Każdy prezentowany przez nas produkt został niezależnie wybrany i zrecenzowany przez nasz zespół redakcyjny. Jeśli dokonasz zakupu za pomocą dołączonych linków, możemy otrzymać prowizję.

Jestem pewien, że nie jestem sam, kiedy mówię, że skonsumowałem WandaVisionjak wysoka szklanka wody w upalny dzień. To było kilka zakrętów głębiej niż większość serii o superbohaterach, ale z wystarczającą ekscytacją i zawieszeniem niedowierzania, by przenieść mnie z kanapy, na której siedziałem przez ostatni rok. WandaVision może już się skończyło, ale zakończyłem ostatni odcinek z nowym uznaniem dla Elizabeth Olsen — a dzięki YouTube znalazłem kilka jej sekretów urody do wzięcia.

A raczej porady kosmetyczne Paula Rudda i Marka Ruffalo. W 2019 roku”Przygotuj się ze mną" samouczek, który Olsen nakręcił dla marki kosmetycznej Bobbi Brown, gwiazda wyjaśnia, że ​​wszystkie jej najlepsze wskazówki pochodziły od jej dwojga Avengers: Koniec gry gwiazdy. Z obsadą pełną ponad 20 wspaniałych aktorów, nic dziwnego, że mądrość piękna płynęła wśród nich szybko i wściekle (osobiście chcę końcówek włosów Chrisa Hemswortha).

click fraud protection

W uroczo głupkowatym, nieco obłąkanym samouczku Olsen wspomina, że ​​nauczyła się metody nakładania korektora – wklepywania go palcem serdecznym – od Rudda lub Ruffalo. „Ponieważ wyglądam na bardziej zmęczoną niż mam nadzieję, że zwykle robię, używam trochę korektora pod moimi gałkami ocznymi, żeby zakryć te worki – mówi. „A ja po prostu stukam w nią czwartym palcem, bo najwyraźniej to najsłabszy palec na twojej dłoni, a oczy są bardzo wrażliwe. Myślę, że nauczyłem się tego od Paula Rudda lub Marka Ruffalo”.

Po wtarciu trochę brzoskwiniowego korektora mówi, że lubi używać Rozświetlający balsam nawilżający marki aby zakryć naturalne zmarszczki wokół ust. To przechodzi w jej następną pożyczoną wskazówkę: „Czasami, gdy mam na sobie korektor, moje usta zaczynają być suche, więc zamierzam użyć Bobbi Brown Extra Lip Tint. Działa nawilżająco, ale też nadaje kolor ustom. Nauczyłem się tego również od Marka Ruffalo”. Zmiażdżona Szminka w Aniołku, „ponieważ chcę, żeby mój listonosz myślał, że jestem aniołem”.

Świetna rada, ale biorąc pod uwagę, jak Paul Rudd starzeje się jak dobre wino (jeśli w ogóle), następny fragment jest jeszcze bardziej odkrywczy. Po skomentowaniu, że wyglądała na trochę wyblakłą, Olsen zaczyna dawać sobie „naturalny blask” z Pot Rouge marki. „To kremowa baza, dzięki czemu wygląda naprawdę naturalnie i nie masz tego pudrowego wyglądu. Po prostu nakładasz trochę i wtapiasz w jabłka na policzkach. Coś, czego nauczyłem się od Paula Rudda”.

Najbardziej zaskakujące jest dla mnie to, że Rudd nie grał jeszcze wampira, ponieważ wydaje się, że od lat 90. prawie się nie postarzał. Za aktora to z powodu ochrony przeciwsłonecznej — ale z tym nowym wywiadem może przez cały czas zastępował go kremowym różem dla naturalnego blasku. Wyraźnie działa, więc zarejestruj mnie.