Każdy prezentowany przez nas produkt został niezależnie wybrany i zrecenzowany przez nasz zespół redakcyjny. Jeśli dokonasz zakupu za pomocą dołączonych linków, możemy otrzymać prowizję.

Gdybyś teraz zajrzał do mojej szafki łazienkowej, zobaczyłbyś około 100 produktów kosmetycznych zgnieciony w środku. (Tak, właściwie policzyłem.) Nie obejmuje to nawet innych artykułów kosmetycznych, które są upchane pod zlewem, porozrzucane na moich półkach lub ustawione pod prysznicem.

Jako pisarz handlowy, Przeglądam setki produktów rok dzięki moim osobistym nawykom związanym z wydawaniem pieniędzy i prezentom od marek. Ponieważ jestem w stanie przetestować tak wiele rzeczy, stałem się dość wybredny w kwestii tego, co uważam za „dobre” w dziedzinie urody. Chociaż moje kryteria różnią się w zależności od produktu, od opakowania po konsystencję (nikt nie lubi lepkiej pielęgnacji skóry), ostatecznie wszystko sprowadza się do wyników: Czy robi to, co obiecuje? A co ważniejsze, czy robi to dobrze?

Mając to na uwadze, tylko kilka rzeczy, które testuję, kończy się na stałym miejscu w mojej codziennej rutynie. Spośród wszystkich produktów, które testowałem do tej pory w tym roku, oto 10, których nie mogłem przestać używać:

Trudno wybrać ulubionego z listy ulubionych, ale Olejek do twarzy Primy to chyba jeden z najlepszych produktów do pielęgnacji skóry, jakich próbowałam od dłuższego czasu. Stosuję go od kilku miesięcy i zdecydowanie zmienił elastyczność mojej skóry. Wykonany z 300 miligramów CBD oraz mieszanki olejków i ekstraktów, takich jak nasiona opuncji, marula, skwalan i dzika róża, jest niesamowicie kojący i odżywczy. Używam go na noc jako ostatni krok w mojej rutynie pielęgnacyjnej i nigdy nie zawodzi.

Kupiłem to w zeszłym miesiącu, kiedy szukałem czegoś z SPF, który zastąpi mój stary poranny krem ​​nawilżający — i powiem ci, te 11 000 pięciogwiazdkowych ocen na Amazon nie pokierował mnie źle. Nawilżacz La Roche-Posay to wielozadaniowy środek do naprawy skóry, który rozwiązuje mnóstwo problemów (poważnie, robi wszystko), ale jest szczególnie świetny w nawilżaniu i łagodzeniu zaczerwienień. Moja skóra ze skłonnością do trądziku nie miała z tym żadnych problemów; dobrze się wchłania i pozostawia delikatną rosę.

Zacząłem używać szamponu biotynowego podczas kwarantanny z kilku powodów – poza chęcią sprawdzenia, jak długo mogę wyrosnąć włosom, Mam cienkie kosmyki i chciałam mieć pewność, że moje włosy pozostają zdrowe i obszerne, mimo że są w ciągłym stanie naprężenie. Póki ja wciąż uwielbiam to znalezisko Amazon za 9 USD, Lapcos' Dr. 14 Vital Care Szampon stał się moim nowym ulubionym. Posiada delikatną formułę wypełnioną naturalnymi składnikami, które zapobiegają wypadaniu włosów i poprawiają zdrowie skóry głowy. Uwielbiam to, że ma relaksujący, miętowy zapach i kremową, lekką konsystencję, która sprawia, że ​​moje włosy są super miękkie.

To jest serum przeciwstarzeniowe które rozwiązuje wszystko, od szorstkości i odwodnienia po drobne zmarszczki i przebarwienia. Tym, co odróżnia ją od innych serum na rynku, jest silna formuła antyoksydacyjna chebuli, ekstraktu owocowego, który stymuluje kolagenu, a także czarnego bzu, imbiru i echinacei, które działają przeciwzapalnie, leczą i zwalczają środowisko agresorów.

Za każdym razem, gdy go używam, czuję się jak terapeutyczny, przypominający spa, dzięki pięknemu ziołowemu zapachowi, soczystej konsystencji i super odżywczym składnikom. Zawsze sprawia, że ​​moja skóra czuje się naprawdę dobrze – po prostu ogólnie miękka, spokojna i promienna. Olivia Wilde oraz Laura Dern są również fanami; w rzeczywistości działa tak dobrze, że wyprzedane wielokrotnie.

Mam coś do roboty z mgiełkami do twarzy, co oznacza, że ​​tak wielu reklamuje się jako „kojące” i „odświeżające”, a tak wielu po prostu nie jest. Dzięki Bogu za Podwójna mgiełka do twarzy Knours, która raz na zawsze zakończyła moje poszukiwania nawilżającej mgiełki do twarzy. Ta mgła czuje tak dobrze na twarzy dzięki zmiękczającym składnikom, takim jak olej jojoba i aloes, i jest to idealny sposób na przygotowanie skóry przed nałożeniem serum. Kontynuuję z marką Bąbelkowe serum do włosów, który zawiera wodę różaną i kwas hialuronowy dla dodatkowej dawki nawilżenia.

Jeśli nadążasz za moje ulubione zakupy Amazon, pewnie wiesz, że jestem wielkim fanem Sol de Janeiro. Marka niedawno wprowadziła na rynek kilka nowych produktów, m.in dezodorant bez aluminium który pachnie dokładnie tak, jak jest popularny Krem do pupy (AKA tropikalne wakacje w tubie). Wiem, że brak aluminium brzmi przerażająco, ale jestem pod wrażeniem tego, jak suchy faktycznie pozostawia mnie ten dezodorant. Nie tylko to, ale działa nawilżająco, a nawet pomaga w walce z wrastającymi włoskami. Zapach jest dość mocny (ale nie przytłaczający) i utrzymuje się przez cały dzień, co robi wrażenie.

Mówiąc o tropikach, inspirowana wyspą Kopari, Coconut Melt o zapachu piña colady wraca na lato. Ten balsam do ciała składa się w 100% z tłoczonego na zimno oleju kokosowego i pachnie jak dzień na plaży. Uwielbiam nakładać to zaraz po ogoleniu nóg, gdy moja skóra jest jeszcze trochę wilgotna – sprawia, że ​​czuję się tak miękka i gładka. A dzięki zawartości kwasów tłuszczowych i witaminy E zawartej w oleju kokosowym świetnie nadaje się również na rozstępy. (FYI, to było dostępne i niedostępne na Amazon, ale nadal dostępne na Strona internetowa Kopari jeśli zdarzy się, że znów się wyprzeda.)

Jeśli kochasz Charlotte Tilbury kultowa szminka Pillow Talk, pokochasz najnowszą szminkę marki. ten Kolekcja Look of Love jest pełen zarumienionych różowych i brzoskwiniowych tonów, które mają nieschnące, matowe wykończenia. To idealna, subtelna pomadka, która sprawdzi się na co dzień lub na wieczór. Moim celem jest pani Całuje odcień, którym jest różowa brzoskwinia. Najlepsze, poza super pochlebnymi kolorami, jest to, że ta szminka trwa cały dzień. Noszę go przez jedzenie kilku posiłków i pod maską, a pod koniec dnia ledwo się ściera. Jest również dostępny w tubce do wielokrotnego napełniania, co jest wygodne.

Aloisia Beauty to jedna z tych koreańskich marek kosmetycznych pod radarem, które powinny być na twoim radarze. Chociaż nie słyszałem o złuszczający żelowy peeling marki aż do Kate Hudson napisali o tym na jej Instagram Stories nie jestem do końca pewna, jak żyłam bez tego po użyciu. Jeśli szukasz czegoś, co pozostawi cię z miękką skórą dziecka, to jest to. Wykonany z enzymów z owoców papai, zielonej herbaty, aloesu i kwasu hialuronowego, peeling delikatnie usuwa martwy naskórek, jednocześnie kojąc go i wypełniając. Używam go dwa razy w tygodniu (wraz z Mgiełka żelu aloesowego Aloisia) i dzięki temu moja cera jest o wiele jaśniejsza.

Kilka miesięcy temu w zasadzie wymieniłem całą codzienną pielęgnację skóry z produktami Avene. Moja skóra przechodziła okres bardzo podrażnionej i wyboistej, i wiedziałam, że muszę trzymać się delikatnej, niekomedogenicznej rutyny, aby przywrócić ją do normy. Francuska marka do pielęgnacji skóry we wszystkich swoich produktach stosuje kojącą wodę termalną, a po około miesiącu stosowania produktów marki Antyrougery oraz Czystość kolekcje, moja skóra całkowicie się uspokoiła.

Teraz jestem całkowicie oddany jego Serum Kontrolujące Wypryski, który zawiera ekstrakty roślinne, takie jak ostropest plamisty, aby zmniejszyć wydzielanie sebum i niedoskonałości. W rzeczywistości jest dość nawilżający — w przeciwieństwie do produktów do zwalczania trądziku wykonanych z kwasu salicylowego lub nadtlenku benzoilu, nie podrażnia ani nie wysusza skóry. Odkąd go używam, wszelkie wypryski, które dostaję, są znacznie łatwiejsze do opanowania.