Po zapieczętowanym pocałunkiem finale twojego ceremonialnego „tak” następnym krokiem w twojej ślubnej podróży jest często fragment pomijany w tradycyjnych planach weselnych: droga na wesele. W przypadku niektórych par sposób transportu, gdy zmierzają w kierunku twojego przyjęcie, lub festyn koktajlowy, zamienia się we własne święto. Czy jest lepszy sposób na rozpoczęcie niezapomnianej nocy tańca i świętowania niż wesele? marsz wypełniony wielkimi orkiestrami dętymi, niezwykłymi rekwizytami i procesją najbliższych i Najdroższy. Dla młodej pary parada weselna stawia członków wesela na czele i centrum, gdy prowadzą gości z miejsca ceremonii do następującego zaplanowanego miejsca. Zebraliśmy cztery globalne przykłady tego, jak te parady same w sobie stały się bashem… i dlaczego są zbyt zabawne, by je przegapić!

Czytaj dalej, aby poznać kilka naprawdę świątecznych sposobów na organizację przyjęcia weselnego od ceremonii po przyjęcie.

Rozpocznij pokaz slajdów

Uroczystość używana prawie przy każdej większej okazji na słynnych ulicach Nowego Orleanu wypełnionych Mardi Gras, historycznej paradzie drugiej linii

click fraud protection
Luizjana najlepiej opisać jako celebrację życia wypełnioną orkiestrą dętą. Termin „druga linia” został ukuty dla odcinka następującego po „głównej linii” lub „pierwszej linii” maszerujących parad ( pierwsza linia zazwyczaj obejmuje orkiestrę dętą) i obejmuje tych, którzy podążają za nimi, aby cieszyć się radosną procesją muzyka; w przypadku wesela druga linia obejmowałaby gości/imprezowiczów. Pochodzący z XIX wieku marsz inspirowany jazzem jest tak samo charakterystyczny dla Nowego Orleanu jak koraliki i pączki.

„W San Miguel de Allende w Meksyku parada ślubna, Callejoneada, to ukochana lokalna tradycja” — wspomina Bertha Santiago, specjalista ds. ślubów w Rosewood San Miguel de Allende. „Zwyczajowo parady odbywają się przed kolacją próbną lub po ceremonii kościelnej, w zależności od upodobań pary młodej. Muzyka i duże lalki, zwane mojiganga— przedstawiający pannę młodą i pana młodegosą charakterystycznymi cechami parady.” Państwo młodzi mogą nawet spersonalizować swoje mojiugangi, wielkie i żywe marionetki procesji. „Na przykład, jeśli pan młody ma okulary, jego mojiganga może mieć okulary lub jeśli para jest fanami Fridy Kahlo, panny młodej mojiganga może przypominać Fridę! To właśnie sprawia, że ​​parady są tak wyjątkowe; wszystkie mają elementy tradycyjnej kultury meksykańskiej, a jednocześnie w unikalny sposób odzwierciedlają pannę młodą i pana młodego.” Tradycja twierdzi również, że osioł kieruje marszem niosąc alkohol, taki jak tequila, mezcal lub red wino. Nie ma to jak wesele z świątecznym osłem, który niesie twój ulubiony napój!

Nigdy nie powinieneś czuć się skrępowany, jeśli chodzi o lokalizację, jeśli chodzi o perspektywę stworzenia własnej procesji ślubnej. Jeśli nie możesz dotrzeć na ulice Nowego Orleanu lub kolorowe „calles” Meksyku, wykorzystaj swoje pochodzenie, gdy potrzebujesz poważnej inspiracji paradnej. Lyndsey Hamilton, założycielka i dyrektor kreatywna firmy Lyndsey Hamilton Wydarzenia, podzieliła się swoim doświadczeniem z brytyjską parą, która wybrała paradę zwiastowaną przez trębaczy jako ukłon w stronę brytyjskiego dziedzictwa. „Zeszłej jesieni wyprodukowaliśmy wesele w Martha's Vineyard, które wymagało przeniesienia gości w różne miejsca na terenie posesji klienta. Dwóch trębaczy wykonało dzwonek z balkonów wychodzących na podwórko domu w czasie koktajlu. Po fanfarach trębacza, aktor grający rolę angielskiego lokaja ogłosił, że obiad serwowany jest na padoku. Kamerdyner i trębacze poprowadzili następnie gości na paradę do namiotu obiadowego, który znajdował się wewnątrz padoku jeździeckiego. Kiedy goście przybyli do namiotu, przez cały obiad mieliśmy kwartet smyczkowy grający tradycyjną brytyjską muzykę ludową”.

Jeśli wybierasz ślub docelowy, jednym z najlepszych sposobów na uhonorowanie wybranej lokalizacji geograficznej jest pełne zanurzenie się w szanowanych tradycjach tego miejsca. Założyciel i dyrektor kreatywny Wydarzenia specjalne Brooke Keegan, Brooke Keegan, mówiła o niedawnym weselu na hawajskiej wyspie Lanai, gdzie państwo młodzi zdecydowali się w pełni objąć otaczającą hawajską kulturą. „W wieczór weselny mieliśmy hawajski dmuchawiec do muszli w tradycyjnym stroju, który prowadził gości od koktajli na przyjęcie, jednocześnie oświetlając ścieżkę pochodniami tiki przez całą drogę. Wydmuchał muszlę tuż przed zapaleniem każdego zestawu pochodni, co stworzyło niesamowitą atmosferę i wrażenia dla gości, zachowując przy tym lokalne hawajskie tradycje.