jestem pierwszy dowiedziałem się o słodzeniu po nieudanej wizycie z woskowaniem zaprowadziła mnie do króliczej nory w poszukiwaniu alternatywy. Właśnie po raz pierwszy zdjęto mi włosy wokół linii bikini, a moja skóra była surowa, jaskrawoczerwona i podziurawiona wrastającymi włoskami, które swędziały przez tygodnie. Od tego czasu każde przedsięwzięcie, które podjąłem w celu depilacji woskiem lub golenia włosów łonowych, kończyło się podobnie. Nie trzeba dodawać, kiedy marka depilacji Parissa zaproponowała, że wyśle mi swoje domowy zestaw do słodzenia, tak desperacko szukałem rozwiązania, że skorzystałem z okazji.
Parissy organiczny wosk cukrowy zawiera pięć składników: cukier, wodę, nawilżającą glicerynę, łagodzący ekstrakt z rumianku oraz kwas cytrynowy zapobiegający powstawaniu ciemnych plam. Powstała formuła jest delikatniejsza od standardowego wosku do depilacji, dzięki czemu unosi włoski od nasady bez zabierania ze sobą skóry. I choć może być lepki, zmywa się wodą w ciągu kilku sekund. Zestaw marki zawiera również trzy drewniane szpatułki do rozprowadzania podgrzanego wosku oraz 30 pasków do depilacji wielokrotnego użytku, które można umieścić na wosku cukrowym, aby ułatwić usuwanie.
Jako ktoś, kto mieszka w Nowym Jorku, jesień wydawała się idealnym czasem na przetestowanie systemu — z kostiumem kąpielowym sezon teraz tylko odległe wspomnienie, nikt by nie zauważył, gdybym wyrządził straszne szkody mojej intymnej obszary.
Zanim zacząłem swoją przygodę z cukrem, przeczytałem wskazówki na stronie internetowej Parissy wielokrotnie i przeszukiwałem YouTube w poszukiwaniu samouczków. W teorii proces jest prosty — podgrzać wosk cukrowy (lub umieścić go w podgrzewacz do wosku, tak jak ja) przez 30 sekund, a następnie wymieszać łopatką. Nałóż cienką warstwę zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa, dociśnij pasek depilujący na wierzchu i szybko go odepnij, trzymając pasek blisko skóry podczas zdejmowania. Jeśli na skórze pozostały lepkie pozostałości, wystarczy dodać wodę.
Kiedy już nabrałem pewności siebie, przetestowałem plamę na goleniu, ale włosy były trochę za krótkie (Parissa zaleca słodzenie włosów, które mają co najmniej 2 milimetry długości). Nadal byłam zbyt zdenerwowana, by wskoczyć do linii bikini, więc poszłam na czubki stóp i palców, gdzie wosk cukrowy działał jak urok. Wiem, że brzmi to idealistycznie, ale prawie nic nie czułem, gdy wyrywałem rzędy niechcianych włosów.
W końcu przesunąłem się na górną wewnętrzną część ud, aczkolwiek z niepokojem. Moje pierwsze kilka kroków nie usunęło włosów tak równomiernie, jak bym chciał, i trudno było utrzymać moją skórę napięte, gdy ściągałem paski z tak wrażliwych miejsc, ponieważ nie pracowałem już na równej płaszczyźnie skóra. Usuwanie stało się czystsze w miarę kontynuowania, ale kilka kawałków włosów pozostało w łatkach, które posłodziłam. Kusiło mnie, aby ponownie je przejrzeć, ale Parissa odradzała to, ponieważ może podrażnić skórę. Mimo to cała operacja nie była tak bolesna, jak się spodziewałem. Aby to zamknąć, wzięłam prysznic, aby spłukać kilka lepkich plam, które pozostały i uzupełniłam to wszystko moim ulubiony bezzapachowy balsam.
Gdybym miał zrobić to wszystko jeszcze raz — i ja robić planuję zrobić to jeszcze raz — posmarowałbym moją linię bikini w przyrostach w ciągu około tygodnia, czekając dzień między wizytami w tych samych miejscach. Wyobrażam sobie, że za drugim razem uzyskałbym znacznie czystsze wyniki; w końcu moja technika poprawiła się w ciągu zaledwie jednej sesji. Nadal będę korzystać z Parissy podgrzewacz do wosku, co było niezwykle pomocne w utrzymaniu cukru w idealnej miodowej konsystencji za każdym razem, gdy sięgałam po więcej. Dostałem go za darmo, ale gdybym musiał, wróciłbym i kupiłbym go za 40 USD, zwłaszcza, że jest to jednorazowa inwestycja.
Dwa dni po słodzeniu zauważyłam, że zaczerwienienie w okolicach bikini prawie całkowicie zniknęło. Mniej więcej w tym czasie wróciłem i wytarłem włosy, które przegapiłem za pomocą pasków, co zajęło mi całe 10 minut i pozostawiło mnie z najgładszą skórą, jaką kiedykolwiek miałam. Jeśli chodzi o obietnicę mniej wrastających włosków, muszę zgodzić się, że szkody nie są tak duże, jak w przypadku woskowania lub golenia. Codziennie lekko złuszczałem skórę czystą myjką i wygląda na to, że wykonałem swoją pracę. Kilka jaśniejszych włosów powróciło, ale wszystkie urosły tak, jak powinny – bez swędzenia – co wydaje się cudem.
Dosłodzenie moich stóp i linii bikini wymagało nie więcej niż łyżki wosku cukrowego, więc powiedziałbym, że 8-uncjowy słoik Parissy jest dobry wart swojej ceny 20 $. A ponieważ dołączone paski do depilacji można spłukać wodą z mydłem, nigdy nie będziesz musiał kupować zamienników. Daj mu wir, podczas gdy chłodna pogoda może jeszcze ukryć twoje błędy.