Trening koszykówki to sportowe przedsięwzięcie; trenerzy krążą po linii bocznej, biegną po korcie i skaczą, gdy wezwanie nie pasuje do ich zespołu. Patrząc na trenerki na boisku, powiedzenie, że kobiety mogą robić wszystko, co potrafią mężczyźni – i na obcasach – nigdy nie jest bardziej widoczne.

Ale oczywiście coachingowy dress code (strój biznesowy, taki jak garnitury, krawaty i eleganckie buty) został ustanowiony przez mężczyzn. „Trenerzy noszą garnitury, ponieważ tak właśnie robią, ponieważ nikt nigdy nie oparł się trendowi” – ​​powiedział Jeff Halmos z męskiej firmy projektowej Shipley & Halmos. New York Times w 2013. W zeszłym roku, według Myśl o postępie, 59,3 procent kobiecych drużyn koszykarskich w college'ach trenowały kobiety, co jest wynikiem niższym od danych sprzed IX tytułu (przepisy faktycznie zachęcały mężczyzn do wchodzenia do kobiecej piłki). Ale historycznie, nawet gdy większość kobiet zajmowała te upragnione stanowiska, ubierały się w sposób naśladujący ich męskich kolegów i koleżanki: w garniturach, ale tym razem na obcasach.

click fraud protection

Jeśli chodzi o formalny strój trenerski, może się to różnić w zależności od szkoły i ligi. Na przykład University of Florida wymaga od trenerów noszenia garnituru i krawata, a jeszcze kilka lat temu trenerzy NBA musieli nosić koszula z kołnierzykiem pod marynarką. W ostatnich latach niektórzy mężczyźni byli tracąc więzi. Ale im więcej kobiet osiedla się w terenie – i według raportu w Dziennik SPORT w zeszłym roku osiągnęli tam parytet płac – im bardziej robią swoją wersję odzieży roboczej swoją własną.

Obejrzyj kulisy meczu Women’s March Madness lub WNBA, a na pewno zobaczysz trenera wygłaszającego modę, niezależnie od tego, czy jest to Muffet McGraw z Notre Dame z jasnym zielony szalik, okulary w grubych oprawkach i skórzany top trenerki z Południowej Karoliny Dawn Staley lub Kim Mulkey z Baylor i jasnopomarańczowy garnitur, który miała na sobie na poniedziałkową ósemkę Elite Eight zwycięstwo. Kiedy gracz zakłada koszulkę, wie, że nadszedł czas na przedstawienie. Podobnie trenerzy zakładają własną wersję stroju na mecz. Wiele osób nosi bluzy i trampki przez 90 procent czasu i mówią, że ubieranie się na mecz pomaga umieścić je we właściwej przestrzeni mentalnej.

„Uwielbiam ubierać się na mecze, ponieważ od dwóch godzin wiem, że mogę być bardzo kobiecą, ale bardzo silną, pełną pasji osobą” mówi Nicki Collen, główny trener WNBA Atlanta Dream, który jest na zdjęciu powyżej w jasnoróżowej spódnicy i paskach sandały. „Nie wiem, czy mógłbym to robić codziennie, od dziewiątej do piątej, więc uwielbiam równowagę tego, co mam do zrobienia” – co oznacza Legginsy Lululemon, koszulka Dream i trampki przez większość czasu, a sukienki i szpilki na zmianę w godzinach największej oglądalności.

Pokey Chatman

Źródło: Dana „Pokey” Chatman, główny trener Indiana Fever, przygląda się meczu WNBA 23 sierpnia 2017 r. przeciwko New York Liberty. Ron Hoskins/Getty Images

W przypadku niektórych trenerów, takich jak Collen, wygląd obejmuje niebotyczne szpilki. „Być może to we mnie osoba 5'5”, która może być głową i ramionami poniżej graczy w jej zgrupowaniu, „ale zawsze będę miała co najmniej trzycalowe obcasy”. Collen mówi jej poziom dyskomfortu zależy od butów (jej popularne marki to Aldo, Sam Edelman i BCBGeneration), ale jako motywację używa także pary o szczególnych aspiracjach przed. „Założyłam się ze sobą, że jeśli zdobędziemy play-offy podczas mojego pierwszego roku [jako trener Dream], kupię Christiana Louboutins” – mówi. Kiedy to się stało, a Dream grał z Washington Mystics w pięciomeczowej serii playoffów w zeszłym sezonie, Collen musiał dobrze sobie radzić. Ale Courtside Louboutins to nie wszystko, za co mogli być. „Tej nocy byłem bardziej torturowany niż jakiejkolwiek innej nocy. Ale wyglądałem świetnie!”

I choć można by oczekiwać, że trener przyjmie podejście „bez bólu, bez zysku” do obuwia, Collen nie jest jedyną osobą, która odłożyła pewne pięty po ryzyku uszkodzenia ciała na boisku. Trener Minnesoty Lynx, Cheryl Reeve, ma zapalenie powięzi podeszwowej — zapalenie tkanki w pięcie stopy — częściowo z powodu noszenia eleganckich, ale nie wspierających butów. Była trenerka liceum Caroline T. Patti mówi, że kiedyś tupnęła nogą, by wyrazić swoje niezadowolenie z telefonu urzędnika, i skończyła zerwanie ścięgna strzałkowego, które pozostawiło ją w bucie do chodzenia i wymagało dużego wysiłku fizycznego terapia. Nic dziwnego, że niektórzy trenerzy są znani z tego, że trzymają trampki za ławką.

Dla wielu trenerów i ogólnie kobiet w dziedzinach zdominowanych przez mężczyzn, obcasy są kluczowym elementem kreowania autorytatywnego i profesjonalnego wizerunku. „Wysokie obcasy mogą być technicznie dobrowolnym elementem ubioru, ale w życiu kobiety jest tak wiele przypadków, kiedy jest zmuszona do nosić je, aby przekazać coś o sobie, a autorytet i formalność są najczęstsze” – mówi Summer Brennan, autorka z książka Wysoki Obcas, wydany w marcu tego roku przez Bloomsbury Academic, który analizuje rolę buta w społeczeństwie i płciowe oczekiwania wobec obuwia.

„[Regularne] noszenie szpilek polega na… chęci bycia postrzeganym jako odpowiednia – konkretnie, jako odpowiednio ubrana”. Rzeczywiście, główny trener University of Connecticut Chris Dailey, którego zespół ustanowi swój rekord w piątek, 12. z rzędu występ w Final Four, mówi, że jest to jej priorytet numer jeden przy wyborze gry odzież. W szczególności podkreśla dwa słowa opisujące swój wygląd: „profesjonalny” i „odpowiedni”. Innymi słowy, „nie coś, co założyłbyś do klubu”.

POWIĄZANE: Oto dlaczego 95,8% prezenterów ma tę samą fryzurę

Aby osiągnąć tę równowagę, niektórzy trenerzy skonsultują się ze stylistą, takim jak Shyra Ely-Gash, była zawodniczka WNBA, która pracowała z trenerem UNC Chapel Hill Tanishą Wright i Trenerka Arizony Adia Barnes na tegoroczne marcowe szaleństwo (zauważ niebieskie zamszowe czółenka na tym zdjęciu na Facebooku). Dla innych to tak proste, jak założenie Twój własny strój do pracy. Jako główny trener drużyny koszykówki Santa Clara High School w Kalifornii, Patti zajmowała jedno z wielu stanowisk w jej prawie Dwie dekady coachingu, mówi, że jej stroje na dworze służyły temu samemu celowi, co inne ubrania od poniedziałku do piątku strój. Chciała wyglądać profesjonalnie i wnieść autorytet do swojej pracy. „Chociaż nigdy nie poinstruowano mnie, abym nosiła określone ubrania lub ubierała się w określony sposób, używałam ubrań i obcasów jako sposobu na zaprezentowanie siebie jako kogoś, kogo należy traktować poważnie”.

Oczywiście w historii sportu to trenerzy płci męskiej ustawili poprzeczkę, co to znaczy być traktowanym poważnie w tym zawodzie; wybrały garderobę, a kobiety musiały dostosować się do norm ubioru, które mogą, ale nie muszą, być wygodne w pracy, którą wykonują.

„Kobiety zawsze są krytykowane za to, jak wyglądają, podczas gdy mężczyźni nie” – mówi Charmin Smith, Associate Head Coach na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. „Mężczyźni mogą wyjść w spodniach, koszuli i krawacie i nikt nie będzie komentował. Kobiety są zawsze oceniane na podstawie wyglądu i wyglądu, i myślę, że istnieje presja, aby krytyka wokół ciebie była pozytywna. Nie wpływa to na twoją zdolność prowadzenia gry, ale jest to sposób, w jaki działa nasze społeczeństwo i jest to coś, z czym musimy sobie poradzić.

POWIĄZANE: Jak czołowe kobiety CNN przygotowują się na najtrudniejszy dzień na antenie

Niektóre trenerki wolałyby się tym nie zajmować, decydując się na wygodę — bez poświęcania stylu. Smith opiera się na marynarkach z wysuwanymi kołnierzami, aby uzyskać mniej jawnie kobiecą estetykę. Mówi, że pożyczyła swój wygląd od Nancy Pelosi, ale podczas gdy wiadomo, że przewodniczący Izby powoduje wyprzedaż-fale na kosztownym płaszczu Max Mara, Smith faworyzuje J.Crew za jej wygląd na dzień meczu, a błyszczące oksfordki lub mokasyny ze względu na praktyczność. „Nie mogę chodzić w szpilkach, dlatego nigdy nie zobaczysz mnie w szpilkach” – mówi. Smith dodaje, że trener University of Kentucky Niya Butts nosząc Chuck Taylors (i muszki!) na uboczu były inspirujące i sprawiły, że poczuła, że ​​ma pozwolenie na noszenie tego, co również zapewnia jej wygodę.

Jeśli chodzi o opinie, Smith tak naprawdę zależy tylko na zdobywaniu punktów za styl od swojego zespołu. „Najfajniejsze jest to, gdy wchodzisz na mecz i otrzymujesz reakcję od swoich graczy” – mówi. „Więc wiesz, że masz rację”.

Oczywiście fani doceniają trenera, który przychodzi poprawnie, stylowo. Ubrania, a zwłaszcza buty, które trenerzy popisują się na uboczu, stały się częścią kultury mediów społecznościowych wokół gier. Zespół mediów społecznościowych The Dream powiedział Collen, że tweety, które udostępnili na temat jej butów, zwiększyły zaangażowanie niż cokolwiek innego na ich stronie, a Smith uwielbia udostępniać na platformie zdjęcia własnego obuwia, ponieważ dobrze. Trenerka University of Virginia, Tina Thompson ma pełny Instagram stylowego stroju na mecz. To może nie być tak atrakcyjne dla mężczyzn; faktycznie, trenerzy płci męskiej rzadko są pytani o ich wybory mody przed meczem (choć New York Times zapytałem ich o tym w 2013 roku i tytuł grzecznościowy czasami zawiera listę najlepiej ubranych trenerów podczas marcowego szaleństwa).

Smith jest przekonany, że im więcej kobiet zobaczymy na uboczu, tym bardziej będzie ewoluował styl na korcie. „Myślę, że w kobiecej koszykówce jest znacznie więcej trenerów, którzy pozwalają sobie wyjść poza pole i czuć się komfortowo lub ubierać sposób, który pasuje do ich osobowości, a nie próbować zmieścić się w tym pudełku tego, jak naszym zdaniem powinna wyglądać kobieta, gdy ubieramy się do pracy ”- mówi.

Trenerka Lynx, Reeve, ma jeszcze bardziej jasną koncepcję tego, co ma znaczenie, jeśli chodzi o jej stroje: „Jedyną myślą, jaka mi się przy tym podoba, jest to, ile wygranych jest w niej. Jeśli przegramy, nigdy więcej nie zobaczysz tego garnituru. Jej druga zasada? „Nigdy nie noś kolorów przeciwnika”.