Cazzie David, rozkwitająca gwiazda komedii i córka Larry'ego Davida, wyjaśnia, dlaczego nie zostawi ojca samej w domu. Jej seria internetowa, Osiemdziesiąt sześć, jest teraz przesyłany strumieniowo.
Według niedawnej analizy przeprowadzonej przez Pew Research Center, Amerykanie w wieku od 18 do 35 lat częściej niż kiedykolwiek mieszkają w domu z rodzicami. Jestem częścią tej frakcji – zaraz po ukończeniu college'u wróciłam do domu mojego taty i pracuję tam od prawie dwóch lat.
Kiedy wrócisz do domu, szybko przypomnisz sobie o wszystkich zaletach i wadach swojego wcześniejszego życia. (Plusy: darmowe jedzenie, brak czynszu i ogólne poczucie bezpieczeństwa. Minusy: brak możliwości palenia trawki, gdziekolwiek chcesz.) Jednak żaden z tych czynników nie przyczynił się wprost do mojej decyzji; Mieszkam w domu tak długo, jak mogę, ponieważ chcę spędzić jak najwięcej czasu z tatą, zanim umrze.
Tak. On umiera. Nie, nie jest chory – ani nie zdiagnozowano u niego niczego. W każdym razie jeszcze nie. Ale pewnego dnia on…
Wola umrzeć, bo wszyscy umierają. Więc każda chwila z moim ojcem musi być pielęgnowana. Tak, jest w świetnym zdrowiu i miejmy nadzieję, że skończy 130 lat, kiedy umrze, ale to nie ma znaczenia. Pewnego dnia odejdzie. To się stanie w 100 procentach, ponieważ nikt nigdy wcześniej nie umarł.WIDEO: Ellen wybucha płaczem, gdy Portia de Rossi daje jej najlepszy prezent w historii
POWIĄZANE: Larry David i Bernie Sanders są legalnie spokrewnieni
Wydaje się, że to jedna z tych rzeczy, które ludzie „wiedzą”, ale tak naprawdę nie wiedzieć. Na ogół rozumieją, że ludzie, których kochają, umrą, ale nie mogą tego głęboko zrozumieć, ponieważ gdyby to zrobili, myślę, że zachowywać się bardziej jak ja: spędzać każdą możliwą chwilę z rodzicami i panikować przed ich zbliżającym się przejściem do drugiego Strona.
Mój tata prawie co wieczór siedzi na kanapie i ogląda film z lat czterdziestych. Uważam, że stare filmy są nudne ze względu na mój wiek i zaawansowane ADD, ale chętnie, z wyżej wymienionych powodów, usiądę obok niego i będę patrzeć, jak wpatruje się w ekran.
Powie: „Jest sobotnia noc. Dlaczego nie pójdziesz spotkać się z przyjaciółmi? Idź coś zrobić. Powiem mu, że mogę to zrobić w dowolnym momencie, ale „ile jeszcze razy będę mógł siedzieć obok mojego taty, gdy ogląda film?” On odpowie: „O czym ty mówisz? Robimy to każdej nocy.” Pomyślę sobie: „Tak, każdej nocy… dopóki nie umrzesz!”
POWIĄZANE: An SNL Gwiazda ma tatuaż z twarzą Hillary Clinton — i to uwielbia!
Więc nadal zachowuję się tak, jakby mój tata miał śmiertelną chorobę. Za każdym razem, gdy daje mi radę lub mówi coś zabawnego lub inteligentnego, zaczynam trochę płakać w środku, ponieważ on umrze i nie będzie już mógł mi tego mówić.
Każdego dnia zbliża się do śmierci, a ja zbliżam się do tego, że muszę przeżyć śmierć mojej ulubionej osoby na świecie. Nie wiem, jak o tym nie myśleć, dopóki nie nadejdzie czas. To nie tak naprawdę się toczy. Lubię przygotowywać się psychicznie na najgorsze. Codziennie. Przygotowanie.
Oglądanie ostatnich lat mojego ojca przed śmiercią idzie jak dotąd dobrze. Spędzamy razem dużo czasu i myślę, że lubi towarzystwo w domu. Jestem utrapieniem w chwilach, kiedy chciałby przywieźć randkę do domu lub zrobić cokolwiek innego, co przyniosłoby mu radość, zanim kopnie w wiadro. Nie obchodzi mnie to jednak. Nawet gdyby chciał być sam, to bym się nie zgodziła, bo chodzi o przygotowanie ja na jego śmierć, nie przygotowując się jego. Może mieć dość moich irytujących przyjaciół lub być sfrustrowany, że zostawiam szklanki w zlewie albo że budzę go, robiąc tosty w środku nocy. Ale to w porządku, jeśli jest na mnie zły. Ponieważ jestem bardziej zirytowany, że on umiera w pierwszej kolejności.
Więcej takich historii znajdziesz w marcowym wydaniu W stylu, dostępne w kioskach i na pobieranie cyfrowe teraz.