Klasyka i ponadczasowość to dwa przymiotniki, które cały czas przyklejają się do czerwonej szminki. A dzięki najnowszej odsłonie Diora w kategorii szkarłatnych szminek możesz nazwać to uniwersalnie pochlebnym. Oddając hołd kultowej czerwonej szmince nr 9 i nr 99 Christiana Diora, stworzonej w 1953 roku, nowa tubka projektanta marki kosmetycznej nosi odpowiednio nazwę Rouge Dior # 999 (35 USD; sephora.com) i miał schlebiać każdemu odcieniowi skóry.

Wymyślił go Dyrektor Kreatywny i Wizerunkowy Dior Makeup, Piotra Philipsa, która wprowadziła na rynek odcień nie tylko matowy i satynowy, ale także metaliczny i jako płynna szminka.

„To, co sprawia, że ​​Rouge Dior # 999 jest tak uniwersalnym odcieniem we wszystkich odcieniach skóry, to jego równowaga chłodnych odcieni” – wyjaśnia Dior Makeup Artist Daniel Martin, który regularnie współpracuje z celebrytami Elżbieta Moss oraz Jessica Biel.

Chcesz zobaczyć to w akcji? Kontynuuj przewijanie, aby sprawdzić, jak to wygląda na trzech różnych W stylu redaktorów i nasze odczucia dotyczące formuły, koloru i nie tylko.

WIDEO: 6 produktów kosmetycznych poniżej 12 USD, które powinieneś kupić w drogerii

„Uwielbiam to, że odważna czerwona warga może być swobodna lub formalna i to naprawdę wszystko, czego potrzebujesz, aby rozjaśnić się wewnątrz i na zewnątrz. Szczerze mówiąc, ten kolor w najmniejszym stopniu skłania się do pomarańczy niż to, do czego zwykle się wybieram, ale mi się podoba. Plus mam więc wiele komplementów w damskiej toalecie, więc to oczywiście działa!” — Anne Vorrasi, redaktor ds. stylu życia

„Jestem bardzo szczególny, jeśli chodzi o noszenie czerwonej szminki. Szczerze mówiąc, od lat utrzymuję tę samą małą tubkę w rotacji, ponieważ tak wiele odcieni pasuje do jaśniejszej cery. Dlatego byłem naprawdę sceptyczny wobec wypróbowania opcji jednego odcienia dla wszystkich. Ale po kilku ruchach podobał mi się sposób, w jaki ten kolor uzupełnia mój głęboki odcień skóry. Ma tylko tyle pigmentu, że kolor naprawdę się wyostrza, ale zdecydowanie nie jest zbyt drażniący” — Alexis Bennett, redaktor ds. handlu elektronicznego

„Czerwony to jeden z moich ulubionych kolorów szminki, więc zwykle jestem chętny do spróbowania czegokolwiek. Ostatnio zwracam się w stronę odcieni pomarańczy, więc byłam gotowa ponownie przetestować prawdziwą czerwień. Dokładnie to jest. To jeden z tych kolorów, które pełnią funkcję całego Twojego wyglądu — nie potrzebować naprawdę nosić cokolwiek innego. Moją jedyną skargą jest to, że powinnam była wybrać matową tubę, ponieważ mój nawyk picia kawy nie radzi sobie z satynowym wykończeniem” — Victoria Moorhouse, Digital Beauty Editor