Jeden znajduje się w szpitalu, a drugi w zakładzie opieki długoterminowej. Zawsze jesteśmy poza domem, ponieważ nadal pracujemy — nie jesteśmy jak inne rodziny, w których wszyscy są poddawani kwarantannie w domu. [Moi rodzice] mają pewne schorzenia i nie chcę ich narażać. Mamy mały dom, więc trudno nie mieć z nimi kontaktu. Jestem prawdopodobnie najbardziej narażony. Moja mama pracuje na OIOM-ie z małymi dziećmi. Mój tata pracuje z osobami starszymi, ale to nie jest dom opieki.
Podejmujemy środki ostrożności. Na co dzień od razu zdejmuję peelingi i wkładam je do osobnego kosza. Nasze rzeczy do pracy zwykle trzymamy w naszych samochodach. Czuję, że częste mycie rąk i dezynfekowanie naszych wspólnych przestrzeni byłoby środkami ostrożności, które teraz podejmujemy. Generalnie po prostu lubię być sama w domu. Wszyscy mamy swoje własne sprawy — regularnie izolujemy się od siebie.
W większości [ludzie powinni] po prostu siedzieć w domu i wychodzić tylko wtedy, gdy naprawdę tego potrzebujesz. A hierarchia rzeczy podstawowych to: jedzenie, woda, lekarstwa — poleciłabym nawet wypisanie sobie recept i zaopatrzenie się w zapas przez co najmniej jeden lub dwa miesiące. Jeśli chodzi o dystans społeczny, myślę, że są ludzie, którzy tego nie rozumieją – zwłaszcza ludzie, którzy wciąż wychodzą. Pamiętaj tylko, że nie każdy dezynfekuje tak, jak chciałbyś coś wyleczyć. Uważaj, aby nie wszyscy mieli objawy. Po prostu umyj ręce.
Śledź nasze seria o kluczowych kobietach w walce z COVID-19. ten koronawirus pandemia rozwija się w czasie rzeczywistym, a wytyczne zmieniają się z minuty na minutę. Obiecujemy, że przekażemy najnowsze informacje w momencie publikacji, ale prosimy o zapoznanie się z CDC i WHO w celu uzyskania aktualizacji.