Stając się emocjonalna podczas swojego programu, 59-letnia prezenterka talk show rozmawiała o dzielnicy Montecito w hrabstwie Santa Barbara, gdzie ona i Opraha są sąsiadami i jak wpłynęło to na jej życie osobiste. Ona i żona Portia de Rossi ewakuowani z domu.
„Ten pokój jest zawsze pełen pozytywności i miłości, a dziś naprawdę tego potrzebuję. Tak wiele razy w ciągu ostatnich 15 lat ludzie przychodzili do mnie i mówili mi, że kiedy przechodzą przez trudny okres, ten program pomaga im przez to przejść” – powiedziała publiczności. „Dzisiaj cię potrzebuję, ponieważ w moim życiu dużo się teraz dzieje”.
DeGeneres przeszedł do opisu, jak trudno było stawić czoła katastrofie naturalnej, zwłaszcza po śmiertelnych pożarach w Kalifornii, i jak zła jest sytuacja.
„Znajdują ludzi i ciała i mam na myśli, że słyszysz słowo lawina błotna i nie masz pojęcia, jaki to ma wpływ, ale po największym pożarze w historii Kalifornii jest katastrofalny. Jest nie do poznania” – powiedziała.
W innym filmie, FaceTimed z Oprah, która jest jej sąsiadką i której podwórko zostało zniszczone w wyniku lawin błotnych.
„To niszczycielskie. Straciliśmy tyle istnień, a społeczność jest maleńka i nikt by się nie spodziewał, a na pewno ja nie, że po tym, jak przeżyliśmy pożar i deszcz, przyszedł. Kto by się spodziewał, że znowu będziemy mieli takie spustoszenie z powodu lawin błotnych i tak szybko”, powiedziała Oprah, później przedstawiając miejscowych strażaków w poszukiwaniu zaginionych ludzi.
„Ale zamierzamy robić to, co robimy. Zbierzemy się razem i będziemy robić to, co wielcy Amerykanie robią przez cały czas” – powiedziała Oprah. „Pomożemy sobie nawzajem. W razie potrzeby pomożemy sobie nawzajem”.