Dziesięć lat po wydaniu „Friday”, teledysku o ulubionym przez wszystkich dniu tygodnia, Rebecca Black kwitnie.

Ta 24-latka nigdy nie zrezygnowała z pogoni za muzyką, pomimo piekła, które znosiła jako dziecko z plakatu wirusowej niesławy. W czerwcu ubiegłego roku, 10 lat po tym, jak „piątek” ogarnął świat, piosenkarka ją wypuściła hiperpop PE, Rebecca Black była tutaj. Prasa otaczająca album z pewnością wspomniała o „piątku”, ale mimo to błyszczała: „Wirusowa gwiazda znajduje swój głos”, czytamy w pochlebnej recenzji napisanej przez NME. Dziewczyna, która kiedyś przypomniała nam, który dzień nadejdzie po czwartku, nie śpiewa już niczyich tekstów poza własnymi.

Ale w 2011 roku, kiedy „Friday” został wydany przez nieistniejącą już firmę producencką ARK Music Factory, nie było jasne, czy wszystko ułoży się dla Blacka w porządku. Długo opowiadała o nieustannym prześladowaniu, które znosiła, porzucając szkołę publiczną io trollach, które nazywały ją rozpieszczonym bogatym dzieciakiem, próbowała zapłacić za sławę po tym, jak 13-latka z obsesją na punkcie teatru muzycznego, która kochała Katy Perry, nagrała teledysk dla zabawy po tym, jak zobaczyła, jak koleżanka z klasy robi to samo. Później, według A

click fraud protection
Raport marzec 2011 z Dzień dobry Ameryko76% ankietowanych uważało, że doświadczane przez nią cyberprzemoc jest uzasadnione.

To była epoka, zanim wiele osób znało termin „cyberprzemoc” — kiedy wirusowe filmy wideo zostały wysłane przez e-mail, a media społecznościowe, w tym właśnie uruchomiony Instagram, wciąż były nowością i ekscytujący. Wciąż „szturchaliśmy” ludzi na Facebooku i publikowaliśmy zdjęcia źle ugotowanego jedzenia, a jeśli raniliśmy się nawzajem uczucia lub szkodzenie własnemu zdrowiu psychicznemu przez samo bycie tam, cóż, mieliśmy wymówkę, że tak naprawdę nie wiemy jak dużo. Nie było jeszcze dane, że dla każdego życzliwego, każdej osoby mruczącej, och, ta biedna dziewczyna, po obejrzeniu „piątkowego” witriolu, setki innych mówiło Blackowi, że nie powinna żyć.

Dziesięć lat temu sama koncepcja internetowej sławy była dziwna. Agencje talentów nie domagały się jeszcze podpisania kontraktów z influencerami, głównie dlatego, że Internet wciąż był postrzegany jako najlepszy nieślubny młodszy brat bardziej tradycyjnego (i zachowanego przez bramę) wejścia do sławy: maszyny Hollywood. Jasne, w określonych zakątkach internetu byli dobrze znani ludzie – na przykład blog Style Rookie Tavi Gevinson uczynił ją ulubienicą świata mody – ale masy jeszcze aby odejść od pojedynczych stron internetowych gromadzonych na kanałach RSS i przejść do jednego ze znanych wiader, w których obecnie gromadzimy się online: YouTube, Facebook, Instagram, a ostatnio, TIK Tok. Reality TV wciąż była najbliżej poznania życia sławnych i bogatych. Teraz mamy reality show o ludziach, którzy byli internetem sławny pierwszy.

Biorąc pod uwagę, że młode dziewczyny — historycznie źle traktowana i niezrozumiana grupa demograficzna — nigdy nie były traktowane poważnie w świecie analogowym powinno być oczywiste, że nie byliśmy przygotowani, aby zająć się nimi w cyfrowym przyszły. To nieporozumienie zagraża nie tylko zdrowiu psychicznemu i dobremu samopoczuciu dziewcząt, ale także ich kreatywności. Czarna i kilku jej rówieśników, w wieku przedszkolnym z niewinnymi marzeniami o gwiazdorstwie popu, których przykładem są m.in. Britney Spears i Lindsay Lohan były pionkami dorosłych szukających łatwych pieniędzy i sławy z niewielkim lub zerowym ryzyko.

Te same kobiety, którymi jesteśmy teraz ponownie badam przez Post-#MeToo obiektyw były następnie chwalone przez społeczeństwo jako zabawne (ale nadal zdrowe) i seksowne (ale niezbyt seksowne). Były tego rodzaju atrakcyjnymi, do których mieliśmy aspirować, a jednocześnie sprawiały, że wyglądały bez wysiłku — Hot Girl catch-22.

Kiedy jako nastolatki te dziewczyny miały czelność gonić za ideałem gwiazdy pop, były wyśmiewane, nie mogąc pozbyć się swojej niesławy internetowej w miarę dorastania w górę, jednocześnie wyścielając kieszenie tych, którzy na początku zachęcali ich do skoku, nie zapewniając żadnej siatki zabezpieczającej, która mogłaby ich złapać, gdy ściąć. Dziesięć lat później wiele rzeczy związanych z byciem sławnym w Internecie zmieniło się, ale niestety konsekwencje dla młodych dziewcząt nie.

Kiedy Jenna Rose Swerdlow Teledysk „Moje dżinsy” po raz pierwszy stał się wirusowy w 2011 roku, ówczesny dziesięciolatek był za mały, by posiadać komputer. Kiedy więc do filmu zaczęły pojawiać się okrutne komentarze, które wystartowały po „piątku” z powodu podobnie przesadnego produkcja teledysków, nacisk na automatycznie dostrojony wokal i podstawowe teksty piosenek, Swerdlow był w dużej mierze chroniony przed atakiem witriol. Jej rodzice jednak nie.

„Moi rodzice byliby zdenerwowani [komentarzami]”, zwierza się Swerdlow W stylu kiedy rozmawialiśmy przez telefon tego lata, „i starali się nie rozmawiać o tym przy mnie”. Niemniej jednak niektóre z komentarzy przedostały się przez szczeliny. „Było tak ciężko, ponieważ byłam taka młoda” – dodaje. „Nie próbowałem nikogo wkurzyć. Po prostu robiłem swoje”.

Nigdy nie było jej intencją, aby film wybuchł w taki sposób. Po pokazie talentów w pobliżu jej domu w Nowym Jorku, gdzie Swerdlow uczestniczyła w lokalnym teatrze i lokalnej scenie muzycznej jako amatorka, zwrócił się do niej ojciec innej niedoszłej gwiazdy, Baby Triggy, który rapuje w „My Jeans”, aby współpracować przy utwór muzyczny. „Pomyśleliśmy:„ Wyślemy to do babci. Wyślemy go do naszej rodziny i to wszystko” – wyjaśnia Swerdlow o przyjęciu oferty.

To było takie trudne, bo byłam taka młoda. Nie próbowałem nikogo wkurzyć. Po prostu robiłem swoje.

Jenna Rose Swerdlow

Hejterzy Swerdlow, podobnie jak Black, nazywali ją beztalentem, zakłopotaniem, utytułowanym bogatym dzieciakiem. Aby przeciwstawić się narracji, ona i jej rodzice postanowili stworzyć nowy film. Dwa lata po nakręceniu „My Jeans” połączyli siły z nowym zespołem produkcyjnym przy „O.M.G.”, prowokacyjnej popowej piosence, która została natychmiast potępiona za tematy dla dorosłych. (Swerdlow nigdy nie pracowała z ARK, chociaż jej prace są często mylone z ich twórczością). jak "Po prostu zrób zdjęcie, kochanie, spójrz co mam na sobie / Po prostu zrób zdjęcie, kochanie, nie ma potrzeby się gapić", kiedy miała zaledwie 12 lat stary.

„Film był czymś, z czym zupełnie nie czułam się komfortowo” – mówi o tańcu w sznurowanym białym podkoszulku i anielskich skrzydłach á la Victoria's Secret. „Nie miałem nic do powiedzenia, a to wideo też wystartowało”. Swerdlow szybko stał się celem zarówno szkolnych łobuzów, jak i blogów dla rodziców, a żadna z opinii nie była pozytywna. „Pytałem:„ Czy mogę to zdjąć z YouTube? ” Każdego dnia pytałam: „Czy mogę to zdjąć?” – wspomina, że ​​błagała rodziców. Jednakże, ponieważ prawa do piosenki należały do ​​producentów, pozostała ona online.

W świecie po „piątku” trudno sobie wyobrazić, że jakikolwiek producent pracujący z dzieckiem byłby nieświadomy możliwości rozprzestrzeniania się wirusa z niewłaściwych powodów. W rzeczywistości, chociaż Black nigdy więcej nie współpracował z ARK Music Factory, kilka kolejnych wydań firmy wydawało się celowo przyciągać na absurdalnie elementarnych tematach, aby odtworzyć elementy, które przyciągnęły setki milionów ludzi do Blacka wideo. Z powodu tego precedensu Swerdlow wrócił do domu ze szkoły płacząc „trzy razy w tygodniu”.

Żadna firma produkcyjna nie była bardziej płodna w branży internetowych teledysków na początku 2010 roku niż ARK Music Factory, założona przez autora piosenek Patrice'a Wilsona i producenta Clarence'a Jeya.

Wilson, który nie zwrócił prośby o komentarz do tego utworu, powiedział: LA Times w 2011 roku dorastał jako gwiazda toru wyścigowego, marząc o rywalizacji na igrzyskach olimpijskich w 2000 roku w swoim rodzinnym kraju, Nigerii. Jednak wkrótce opuścił świat sportu dla muzyki, przenosząc się do Los Angeles po krótkiej trasie koncertowej jako wokalista dla wschodnioeuropejskiej gwiazdy popu i próbując rozpocząć własną karierę muzyczną. Kiedy nie udało mu się odnieść sukcesu w znanym, bezwzględnym biznesie, zmienił kierunek, uruchamiając ARK Music w 2010 roku wraz z Jey. Za od 2000 do 4000 USD, w zależności od wybranego pakietu, ARK zaoferował młodym artystom ekskluzywną, oryginalną piosenkę, a profesjonalną sesję nagraniową, produkcję i mastering oraz teledysk, który również zostałby zmontowany, wyprodukowany i udostępniane online.

Jedną z powtarzających się krytyki Wilsona jest to, że on i jego partner żerowali na bogatych nastolatkach i ich rodzicach w rejonie Los Angeles — zmuszanie ich z tysięcy dolarów za szansę zaśpiewania źle napisanej piosenki (z których wszystkie zostały napisane przez Wilsona i na których on nieuchronnie rap) i nakręcić teledysk, który uczynił ich głównymi bohaterami, jednocześnie podsycając ego bogatych rodziców, którym powiedziano, że dzieci były uzdolnione. Jednak wiele rodzin, w tym Swerdlow's i Black's, postrzegało koszty związane z filmami jako inwestycję w przyszłość swoich dzieci.

„Oczywiście moja rodzina mi pomogła, ponieważ nie miałam 2000 dolarów” – mówi Jolie Adamson, która pracowała z ARK na singlu „Armour”, który ukazał się zaledwie kilka dni po „piątku”, ale zanim pojawił się teledysk Blacka wyłączony.

„W tym biznesie trzeba inwestować w siebie” – kontynuuje. Adamson i jej rodzina uważali, że opłata była rozsądna, biorąc pod uwagę szeroki zakres usług. Gdyby zapłaciła za czas w studio i zatrudniła producenta, nie wspominając już o pokryciu rachunku za produkcję całego teledysku, mówi: „to by kosztowało o wiele więcej”.

„Myślę, że nadal było warto, mimo że byłem zakłopotany” – mówi Adamson, którego wideo po „Piątku” zgromadziło 1,2 miliona wyświetleń. W tym czasie mówi: „Byłam naprawdę zawstydzony, nie chciałem przyznać, że byłem tego częścią”. Teraz 29-letni aktor teatralny, który niedawno zakończył występ w Disneylandzie w Hongkongu, mówi: „Nie przeszkadza mi to. "

POWIĄZANE: Priyanka Chopra otworzyła się na rasistowskie zastraszanie, której doświadczyła w liceum

Wilson w dziwaczny sposób bronił swojego modelu biznesowego fałszywa konferencja prasowa sam opublikował w 2011 roku, aby odpowiedzieć na krytykę, że wykorzystywał dzieci i ich rodziców. „Po pierwsze, nie pobieramy opłat od artystów”, mówi, po czym natychmiast dodaje: „Jeśli mamy pobierać opłaty od artysty, może to wynosić od 2000 do 4000 dolarów. Czy to zła umowa?” Dalej podaje Black jako przykład wypłaty dla ARK, odnosząc się do jej różnych występów telewizyjnych i kolejnych umów. „To sukces” – mówi. Nieważne, że w jedna taka reklama telewizyjna, korespondent ABC News Andrea Canning przeczytaj następujący komentarz na YouTube do twarzy Blacka: „Jej piosenka 'Friday' jest najgorszą piosenką, jaką kiedykolwiek Słyszałem w moim życiu, że nawet głusi ludzie narzekają”. Na co Black z nerwowym uśmiechem odpowiada: "OK. To mi nie przeszkadza." 

Black, Swerdlow, Adamson — wszyscy mają się teraz dobrze, dekadę po tym, jak ich filmy wideo znalazły się w centrum uwagi internetu z niewłaściwych powodów. Ale patrząc wstecz, łatwo jest zapomnieć, jak młodzi byli, kiedy zaufali „profesjonalistom”, o których mówiono, że mają na uwadze ich dobro.

Różnica, jaką może zrobić zaledwie kilka lat, jest najbardziej widoczna w doświadczeniu Adamsona. W wieku 17 lat była najstarszą z wirusowych klientek ARK i opisuje doświadczenie, które wyglądało znacznie inaczej niż doświadczenie 10-letniego Swerdlowa czy 13-letniego Blacka.

W erze Teen Queens, takich jak Miley Cyrus, Selena Gomez i Demi Lovato, muzycy tacy nie byli właśnie gwiazdy popu, musiały to wszystko zrobić. A Adamson uwierzył w lekkie, optymistyczne wideo – jak tak wieleKanał Disneya filmy muzyczne — byłaby idealną prezentacją talentów do zgłoszeń i castingów. Weteran showbiznesu spokrewniony z takimi dziewczynami jak Black, który dowiedział się o ARK przez przyjaciela, Adamson podszedł do Wilsona i Jey z pewnym wahaniem, co, jak zauważa, zaskoczyło duet. Kiedy powiedziała Patrice, że zbada swoje możliwości po tym, jak zaoferuje jej miejsce w ARK, mówi, że był zaskoczony. „Co sprawiło, że zadałam sobie pytanie: 'Boże, jacy ludzie są łatwi?'” – zastanawia się.

Nawet nie wiem, jak sobie radziłem w tym biznesie, bo to takie bezwzględne.

Jolie Adamson

W przeciwieństwie do wielu innych teledysków, w tym „Friday”, a nawet „My Jeans”, „Armour” Adamsona nie zawierał rapowej zwrotki. Zamiast tego Adamson zdecydował się napisać pomost do piosenki, co Wilson zlekceważył („W porządku, nikt tak naprawdę tego nie robi, ale OK”, mówi, że jej powiedział). Zmieniła także niektóre z „śmiesznych” tekstów, które napisał.

Pomijając słowa, Adamson zauważa, że ​​sesja nagraniowa „była naprawdę profesjonalna, a oni byli bardzo szanowani i bezpłatne”. Później osoba trzecia wynajęta przez ARK nakręciła jej teledysk, w którym znalazł się profesjonalny aktor, który zagrał jej miłość zainteresowanie. „Nadal uważam, że wygląda tak dobrze” – mówi. „Nadal wygląda bardzo profesjonalnie”.

Wiek i doświadczenie Adamsona nie tylko dały jej obiektywnie lepszy teledysk i piosenkę, ale także umiejętność lepszego radzenia sobie z krytyką. Zanim nagranie wybuchło, była na studiach. Nadal było ciężko.

„Zdecydowanie płakałem. To znaczy, to było do bani – przyznaje nie tylko do negatywnych komentarzy, ale do skojarzeń z Black i ARK Music Factory. (YouTube poleca „Pancerz” jako sugerowany film obok „Piątek”). „Nawet nie wiem, jak mi się udało ten biznes, bo jest taki bezwzględny… [ale] wszyscy ludzie, którzy znali mnie na studiach, wysadzili to utwór muzyczny. Grali w to wszyscy z mojego bractwa i wszystkie bractwa, wszyscy bardzo mnie wspierali i to było naprawdę niesamowite” – mówi.

W 2013 roku Black i jej rodzina pozwał Fabrykę Muzyki ARK za prawa do „piątek” i wygrał. Niedługo potem Jey opuścił firmę i ARK się rozwiązał. Ale Wilson nie przestawał gonić za pieniędzmi – i światłem reflektorów.

Wilson zarabiał na teledyskach ARK, które łącznie mają setki milionów wyświetleń. Według Insider biznesowy, milion wyświetleń może przynieść twórcom tysiące dolarów rocznie w zależności od liczby subskrybentów kanału i miejsc docelowych reklam.

Po wirusowym sukcesie „Piątku” Wilson pojawił się również w wielu mediach, w tym gościnnie w Dzień dobry Ameryko, gdzie prowadził „konkurs talentów” poszukujący kolejnej wirusowej gwiazdy ARK Music Factory. Jednak zamiast iść w kierunku tandetnych piosenek miłosnych, takich jak „Pancerz”, Wilson wyprodukował więcej wirusowych hitów, takich jak „To Święto Dziękczynienia" przez Nicole Westbrook i być może najbardziej niesławnym "Chińskie jedzenie”, autorstwa Alison Gold. Piosenki były tak okropnie bez smaku (przepraszam za kalambur), że graniczyły z obozem. Wyglądały na stosunkowo nieszkodliwe, z wyjątkiem niektórych rasistowskich podtekstów w „Chińskim jedzeniu”, ale mimo to dziewczyny były prześladowane i parodiowane w Internecie, podczas gdy Wilson zbierał słyszalną sławę i pieniądze.

POWIĄZANE: Anita Hill próbuje uczynić Internet — i świat — bezpieczniejszym dla kobiet

Potem pojawiły się teledyski do „Skip Rope” i „Shush Up” w wykonaniu Golda, które ostatecznie zostały zakazane na YouTube dla ich słabo zawoalowanej osoby dorosłej motywy (dzieci uzależnione od tajemniczego białego cukierka w proszku, dziecko na krześle elektrycznym) i nieodpowiednie kostiumy (w „Shush Up”, Gold, ma wtedy 10 lat, nosi dwuczęściowy strój z metalicznego spandeksu.) Podobnie jak w przypadku „OMG” Swerdlowa, pojawiły się skargi na jawną seksualizację młodego człowieka. dziewczyna. Niektórzy krytycy na YouTube posunęli się tak daleko, że wzywać Wilsona do tematów pedofilii — zwłaszcza w teledysku do „ABCDEFG”, w którym Wilson, przebrany za pana Rogersa, zagląda przez okno domku dla lalek do czegoś, co wydaje się sypialnią Golda.

Publiczność wkrótce stała się mądra, jeśli chodzi o wspólny mianownik tych wirusowych filmów, a Wilson przestał produkować filmy z młodymi dziewczynami po 2014 roku. Obecnie promuje teorie spiskowe o „głębokim państwie” na stronie internetowej „Chrześcijańska przejrzystość”.

Chociaż Wilson i firma produkcyjna stojąca za „O.M.G.” Swerdlowa nie produkują już treści, spuścizna po wstyd i strach wymachiwany młodymi dziewczynami w Internecie nadal istnieje. Współczesne wpływowe osoby, takie jak siostry D'Amelio, dyskutowały o żniwach, jakie zebrała sława internetowa, i Informator na Facebooku Frances Haugen zeznał ponownie i ponownie że algorytmy są nastawione na „złych aktorów” w sposób, który bezpośrednio szkodzi młodym ludziom – zwłaszcza dziewczynom – w Internecie. Mimo to nie podjęto żadnych istotnych działań, aby chronić młodych ludzi najbardziej narażonych na tę szkodę. Podobnie jak w 2011 roku, liczba wyświetleń jest zaabsorbowana, co przekłada się na większe korzyści dla platformy właścicieli i reklamodawców oraz lekceważenie osób stojących za treścią, jej etyczną lub merytoryczną postawę precyzja. I szczerze mówiąc, to niepokojące.

W ciągu dekady od momentu niesławy ARK, Swerdlow mówi, że stała się nawet kimś w rodzaju ikony obozu wśród pokolenia Z. Rebecca Black próbuje wznowić muzykę pop. Są teraz kobietami i są odporne, potrafią iść naprzód i lekceważyć niebezpieczeństwo, które znosiły, gdy były nastolatkami. Ale nie powinni byli, a młodym ludziom, którzy znajdą dziś naśladowców, z pewnością należy oszczędzić tej samej próby przez ogień.

POWIĄZANE: Megan Fox już się nie ukrywa

Trudno powiedzieć, czy niewielka liczba zabezpieczeń uchwalone w ostatniej dekadzie sprawiły, że internet stał się bezpieczniejszym miejscem dla dziewcząt. Z pewnością istnieje większa świadomość problemów ze zdrowiem psychicznym, które wynikają z cyberprzemocy, ale to ma niewiele zrobiono, aby ograniczyć faktyczne nadużycia, które wciąż dotykają młode młode dziewczyny w Internecie, z których większość pochodzi od ich rówieśnicy. Jeśli już, to rozprzestrzenianie się mediów społecznościowych sprawiło, że dziewczęta są bardziej podatne na presję, by kształtować się na ideały, które rosną coraz bardziej niemożliwe z każdym mijającym dniem. Ale te same narzędzia odebrały część władzy takim mężczyznom jak Wilson i Jey i oddały ją w ręce samych młodych dziewcząt.

Zwłaszcza na TikTok zdobywanie sławy w Internecie jest łatwiejsze niż kiedykolwiek. A jednak moja strona For You wciąż jest zalana młodymi kobietami — może są komikami, może piosenkarkami — czytającymi poniżające komentarze, które otrzymują, głównie od męskich widzów. Jedni powtarzają te komentarze ze łzami w oczach, inni z pogardą, a jeszcze inni ze znudzeniem: Że się zawstydzają próbowanie czegoś nowego, bycie „podatnym na ataki” lub nawet po prostu istnienie w ich ciałach, nie jest nowe lub zaskakujący. To tylko koszt bycia dziewczyną w Internecie.