Oto jak Cameron Diaz wiedziała, że ​​nadszedł czas na ślub: znalazła swojego „idealnego małego dziwaka”. Ach, romans. Ale poważnie – to całkiem fajne rzeczy. Podczas przemawiania na panelu podczas konferencji In Goop Health Conference w Los Angeles w zeszły weekend ikona komedii romowej otworzyła się dla kumpla Gwyneth Paltrow o jej małżeństwie.

Diaz miała 42 lata, kiedy szła do ołtarza – mężulek Benji Madden miała 38 lat – a gwiazda jest wdzięczna, że ​​do tego czasu czekała. Jak Ludzie poinformowała, że ​​Diaz powiedziała tłumowi, że po prostu nie znalazła odpowiedniego yin do swojego yang, dopóki nie zaczęła spotykać się z Maddenem. „Po prostu nie poznałam mojego męża” – powiedziała Paltrow. „Miałam już wcześniej chłopaków i jest naprawdę bardzo wyraźna różnica między mężami a chłopakami”.

Co odróżnia Maddena od innych zalotników Diaza? Po prostu ją dopada. „Nigdy nie miałem nikogo, kto by mnie tak bardzo wspierał i dawał mi tyle odwagi, by być sobą i naprawdę odkrywać siebie” – tryskała. Ale zanim to się stało

także soczysty, Diaz dodał: „Oboje jesteśmy dla siebie wystarczająco dziwni. On jest moim idealnym małym dziwakiem, a ja jestem jego idealnym małym dziwakiem. To nasza dziewczyna!

Morał z tej historii: jest tam ktoś tak cudownie inny jak ty i nigdy nie zadowoliłeś się nikim, kto nie akceptuje twoich dziwactw.