Płeć zawsze wydawała mi się występem. Jako nastolatek dorastający we Francji chciałem zniknąć. Nie chciałem przejmować się ciałem, w którym się znajdowałem, ale nie mogłem czuć się ładnie – każda niedoskonałość twojego ciała staje się tragedią, gdy otaczają cię wizerunki bogiń. Jeśli jesteś queer kobieta, która czuje się ułomna na początek jest jeszcze więcej okazji, by nie czuć się ładnie.
Nadmierna kompensacja mojego wyglądu była sposobem na ucieczkę. Objąłem kobiecość, ale w kampowy sposób. Kiedy miałam 15 lat nosiłam bufiaste spódniczki, biały puder i przerysowane usta. Wyglądałem jak Maria Antonina i czułem się jak outsider.
Stworzyłem swoją sceniczną personę, Christine i królowe, kiedy zacząłem wydawać muzykę w 2011 roku. Nazwa składa hołd grupie drag queens który objął mnie, kiedy byłem w najniższym punkcie, ale to tylko ja tam na scenie. Ożywiając Christine każdego wieczoru, zyskałam siłę jako młoda, queerowa kobieta, która nadała sobie imię i wybrała sposób na egzystencję. Wraz z tym przyszła mniejsza potrzeba ukrywania się.
Kiedy konceptualizowałem Christine, zdecydowałem, że noszenie garniturów jest jednym ze sposobów na stworzenie postarzałej sylwetki. Ale w sekcji komentarzy do moich filmów ludzie wciąż dyskutowali, czy jestem „do ruchania”, czy nie. Kiedy jesteś kobietą, to pytanie, od którego nie możesz uciec. Stawanie się potężną kobietą to zagadka: albo jesteś zbyt apodyktyczna, zbyt zdziczała, zbyt pożądliwa, zbyt głodna, zbyt zła lub zbyt głośna.
POWIĄZANE: Jennifer Lawrence chce, abyś był uczciwy w swojej diecie
To sprawiło, że pomyślałem: „Więc jak mogę przekręcić narrację?” Postanowiłem nagrać album o tym, że pożądam ciebie, zanim będziesz mógł zapytać, czy jestem do pieprzenia. To kradzież męskich stereotypów i wykorzystywanie ich jako kobiety.
Wraz z tym przyszedł Chris, moja nowa postać sceniczna, którą uważam za potężną, macho kobietę. Ciało Chrisa pojawiło się, zanim miałem koncepcję postaci. Przez to, że dużo koncertowałem i dużo się pociłem, stałem się jak sportowiec i zobaczyłem, jak pojawiają się mięśnie. Gram robotnika budowlanego w teledysku do mojej piosenki „Girlfriend” i odkryłam seksapil w tworzeniu kohabitacja różnych informacji o płci w jednym ciele.
Miałem włosy do ramion; Wyciąłem go, by stać się Chrisem. Dla mnie długie włosy są jak ochrona. Obcinanie włosów to obnażanie się. Nie możesz już tak naprawdę ukrywać rzeczy. Podoba mi się też ambiwalencja bycia nazywanym Chrisem.
Wiele osób pytało mnie: „Czy Chris jest sposobem na przemianę w mężczyznę?” Odpowiedź brzmi nie. Jestem kobietą przekręcającą narrację płci. Wielką różnicą między Christine i Chrisem jest związek z pożądaniem i pewnością siebie.
Jako Chris czułam się bardziej komfortowo będąc zseksualizowaną, pokazując więcej piersi i kobiecy kształt mojego ciała, ponieważ musiałam decydować, jak chcę istnieć. W filmie „Girlfriend” widzisz o wiele więcej mojego ciała niż kiedykolwiek wcześniej.
Madonna była ogromną inspiracją dla tej ewolucji, ponieważ jest szefową, ale także pożądającą kobietą. Jest wszystkim na raz i jest seksowna i przerażająca. Po raz pierwszy spotkałem ją na scenie, kiedy wystąpiłem z nią podczas jej trasy koncertowej Rebel Heart w 2015 roku. Mój mózg był na granicy wybuchu. Na scenie jesteś podmiotem jej zasad – i dała mi klapsa, więc wiedziałem o tym.
POWIĄZANE: Oto Allison Janney, patronka późnych Bloomers
Nie wiem, czy wynika to z faktu, że jestem starsza – teraz mam 30 lat, zostawiając za sobą niepewność po dwudziestce – ale jest nowo odkryta pewność siebie i akceptacja, której wcześniej nie doświadczyłem. Dla mnie piękno to niedoskonałość. Lubię emocje przedstawiane przez skórę — skóra z wadami, skóra reaktywna. Noszę coraz mniej makijażu, a im mniej się chowam, tym bardziej jestem piękna. Mam naprawdę wyrazistą twarz. Czasami to kocham, a czasami nienawidzę. Ale to część tego, kim jestem. Kiedy byłam młodsza, starałam się być piękna. Próbując, mam na myśli to, że próbowałem wymazać rzeczy, które były moją siłą.
Najpiękniej czuję się, gdy jestem szczery, a to dzieje się na scenie. To jak wyjście z dragu. Gdzie indziej czasami czuję się jak w dragu, ale na scenie to odwaga i czysty instynkt. Pozwalam sobie być nago.
Drugi album Letissiera, Chris, jest dostępny 21 września.
Więcej takich historii znajdziesz w październikowym wydaniu W stylu, dostępne w kioskach, na Amazon i dla pobieranie cyfrowe teraz.