Nic dziwnego, że się tego dowiaduje Kristen Stewart miałaby nieortodoksyjne poglądy na jej nadchodzący ślub. Podczas występu na SiriusXM' Pokaz Howarda Sterna, potwierdziła, że ​​rzeczywiście będzie miała ślub teraz, kiedy jest zaręczony z Dylanem Meyerem i że początkowo myślała, że ​​nie będzie miała na ceremonii osoby prowadzącej — z wyjątkiem jednego bardzo konkretnego faceta: Guya Fieri.

Mówiąc o pomyśle wielkiego ślubu, Stewart powiedziała, że ​​chce zostać oświadczona i jest bardzo podekscytowana, że ​​ma wielką sprawę do zrobienia, pomijając zwykłe pułapki przesadzonej ceremonii celebrytów. Planuje nosić „dżinsy, bez butów i obcięty t-shirt od smokingu” i początkowo chciała poradzić sobie z faktycznym urzędowaniem z Meyerem, dopóki nie dowiedziała się zabawnego faktu o Fieri.

„Słyszeliśmy, że Guy Fieri z Food Network organizuje wiele ślubów gejowskich," powiedziała. „Więc pomysł tego mężczyzny – tego słodkiego, słodkiego mężczyzny z kolczastą głową – przychodzącego na nasz ślub i odprawiającego go, po prostu bardzo mnie rozśmiesza”.

click fraud protection

POWIĄZANE: Kristen Stewart i Dylan Meyer skoordynowali swoje pierwsze stroje do publicznego zaangażowania

Stewart omówiła również swoją rolę w Spencera, zauważając, że musiała zmienić sposób, w jaki mówiła, aby uzyskać charakterystyczny śpiew Diany, coś tak ekstremalnego, że sprawiało to jej problemy ze szczęką, chociaż stres związany z odgrywaniem prawdziwej księżniczki również mógł mieć z tym coś wspólnego.

„Kiedy mówię, ledwo otwieram usta. Kiedy [Diana] mówi, jest po prostu otwarta” – powiedziała. A zaledwie dwa tygodnie przed rozpoczęciem produkcji zachorowała na zaburzenia stawów skroniowo-żuchwowych wywołane stresem. „Dosłownie nie mogłem otworzyć ust. To było jak fizyczna manifestacja stresu”.

A jeśli chodzi o cały szum związany z nagrodami, Stewart powiedziała, że ​​doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co wszyscy mówią, ale nie dostaje zbyt podekscytowany, postanowił skupić się na byciu dumnym z tego, czym jest film, a nie na żadnych możliwych trofeach, które mógłby zabrać Dom.

„Jestem jak” Tak, na pewno chcę być częścią tej rozmowy. Chcę, żeby wszyscy zobaczyli ten film. Jestem z tego taka dumna” – powiedziała. „To coś, co zdarza się raz w życiu. Po prostu nie sądzę, aby to się kiedykolwiek powtórzyło, więc płynnie przez to przechodzę.