Toros i Clovers znów mogli latać. Podczas występu na Pokaz Kelly Clarkson, Przynieś to! gwiazda Kirsten Dunst wyjaśniła, że ​​gdyby nadarzyła się okazja, nie zawahałaby się powtórzyć swojej roli jako nadrzędnej nadrzędnej cheerleaderki Żeglarz Torrance.

MI! Aktualności informuje, że temat pojawił się — ale tak naprawdę, kiedy nie jest? pomysł ponownego uruchomienia nadchodzi w tych dniach? — kiedy Clarkson wspomniał o wyglądzie Dunsta w najnowszym lookbooku marki modowej Rodarte. Pojawił się Dunst obok kolegów Przynieś to! absolwenci Gabrielle Union, który rozpalił gorączkę dopingującą w szkole średniej Rancho Carne u prawie wszystkich.

Kirsten Dunst uhonorowana gwiazdą w Hollywood Walk of Fame

Źródło: Albert L. Obrazy Ortega/Getty

POWIĄZANE: Ludzie tracą to nad Kirsten Dunst i Gabrielle Union Przynieś to! Zjazd

„Nie miałam pojęcia, że ​​Gabrielle też w tym była, a potem stało się jak ta całość Przynieś to! rzecz”, powiedziała o pozowaniu do Lookbook Rodarte na wiosnę 2020. „Pomyślałem, posłuchaj, gdyby chcieli zrobić kolejny film, zrobiłbym kolejny film. Byłoby tak fajnie!”

click fraud protection

Dunst wyjaśnił również Clarksonowi, że tym razem prawdopodobnie będzie trochę inaczej. Kiedy oryginalny film (który został wydany w 2000 roku) był w produkcji, był to niskobudżetowy film, w który Universal Pictures nie włożyło zbyt wiele. Nikt nie spodziewał się, że wybuchnie w taki sposób, co Dunstowi odpowiadało.

„Zrobiliśmy ten film bez pieniędzy, bez pieniędzy” – powiedziała o ulubionym filmie o cheerleaderkach. „To był film Universal, ale jeden z tych, w których mówi się po prostu:„ Idź, rób, co chcesz ”... To jest zawsze najlepsze, gdy niczego się nie spodziewasz, a potem [to] stało się tak ogromne ”.

POWIĄZANE: Kirsten Dunst chce większego uznania od Hollywood

Nie byłby to pierwszy sequel filmu, ale sprowadzenie Dunsta i Union z powrotem byłoby ogromną wygraną. Przynieś to! zrodził się Przynieś to ponownie, To przyniesie wszystko albo nic, Bring It On: In It To Wing It, oraz Bring It On: Walka do mety, tylko po to, by wyrecytować kilka spin-offów i kontynuacji. Ponieważ Hollywood domaga się udziału w nostalgii, wszyscy powinniśmy przygotowywać nasze duchowe palce, na wypadek, gdyby te drużyny cheerleaderek wróciły na duży ekran.